Zarabiał na chorobie chłopca, uniknie kary? Policja, prokuratura i izba skarbowa bezradne

Uliczny biznes grupa prowadzila przez wiele miesięcy
Uliczny biznes grupa prowadzila przez wiele miesięcy
tvn24
Zbierali na chorego chłopca, ale pieniędzy mu nie dalitvn24

Bo nie ma go w kraju, bo sam się nie zgłosił, bo dziennikarze za szybko ujawnili sprawę. Służby: policja, prokuratura i izba celna mnożą powody, dla jakich od pół roku nie ma postępu w sprawie Adama P. Mężczyzna przez wiele miesięcy zbierał pieniądze na chorego chłopca, do puszek mogło trafić nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Tyle że chory nastolatek nigdy tych pieniędzy nie zobaczył. - Nie jesteśmy organizacją charytatywną - bez ogródek mówił wtedy Adam P.

Mężczyzna przez kilka miesięcy na wrocławskim rynku sprzedawał pocztówki, z których dochód miał trafić do Mateusza. Chłopiec od urodzenia cierpi na celiakię trzewną - chorobę, przez którą nie trawi glutenu. Potrzebuje pieniędzy na jedzenie i rehabilitację, bo ledwo chodzi. Pieniędzy, nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych, matka nastolatka nigdy nie zobaczyła. Dostawała po 5-10 zł miesięcznie.

O sprawie informowaliśmy w listopadzie, kiedy do wolontariackiego biznesu zatrudniła się reporterka tvn24.pl. Historia chłopca wzburzyła internautów, eksperci nie mieli wątpliwości - to oszustwo - ale policja i prokuratura uspokajały: zajmiemy się sprawą.

Sprawdziliśmy, co przez pół roku wydarzyło się w sprawie Adama P. Jaki jest efekt działań służb, które po emisji materiału deklarowały działania? Żaden.

Są dowody, jest podejrzewany, nie ma kary

- Prowadzimy postępowanie - zaznacza Jakub Przystupa z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. - Na jego obecnym etapie konieczne jest przesłuchanie osoby podejrzewanej w charakterze świadka. Niestety ten mężczyzna nie przebywa w miejscu swojego stałego zameldowania, nie zostało ustalone miejsce obecnego pobytu, w związku z tym postępowanie do czasu ustalenia tych danych zostało zawieszone - mówi.

Policjanci odwiedzili dom jego rodziców, pukali do żony, byli pod firmą. Nigdzie nie zastali mężczyzny. Jedyne, co mogli zrobić, to poinformować rodzinę, że jeżeli Adam P. wróci - dobrze by było, gdyby zgłosił się na komisariat. - Adam siedzi w Hiszpanii - odpowiedział policji ojciec. I tyle.

Dlaczego nikt nie wysłał za nim listu gończego w sprawie nielegalnej zbiórki? To proste: bo Adam P. jest zaledwie podejrzewany, a nie podejrzany. Jest świadkiem w swojej sprawie, a za świadkiem listów gończych się nie wysyła. - Żeby móc postawić zarzuty, musimy go przesłuchać, zebrać materiał dowodowy - zaznacza Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji.

Teraz można więc liczyć, że mężczyzna sam zgłosi się na komisariat i zechce zeznawać.

Prokuratura: nie możemy wysłać za nim listu gończego, bo nie ma zarzutów
Prokuratura: nie możemy wysłać za nim listu gończego, bo nie ma zarzutówtvn24.pl

Można oszukać, wyjechać i uniknąć kary?

Czy można więc oszukać wielu ludzi, zarobić na chorobie chłopca i po prostu zniknąć, żeby uniknąć kary? Policjanci takie pytania odpierają: wygląda na to, że materiał opublikowany w telewizji mógł spowodować, że firma swoją działalność przerwała, osoby które takie pieniądze zbierały, przestały zbierać, a pamiętajmy, że dla policji, prokuratury, materiał dowodowy jest najważniejszy - komentuje Petrykowski.

Nagranie, na którym widać nagabywanie i słychać komentarze członków grupy i ich szefa, gdzie wprost przyznają, że na chorym chłopcu zarabiają, są więc niewystarczające. Niewystarczające są też słowa matki Mateusza, która już zeznawała na policji, że czuje się oszukana, a pieniędzy, które mieli dla jej syna zebrać, w większości nigdy nie widziała. Na tym etapie postępowania żadnym dowodem nie są też dla służb słowa byłej pracownicy Adama P., która w rozmowie z tvn24.pl szczerze przyznała, na czym polegał "wolontariacki" biznes mężczyzny.

Bezradna jest policja, bezradna prokuratura, ale ręce nad sprawą rozkładają też pracownicy izby skarbowej.

Izba skarbowa: czas pokaże, czy podatnik się z nami skontaktuje

- Kontrolujący próbowali wszcząć kontrolę, ale podatnik sukcesywnie unika kontaktu z nami. I w tym momencie niemożliwe jest wszczęcie czynności, które pozwoliłyby na wyjaśnienie tej sprawy - mówi Bartosz Chojnacki z Izby Skarbowej we Wrocławiu.

