Jerzy L., który dopiero co odsiedział karę 15 lat więzienia za zabójstwo Miss Polski w latach 90., został aresztowany. Prokuratura podejrzewa, że we Wrocławiu zaatakował 28-centymetrowym nożem Rumuna. Usłyszał zarzut poważnego uszkodzenia ciała.
Śledczy ustalili, że w ubiegłym tygodniu obywatel Rumunii chciał okraść mieszkanie, w którym przebywał Jerzy L.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, obcokrajowiec otworzył drzwi do mieszkania. Jerzy L. zaczął gonić go z nożem, a niedoszły włamywacz wołał do przypadkowego przechodnia, żeby ten zadzwonił na policję.
"Złożył wyjaśnienia"
Prokuratura podaje, że L. ugodził uciekającego 28-centymetrowym nożem w klatkę piersiową, uszkadzając mu płuco. Doszło do krwotoku.
- Jak ustalono w toku postępowania, Jerzy L. był już wcześniej karany. Dwa lata temu opuścił zakład karny, gdzie odbył karę 15 lat pozbawienia wolności za zabójstwo Miss Polski w 1996 roku - wyjaśnia Małgorzata Klaus, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. L. usłyszał już zarzut ciężkiego uszkodzenia ciała.
- Nie przyznał się wprost do zarzucanego mu czynu. Złożył obszerne wyjaśnienia, które potwierdzają nasze ustalenia - podaje Klaus.
Głośne zabójstwo
W 1996 roku, na oczach niespełna 3-letniej córki, została zamordowana Agnieszka Kotlarska, Miss Polski z 1991 roku. Kotlarska została trzy razy ugodzona nożem w klatkę piersiową. Wcześniej odmówiła rozmowy natarczywemu mężczyźnie. Modelka zmarła w szpitalu. Jerzy L. został zatrzymany chwilę po zbrodni. Podczas rozprawy sądowej tłumaczył, że się zakochał i że "wystarczyło podejść i porozmawiać". Trafił na 15 lat do więzienia.
Autor: balu/mz / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Wrocław | glendali/sxc.hu