Wybuch w Szczyrku. "Przewiert był głęboki. Na takich głębokościach nie spotyka się rury gazowej"

[object Object]
Jak doszło do tragedii w Szczyrku 4 grudnia?TVN24 Katowice
wideo 2/23

Gdy w Szczyrku kładli gazociąg, nie było jeszcze Leszczynowej, ani wielu ulic i domów. Teren jest tam pochyły i potem był nasypywany. 4 grudnia wybuch gazu zniszczył dom pod numerem 6, grzebiąc ośmioro mieszkańców. Tego dnia odbywały się tam roboty ziemne. - Nie ma takiej głębokości, na której nie można spotkać rury z gazem - powiedział Artur Michniewicz, rzecznik Polskiej Spółki Gazownictwa. - Wykonawca z Leszczynowej dostał od nas zalecenia, by kopać ręcznie pod nadzorem pracownika naszej spółki. Nie zastosował się do tego.

Prokuratura już wie, gdzie dokładnie doszło do przerwania gazociągu w Szczyrku. - To potwierdza nasze domniemania, że pomiędzy wybuchem w budynku a pracami prowadzonymi pod ulicą Leszczynową istnieje związek. Domniemanie stało się faktem – poinformowała Agnieszka Michulec, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej.

Dokładnego miejsca śledczy - ze względu na dobro śledztwa - nie ujawnili. Zakończyli już jednak swoje oględziny na ulicy Leszczynowej. Ta pozostaje wciąż zamknięta. Teraz będą badać między innymi wiertnicę użytą do przewiertu. Została zabezpieczona tuż po tragicznym wypadku.

- Biegli ustalili tożsamość ofiar - powiedziała Michulec.

Chociaż śledczy wiedzą już z całą pewnością, kto zginął 4 grudnia na Leszczynowej 6, nie przekazują informacji, dopóki nie otrzymają kart zgonu.

- Kiedy dostaniemy od biegłych karty zgonu, wydamy rodzinie zmarłych zezwolenie na pochówek. Będzie to nie wcześniej niż w poniedziałek - dodała rzeczniczka prokuratury.

Jak doszło do tragedii w Szczyrku 4 grudnia?geoportal.gov.pl

Zlecenia na przyłącze

- Myśmy tam mieli zlecenie z Tauronu wykonać przyłącze do dewelopera - Roman Dobrzański opowiedział w Radiu Katowice o pracach budowlanych swojej firmy na ulicy Leszczynowej w Szczyrku, które - wedle prokuratury - mają związek z katastrofą budowlaną z 4 grudnia.

W wyniku wybuchu gazu zawalił się i spłonął dom numer sześć, grzebiąc ośmioro członków rodziny Kaimów.

Rozmowa z prezesem firmy, która zleciła przewiert na Leszczynowej w Szczyrku
Rozmowa z prezesem firmy, która zleciła przewiert na Leszczynowej w SzczyrkuRadio Katowice

Tauron to jedno z dwóch największych przedsiębiorstw energetycznych w Polsce, a Dobrzański prowadzi małą firmę pod Szczyrkiem, zajmującą się przyłączami prądu. Znał Kaimów.

Nie chce dzisiaj odpowiadać na pytania dziennikarzy, tylko odsyła do rozmowy radiowej, nazywając ją swoim "oświadczeniem".

Wyjaśnił w radiu, że chodziło o podłączenie do prądu budynku powyżej domu Kaimów. Z naszych ustaleń wynika, że jest to nowy apartamentowiec na końcu Leszczynowej na zboczu góry Skrzyczne, na wysokości wyciągu narciarskiego, należącego do Kaimów.

- Ale trasa kabla przebiegała obok tego budynku - dodał, odnosząc się do domu Kaimów. - Na tym odcinku prace wykonywała firma [tu pada jej nazwa - red.], której zleciłem wykonanie przewiertu - powiedział Dobrzański.