Innymi słowy: jeśli Adam P. nie rozliczał się z zarobku na chłopcu, powinien te pieniądze oddać do skarbu państwa. Ale jeśli się nie skontaktuje z przedstawicielami skarbówki - nikt go do tego nie zmusi. I znowu wystarczyło mu ukryć się za granicą i znaleźć się tym samym poza skarbową jurysdykcją.

Czy pracownicy izby liczą na to, że Adam P. jednak się zjawi, pokaże dokumenty i zechce wyjaśnić sprawę zbiórki? - Czas pokaże - kwituje Chojnacki.

Izba Skarbowa: dopóki do nas nie przyjdzie, nie możemy sprawdzić, czy oszukał
Izba Skarbowa: dopóki do nas nie przyjdzie, nie możemy sprawdzić, czy oszukałtvn24.pl

Służby więc czynności "zawieszają", ale dramat cały czas trwa. Poszkodowany chłopiec cały czas walczy z chorobą w oddalonym o kilkaset kilometrów od Wrocławia miasteczku.

Głuche telefony i strach

Jego matka nie chce już jednak o sprawie opowiadać. - Jakoś sobie próbujemy radzić, chociaż się boimy. Mamy ciągle głuche telefony. Ja się boję, że on z zemsty przyjedzie, spali nam dom za to, że zeznawałam na policji - mówi Agnieszka Laszkowska, matka chorego chłopca, którego historię wykorzystał Adam P.

- Oszukał nas, co mam powiedzieć więcej? Wystarczy. On już na nas żerował, nikomu więcej nie damy. Wolimy żyć w biedzie, niż żeby ktoś się żywił nami - kończy rozmowę kobieta.

Ukrywa się też przed własną żoną?

Z informacji, do których dotarł portal tvn24.pl, wynika, że mężczyzna mieszka teraz w Szwecji, gdzie pracuje razem z bratem. To właśnie tam ukrywa się przed policją, prokuraturą, izbą celną, a nawet własną żoną. Kobieta założyła mu w sądzie sprawę, bo ukradł jej torebkę z portfelem i dokumentami. Od trzech lat próbuje się też z nim rozwieść. Problem w tym, że Adam P. i w sądzie się nie stawia.

- Alimentów też nie płaci... To jest taki dziwny człowiek. Tak jak dzisiaj patrzę, on jest niepoukładany psychicznie. On zawsze miał problem z pieniędzmi. Jak ich nie miał, to do niego lepiej nie podchodź - mówi żona Adama P.

Twierdzi, że pytała prokuratora, dlaczego nikt nie wyśle za nim listu gończego, skoro jest podejrzany w sprawie o kradzież torebki. - Prokurator mi powiedział, że wysłanie takiego listu kosztuje 1,5 tys. zł. I kogo na to stać? - wzdycha kobieta.

Adam P. do niej dzwonił. Zawsze jednak z zastrzeżonych numerów. Na pytania żony, co pod ich domem robi policja, dlaczego wypytuje o niego skarbówka, miał powiedzieć: To ucichnie. Jak mnie nie będzie, to ucichnie.

Żona Adama P: ukrywa się też przede mną, myślę, że jest w Szwecji
Żona Adama P: ukrywa się też przede mną, myślę, że jest w Szwecjitvn24.pl

Autor: Olga Bierut/i/zp / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

W niedzielę w Rumunii odbyła się pierwsza tura wyborów prezydenckich. Niespodziewanie najwyższy wynik zdobył skrajnie prawicowy radykał Calin Georgescu, startujący jako kandydat niezależny i "walczący z systemem". Na drugim miejscu uplasował się sondażowy faworyt - premier Marcel Ciolacu. Druga tura wyborów odbędzie się 8 grudnia.

Niespodzianka w pierwszej turze. Tego nie przewidziały sondaże

Niespodzianka w pierwszej turze. Tego nie przewidziały sondaże

Źródło:
PAP

Karol Nawrocki jest kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Europoseł Krzysztof Brejza z "pilną interwencją" do Instytutu Pamięci Narodowej. Nowe informacje w sprawie śmieci policjanta w Warszawie. Tragiczny wypadek w Przyłubiu, w którym zginęły dwie osoby. Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę karetki, która próbowała wwieźć pirotechnikę na stadion. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w poniedziałek 25 listopada.

Partia Kaczyńskiego wskazała kandydata, "pilna interwencja" Brejzy, nowe informacje o śmierci policjanta

Partia Kaczyńskiego wskazała kandydata, "pilna interwencja" Brejzy, nowe informacje o śmierci policjanta

Źródło:
TVN24, PAP, tvn24.pl
Po 24 latach odnaleźli ojca, teraz znów muszą go szukać. "Modliliśmy się nad pustym grobem"

Po 24 latach odnaleźli ojca, teraz znów muszą go szukać. "Modliliśmy się nad pustym grobem"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

1006 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. W nocy Rosjanie przeprowadzili zmasowany atak dronami na Kijów. Rosja werbuje jemeńskich bojowników Huti na wojnę z Ukrainą, obiecując im pracę i obywatelstwo, a następnie zmuszając do służby w armii i wysyłając na front. Rosyjskie zapasy broni z czasów radzieckich mają wyczerpać się pod koniec 2025 roku. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Kończą się zapasy radzieckiej broni, Rosja werbuje bojowników Huti

Kończą się zapasy radzieckiej broni, Rosja werbuje bojowników Huti

Źródło:
PAP

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl