Komisja ustawodawcza nie zarekomendowała we wtorek Senatowi wyrażenia zgody na zarządzenie przez prezydenta referendum konsultacyjnego w sprawie zmian w konstytucji. Jeszcze tego samego dnia, o godzinie 16, sprawą zajmie się Senat na posiedzeniu plenarnym. - To zaskakujące i niezrozumiałe - komentował wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha, dodając, że pytania referendalne są "odzwierciedleniem woli Polaków".
Wnioskiem prezydenta o przeprowadzenie referendum zajęła się we wtorek po godzinie 8 senacka komisja ustawodawcza.
W czasie dyskusji wniosek o odrzucenie wniosku prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie zgody na referendum złożyli na posiedzeniu komisji senatorowie Platformy Obywatelskiej: Bogdan Klich, Piotr Zientarski oraz Aleksander Pociej.
Zgodnie z sugestią senackiego Biura Legislacyjnego przeformułowano go na wniosek o "niezarekomendowanie wysokiej izbie wyrażenia zgody na zarządzenie referendum przez prezydenta".
W głosowaniu tak sformułowany wniosek poparło czterech członków komisji. Dwie osoby były przeciwne, sześć natomiast wstrzymało się od głosu.
Prezydencki minister "nieusatysfakcjonowany" decyzją komisji
Wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha zapowiedział w poniedziałek, że podczas dyskusji nad wnioskiem "będą przekonywać do tego, aby poprzeć projekt o zarządzeniu referendum ogólnokrajowego".
Minister pytany o zdanie po decyzji komisji ustawodawczej, odpowiedział, że "nie jest nią usatysfakcjonowany". - To nie jest decyzja wiążąca dla Senatu jako całej izby - zaznaczył we wtorek wiceszef Kancelarii Prezydenta.
Mucha przypomniał, że na początku posiedzenia senackiej komisji senator PO Bogdan Klich "oświadczył, że klub PO będzie przeciwny inicjatywie referendalnej". - To dla mnie jest zaskakujące i niezrozumiałe, bo przypomnę, że ci sami senatorowie, między innymi pan senator Klich byli za referendum w 2015 roku proponowanym przez prezydenta Bronisława Komorowskiego - zaznaczył.
Podkreślił także, że pytania referendalne są "odzwierciedleniem woli Polaków".
- Dobrze byłoby, gdyby Senat referendum zarządził na posiedzeniu plenarnym. O to będziemy wnioskować, o to będziemy apelować - zapowiedział prezydencki minister.
Mucha pytany, czy nie czuje się zawiedziony postawą senatorów PiS, odparł, że "nie było jednoznacznej sytuacji głosowania klubowego". - Część senatorów PiS zagłosowała przeciw rekomendacji [o odrzucenie wniosku ws. referendum - red.] - zaznaczył.
Jak dodał, jako pełnomocnik prezydenta "oczywiście" z kierownictwem klubu PiS będzie rozmawiał jeszcze we wtorek.
"Jesteśmy w trakcie podejmowania ostatecznej decyzji"
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski zapowiedział na konferencji prasowej, że debata nad wnioskiem prezydenta w sprawie referendum dotyczącego konstytucji będzie pierwszym punktem wtorkowego posiedzenia Senatu.
- Jesteśmy w trakcie podejmowania ostatecznej decyzji. Niezwykle szanujemy decyzję pana prezydenta i wiemy, że zmiany w konstytucji są konieczne. Będziemy razem z prezydentem i ministrem Pawłem Muchą pracować nad propozycjami, zmianami i różnymi opiniami dotyczącymi zmian w konstytucji - zapowiedział Karczewski.
Wskazywał też, że jest wiele "za" przeprowadzeniem referendum, ale w jego ocenie, są też "nie najlepsze" elementy, jak termin jego przeprowadzenia, czy wysokie koszta.
Dziesięć pytań prezydenta
W prezydenckim projekcie postanowienia w sprawie referendum znalazło się 10 pytań, między innymi o to, czy Polacy są za uchwaleniem nowej konstytucji, czy są za systemem prezydenckim, gabinetowym czy pozostawieniem obecnego modelu.
Wśród pytań referendalnych są też te o konstytucyjne zagwarantowanie nienaruszalności praw rodziny do świadczeń z programu 500 plus, prawa do emerytury nabywanego w wieku 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.
Autor: akw//now / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/ | Radek Pietruszka