Roboty polegały na kopaniu pod ziemią za pomocą urządzenia, zdalnie sterowanego z powierzchni. Używana 4 grudnia na Leszczynowej wiertnica jest teraz badana przez śledczych.

Firma, która wykonywała przewiert, dzień po katastrofie przesłała mediom oświadczenie, w którym ubolewa, że do tragedii doszło. Zapewniła, że przekazała wszelką dokumentację śledczym i zaznacza, że to nie do nich należało uzyskanie pozwoleń na roboty.

Jak mówił nam świadek katastrofy, sąsiad Kaimów, w pierwszej części Leszczynowej, patrząc od głównej drogi, robotnicy zrobili tradycyjny wykop w ziemi. - Dalej nie mogli kopać koparką, bo jeden sąsiad się nie zgodził - powiedział.

Kilka razy tego dnia sąsiad obserwował robotników. Odcinek przewiertu według obliczeń świadka miał długość 60 metrów (według Polskiej Agencji Prasowej było to 30 metrów), a dom z numerem sześć znajdował się w połowie tego odcinka po prawej stronie. Sąsiad Kaimów twierdzi, że wiercili "od góry", czyli od apartamentowca w stronę wykopu, a potem przeciskali wiertnicę z powrotem z podczepionymi rurami do instalacji.

Szczyrk - przebieg gazociągu na ulicy Leszczynowej
Szczyrk - przebieg gazociągu na ulicy LeszczynowejTVN 24 / Google Maps

- Przy wykonywaniu przewiertu prawdopodobnie natrafili na rurę gazową i uszkodzili ją, chociaż dla mnie to jest niemożliwie, ponieważ przewiert był bardzo głęboko, mijając urządzenia gazownicze. Na takich głębokościach nigdy nie spotyka się rury gazowej - powiedział Dobrzański.

Jednak nie sprecyzował, jaka to była głębokość, ile dokładnie centymetrów pod ziemią. PAP podawała, cytując przedstawiciela firmy, która wykonywała przewiert, że było to 1,7 metra. Próbowaliśmy jeszcze dopytać o to Dobrzańskiego, ale nie odpowiedział. Odesłał do wypowiedzi w radiu.

- Mówiłem, uważajcie, bo w tej drodze jest rura z gazem. Zresztą oni mieli plany z instalacjami. Mówili: rura idzie metr trzydzieści pod ziemią, to przewiercimy pod nią, na półtora metra - opowiadał nam świadek katastrofy.

- Gazociąg na ulicy Leszczynowej posadowiony jest na głębokości 140 centymetrów - powiedział nam Artur Michniewicz, rzecznik Polskiej Spółki Gazownictwa.

Rzecznik Polskiej Spółki Gazownictwa o wybuchu w Szczyrku
Rzecznik Polskiej Spółki Gazownictwa o wybuchu w Szczyrkutvn24

"Każdy kopał na mniej więcej metr głębokości"

Gazociąg w Szczyrku kładziony był w latach 90. ubiegłego wieku. Antoni Byrdy, burmistrz Szczyrku wspomina, że wtedy nie było ani Leszczynowej, ani wielu ulic i domów.

Leszczynowa wznosi się od głównej drogi w stronę zbocza Skrzycznego i teren wokół jest pochyły. - A po położeniu sieci gazowej był nasypywany - powiedział burmistrz.

Gazociąg może więc dzisiaj znajdować się głębiej, niż był pierwotnie kładziony.

Mapę z przebiegiem instalacji każdy może uzyskać od ręki i za niewielkie pieniądze (Leszczynowa i okolice w skali 1: 500 - około 40 zł) w starostwie powiatowym w Bielsku-Białej. Jednak nie wykonają tam mapy przekrojowej, która pokazałyby, jak głęboko pod ziemią biegnie rura.

Dlatego, jak powiedział Artur Michniewicz, "nie ma takiej głębokości, na której nie można spotkać rury z gazem". I dlatego roboty ziemne obostrzone są pewnymi warunkami - tak też miało być na Leszczynowej.

- W lipcu na spotkaniu w starostwie powiatowym w Bielsku-Białej byli przedstawiciele wykonawcy robót na Leszczynowej i właścicieli instalacji podziemnych, w tym naszej spółki - mówił Michniewicz.

- Wydaliśmy trzy zalecenia. Wykonawca miał nas powiadomić o rozpoczęciu prac, miały się one odbywać pod nadzorem naszego pracownika, obecnego na miejscu, a kopanie miało być ręczne, koparkami, a najlepiej łopatami, co daje największą gwarancję bezpieczeństwa. Wykonawca nie zastosował się do tych zaleceń, co już było złamaniem prawa, bo one są obligatoryjne - dodał Michniewicz.

O rozpoczęciu prac nie zostały powiadomione również władze miasta, jak poinformował nas burmistrz Szczyrku. Byrdy mówił także, że wydał decyzję co do sposobu wykonania robót. Miał to być wykop, nie przewiert. Z wydaniem pozwolenia na rozpoczęcie prac czekał, aż zgodzą się wszyscy mieszkańcy Leszczynowej.

"W odkrytym miejscu czuć jeszcze było gazem"

Do wybuchu gazu na Leszczynowej doszło w środę 4 grudnia o godzinie 18.26. Eksplozja była tak silna, że wielu mieszkańców Szczyrku miało wrażenie, jakby to ich domy się waliły.

Budynek numer sześć zamienił się w płonące rumowisko. W ciągu 17 godzin akcji ratunkowo-poszukiwawczej strażacy wydobyli osiem ciał. Była to znana w Szczyrku narciarska rodzina Kaimów: Józef z żoną Jolantą, ich wnuk 8-letni Szymon, siostrzeniec Wojciech z żoną Anną i trójką dzieci. Ocalała tylko Katarzyna, mama Szymona, bo akurat była w pracy.

Dwa dni później, w piątek śledczy ujawnili za pomocą georadaru, a potem odkryli miejsce uszkodzenia gazociągu pod Leszczynową. - W odkrytym miejscu czuć jeszcze było gazem - powiedziała na poniedziałkowym briefingu Agnieszka Michulec, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. Nie zdradza, na jakiej wysokości i głębokości doszło do uszkodzenia, ponieważ "to są informacje bardzo istotne w śledztwie, dlatego objęte są tajemnicą".

- Uszkodzenie miało długość kilkudziesięciu centymetrów - powiedział nam Artur Michniewicz. Jak dodaje, gaz mógł się przedostać pod budynek każdą szczeliną, wzdłuż instalacji telekomunikacyjnej, elektrycznej, wodnej.

Z informacji, którą uzyskaliśmy od świadka katastrofy, sąsiada ofiar, wynikało, że wcześniej, w dniu wybuchu w trakcie przewiertu robotnicy uszkodzili rurę z wodą i instalowali nową.

- Doszło do uszkodzenia wodociągu - potwierdziła nam prokurator Michulec.

Śledczy przesłuchali przedstawicieli firm, które prowadziły roboty na Leszczynowej 4 grudnia, przesłuchują także świadków katastrofy.

Autor: mag / Źródło: TVN 24 Katowice

Źródło zdjęcia głównego: geoportal.gov.pl

Pozostałe wiadomości

Po wtorkowej debacie kandydatów na wiceprezydenta USA stacja CNN opublikowała sondaż, z którego wynika, że republikański senator J.D. Vance minimalnie wygrał starcie z demokratą Timem Walzem. Według badania stacji CBS debata poprawiła wizerunek obu polityków.

Kto wygrał debatę? Sondaż

Kto wygrał debatę? Sondaż

Źródło:
PAP

Policja zatrzymała dwóch mężczyzn w sprawie strzelaniny, do jakiej doszło na początku września na warszawskim bazarze "Olimpia". Po usłyszeniu prokuratorskich zarzutów, zostali przez sąd tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.

Strzały w kierunku policjantów, świadek raniony w pośladek. Zatrzymania

Strzały w kierunku policjantów, świadek raniony w pośladek. Zatrzymania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Koalicja Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość zanotowały niemal identyczne poparcie w najnowszym sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej". Na obecnie rządzących zagłosowałoby 33,1 procent ankietowanych, a na partię Jarosława Kaczyńskiego 32,9 procent. Podium, z poparciem 10,1 procent zamyka Trzecia Droga.

Blisko remisu na pierwszym miejscu. Najnowszy sondaż partyjny

Blisko remisu na pierwszym miejscu. Najnowszy sondaż partyjny

Źródło:
PAP

Gubernator Minnesoty demokrata Tim Walz i senator z Ohio republikanin J.D. Vance zmierzyli się w jedynej planowanej debacie telewizyjnej kandydatów na wiceprezydenta USA. Jak oceniają komentatorzy, dyskusja mocno pokazała różnice ideologiczne między nimi, jej ton był jednak raczej wyważony, a kandydaci unikali personalnych ataków.

Takiej debaty nie było od dawna. "Nie wierzyłem w to, co widzę"

Takiej debaty nie było od dawna. "Nie wierzyłem w to, co widzę"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, CNN, NBC News, TVN24

W odwecie za wtorkowy ostrzał rakietowy Izrael może uderzyć w irańskie bazy wojskowe i ośrodki dowodzenia, może też uruchomić swoich agentów wewnątrz Iranu i zaatakować osoby odpowiedzialne za atak lub uderzyć w instalacje nuklearne – ocenia stacja BBC.

"Koło ataku i zemsty". Jak Izrael odpowie na irański atak?

"Koło ataku i zemsty". Jak Izrael odpowie na irański atak?

Źródło:
PAP

Musimy się zabezpieczyć przed powodziami, musi powstać więcej zdolności retencyjnych. Mamy na to w ministerstwie 10 miliardów złotych - powiedziała w TVN24 Urszula Zielińska, wiceministra klimatu i środowiska. Przyznała, że do powodzi, która przeszła we wrześniu przez południowo-zachodnią Polskę "można było się lepiej przygotować".

Wiceministra: można było się lepiej przygotować do powodzi

Wiceministra: można było się lepiej przygotować do powodzi

Źródło:
TVN24

27-latek jeździł sportowym porsche po Piasecznie. Gdy zobaczył policjantów, zamienił fotel kierującego na siedzenie pasażera. W trakcie kontroli okazało się, że mężczyzna nie powinien się znaleźć za kierownicą auta. Szybka zmiana miejsc nie uchroniła go przed konsekwencjami.

Zamienił się miejscami ze swoją dziewczyną. "Myślał, że przechytrzy tym policjantów"

Zamienił się miejscami ze swoją dziewczyną. "Myślał, że przechytrzy tym policjantów"

Źródło:
PAP

Zespół ds. rozliczeń PiS zawiadomił prokuraturę w sprawie sędziów, którzy wydali uchwałę Sądu Najwyższego odnoszącą się do statusu Dariusza Barskiego jako prokuratora krajowego. Jak wskazano, osoby wydające piątkową uchwałę "podały się za sędziów SN, mimo wadliwego procesu powołania na to stanowisko".

Wydali uchwałę dotyczącą Barskiego, zespół Giertycha zawiadamia prokuraturę

Wydali uchwałę dotyczącą Barskiego, zespół Giertycha zawiadamia prokuraturę

Źródło:
PAP

Właściwy człowiek na właściwym miejscu - uznał prezydent Andrzej Duda i zatrudnił Beatę Kempę na stanowisku doradczyni ds. humanitarnych. W tym samym czasie prokuratura wznawia umorzone śledztwo w sprawie organizacji zbiórki plecaków dla dzieci z Syrii. Akcja była zorganizowana w Sycowie, rodzinnym mieście Kempy. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Nowe stanowisko, stare problemy

Nowe stanowisko, stare problemy

Źródło:
TVN24

Mimo zapowiedzi o wycofaniu alkoholu w tubkach, marszałek Sejmu Szymon Hołownia chce wyjaśnień prezesa UOKiK w tej sprawie. Będziemy pracować nad rozwiązaniami, które mają chronić nasze dzieci – zapowiedział.

Marszałek Sejmu "chce wiedzieć, co się stało"

Marszałek Sejmu "chce wiedzieć, co się stało"

Źródło:
PAP

OLV, producent saszetek z napojami alkoholowymi pod marką Voodoo Monkey, przekazał, że wycofuje całą partię alkotubek z rynku i natychmiast wstrzymuje ich produkcję.

Producent alkoholu w saszetkach reaguje. "Wycofanie całej partii z rynku"

Producent alkoholu w saszetkach reaguje. "Wycofanie całej partii z rynku"

Źródło:
PAP

Iran wystrzelił we wtorek prawie 200 pocisków balistycznych na Izrael. Komisja Rady Europy opowiedziała się za uchyleniem immunitetu posłowi Marcinowi Romanowskiemu. W Polsce burzę wywołały tzw. alkotubki, które pojawiły się w sklepach - jest zapowiedź kontroli i decyzja producenta o wycofaniu produktu. Oto sześć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 2 października.

Atak na Izrael, burza o alkotubki, immunitet Romanowskiego

Atak na Izrael, burza o alkotubki, immunitet Romanowskiego

Źródło:
PAP, TVN24

Samolot z prezydentem Brazylii Luizem Inacio Lulą da Silvą na pokładzie musiał przez kilka godzin krążyć w powietrzu nad Meksykiem. Powodem była usterka techniczna. Ostatecznie maszyna bezpiecznie wylądowała na ziemi, a Lula wróci do swojego kraju innym samolotem.

Prezydencki samolot kilka godzin krążył nad Meksykiem

Prezydencki samolot kilka godzin krążył nad Meksykiem

Źródło:
PAP

Iran wystrzelił we wtorek prawie 200 pocisków balistycznych na Izrael, w całym kraju ogłoszono alarm. Armia poinformowała, że zestrzeliła "dużą część" z nich. Przekazała też, że nie odnotowano ofiar, chociaż tamtejsze media donosiły o śmieci palestyńskiego cywila na Zachodnim Brzegu. Iran ogłosił, że nalot był zemstą za zabicie przez Izrael przywódców Hamasu i Hezbollahu. Izrael zapowiedział odpowiedź. Biały Dom uznał atak za "znaczącą eskalację" ze strony Iranu. - Wstępne doniesienia sugerują, że Izrael, przy aktywnym wsparciu Stanów Zjednoczonych i innych partnerów, skutecznie poskromił ten atak - powiedział sekretarz stanu Antony Blinken.

"Znacząca eskalacja" ze strony Iranu. Atak na Izrael "skutecznie poskromiony" 

"Znacząca eskalacja" ze strony Iranu. Atak na Izrael "skutecznie poskromiony" 

Źródło:
Reuters, PAP, tvn24.pl

- Dziś wieczorem Iran popełnił wielki błąd i zapłaci za to - oświadczył premier Izraela Benjamin Netanjahu po tym, jak władze w Teheranie zdecydowały o wystrzeleniu prawie 200 rakiet na Izrael. Natomiast irańskia armia, cytowana przez tamtejsze media państwowe, przekazała, że jeśli Izrael zdecyduje się na zbrojny odwet, to z kolei Iran dokona "ogromnych zniszczeń" w izraelskiej infrastrukutrze.

Netanjahu: dziś wieczorem Iran popełnił wielki błąd, zapłaci za to

Netanjahu: dziś wieczorem Iran popełnił wielki błąd, zapłaci za to

Źródło:
Reuters

953 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Pod koniec września ukraińskie wojsko odzyskało zakłady mechaniczne w Wowczańsku w obwodzie charkowskim, które były rosyjskim bastionem umożliwiającym taktyczne operacje wzdłuż rzeki Wowcza - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Były rosyjskim bastionem. Zakłady mechaniczne odzyskane

Były rosyjskim bastionem. Zakłady mechaniczne odzyskane

Źródło:
PAP

Tragiczny bilans ofiar śmiertelnych huraganu Helene przekroczył 160 osób. Wielu mieszkańców uznawanych jest za zaginionych. Według amerykańskich urzędników, żywioł mógł pochłonąć nawet nawet 600 istnień ludzkich. Blisko półtora miliona odbiorców wciąż nie ma prądu. W środę regiony objęte kataklizmem odwiedzą prezydent Joe Biden i wiceprezydentka Kamala Harris.

Ofiar śmiertelnych huraganu Helene "może być nawet 600"

Ofiar śmiertelnych huraganu Helene "może być nawet 600"

Źródło:
PAP, CNN, tvnmeteo.pl

Dwupokoleniowa rodzina, małe dziecko i hodowla ryb, którą zajmowano się w rodzinie od 40 lat. Ich źródłem utrzymania był też wynajem domków letniskowych. Woda zniszczyła wszystko. Dom nadaje się tylko do rozbiórki - tymczasowo mieszkają w hotelu, władze miasta obiecują kontenery. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"Tutaj Ignaś się bawił". Stracili dom i rodzinny biznes

"Tutaj Ignaś się bawił". Stracili dom i rodzinny biznes

Źródło:
TVN24

Z prognozy zagrożeń IMGW wynika, że w najbliższych dniach czeka nas powrót niebezpiecznej pogody. W piątek i sobotę na południowym wschodzie kraju mogą pojawić się ostrzeżenia pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami deszczu.

Intensywne opady deszczu. Gdzie mogą pojawić się alarmy IMGW

Intensywne opady deszczu. Gdzie mogą pojawić się alarmy IMGW

Źródło:
IMGW

W dzielnicy Jaffa w Tel Awiwie doszło we wtorek do strzelaniny, nie żyje osiem osób - przekazała izraelska policja. Wcześniej informowano o czterech ofiarach i siedmiu rannych. Przekazano, że dwóch napastników zostało "zneutralizowanych". Jednocześnie izraelska policja przekazała, że mogło dojść do "kolejnego ataku", tym razem na hotel w pobliżu tego miasta.

Strzelanina w Tel Awiwie, wiele osób nie żyje

Strzelanina w Tel Awiwie, wiele osób nie żyje

Źródło:
Reuters

- Oczywiście, że Andrzej Duda nie żałuje udziału w urodzinach Milosza Zemana - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 szef Gabinetu Prezydenta RP Marcin Mastalerek. Przekonywał, że to była "impreza prywatna, towarzyska". - Prezydent lubi prezydenta Zemana, szanuje. Z Viktorem Orbanem nie zgadza się w sprawie Ukrainy - dodał. Mówił też o spotkaniu prezydenta z byłym prokuratorem krajowym Dariuszem Barskim.

Mastalerek o udziale prezydenta w głośnym przyjęciu: nie żałuje

Mastalerek o udziale prezydenta w głośnym przyjęciu: nie żałuje

Źródło:
TVN24

W koalicji rządowej konsternacja i komentarze, że w Totalizatorze Sportowym wydarzyło się "coś złego". A wydarzyło się to, że Totalizator Sportowy ma 13 nowych dyrektorów regionalnych i - jak pisze Onet - są wśród nich lokalni radni oraz współpracownicy Platformy Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Lewicy oraz znajomy premiera Donalda Tuska.   

Osoby powiązane z rządem z posadami w Totalizatorze Sportowym. "Nie ma nic gorszego dla wizerunku koalicji" 

Osoby powiązane z rządem z posadami w Totalizatorze Sportowym. "Nie ma nic gorszego dla wizerunku koalicji" 

Źródło:
Fakty TVN

Kiedy samolot linii Ryanair, który leciał z Barcelony do Bergamo, podchodził do lądowania, pękły cztery opony tylnego podwozia. Do zdarzenia doszło na lotnisku położonym około 50 kilometrów od centrum Mediolanu. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt24.

Samolot podchodził do lądowania, pękły opony

Samolot podchodził do lądowania, pękły opony

Źródło:
Kontakt24

Jest pilna sprawa - powiedział podczas wtorkowego posiedzenia rządu premier Donald Tusk. Odniósł się w ten sposób do kwestii alkoholu sprzedawanego w saszetkach, przypominających tubki z musami dla dzieci. - Czesław, będę bardzo prosił, żebyś teraz pojechał do resortu i sprawę rozstrzygnął - powiedział szef rządu do ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego.

Tusk o alkotubkach: Czesław, proszę, żebyś teraz pojechał do resortu i sprawę rozstrzygnął

Tusk o alkotubkach: Czesław, proszę, żebyś teraz pojechał do resortu i sprawę rozstrzygnął

Źródło:
tvn24.pl

Grupa dzieci, która szła z opiekunką do świetlicy, została zaatakowana przez mężczyznę uzbrojonego w nóż. Trzech pięcioletnich chłopców zostało rannych, w tym jeden poważnie. Policja schwytała domniemanego sprawcę, to 23-letni Chińczyk. Motywy napaści nie są znane.

Zaatakował nożem grupę przedszkolaków

Zaatakował nożem grupę przedszkolaków

Źródło:
PAP

Siły rosyjskie są już prawie w centrum miasta Wuhłedar. Trwają tam walki - przekazał we wtorek szef władz wojskowych obwodu donieckiego Wadym Fiłaszkin. DeepState, projekt monitorujący sytuację na ukraińskim froncie, poinformował, że ​​Rosjanie wkroczyli do Wuhłedaru od zachodu i południa.

Rosjanie wkroczyli do miasta, które broniło się ponad dwa lata

Rosjanie wkroczyli do miasta, które broniło się ponad dwa lata

Źródło:
PAP, Reuters, Ukraińska Prawda

Funkcjonariusze zatrzymali 26-latka, który uciekał skradzionym busem przed niemiecką i polską policją. Jak się okazało, był pod wpływem narkotyków. Mężczyzna został aresztowany.

Transgraniczny pościg za skradzionym busem

Transgraniczny pościg za skradzionym busem

Źródło:
PAP

Policjanci z Trzebnicy (woj. dolnośląskie) zatrzymali kobietę, która z karty firmowej wydała na własne zakupy 1,5 miliona złotych. Teraz 34-latka odpowie przed sądem.

Wydała 1,5 mln zł kartą pracodawcy

Wydała 1,5 mln zł kartą pracodawcy

Źródło:
tvn24.pl

Frank Gardner, poruszający się na wózku inwalidzkim dziennikarz BBC, był jednym z pasażerów poniedziałkowego lotu Polskich Linii Lotniczych LOT z Warszawy. Jak poinformował, ponieważ na pokładzie nie zapewniono mu dostępu do wózka, chcąc skorzystać z toalety Brytyjczyk musiał przeczołgać się po podłodze maszyny. Linie lotnicze wydały w tej sprawie oświadczenie.

Dziennikarz BBC musiał czołgać się w samolocie LOT. Linie przepraszają

Dziennikarz BBC musiał czołgać się w samolocie LOT. Linie przepraszają

Źródło:
tvn24.pl

Stacja TVN24 we wrześniu była ponownie najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 6,56 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN także pozostawiły konkurencję w tyle. Portal tvn24.pl był najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Rewelacyjne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Rewelacyjne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Nowa ekranizacja znanej powieści, finałowy sezon głośnego serialu i tytuły obsypane nagrodami. Co warto obejrzeć na platformie Max na początku października? Oto pięć propozycji.

Premiera "Miasteczka Salem" i finałowy sezon "Szadzi". Październikowe nowości na Max

Premiera "Miasteczka Salem" i finałowy sezon "Szadzi". Październikowe nowości na Max

Źródło:
tvn24.pl