- Najgorsze co można zrobić to wtórna wiktymizacja, czyli wtórny gwałt na ofierze. Mówienie, że to w jej rękach jako dziecka leży odpowiedzialność za to, co się zdarzyło - powiedziała w TVN24 Jolanta Zmarzlik z Fundacji "Dzieci Niczyje". Powiedziała, że niedopuszczalne jest obwinianie dziecka o to, że padło ofiarą pedofila. O przestępstwach seksualnych z perspektywy pedofila mówili z kolei seksuolog Daniel Cysarz i psychiatra lek. med. Sławomir Jakima.
- To, nad czym pracują terapeuci, psycholodzy, to przede wszystkim powtarzane do upadłego przez cały czas terapii: To nie była twoja wina, to po stronie osoby dorosłej leży odpowiedzialność za wszelkie zachowania. Nawet jeśli ci się to podobało, to też nie była twoja wina - powiedziała Zmarzlik.
Działaczka wyjaśniła, że mechanizm działania pedofila zawsze jest taki sam i polega na przerzuceniu odpowiedzialności na dziecko.
Jak zachowuje się molestowane dziecko?
Zmarzlik powiedziała, że według badań dzieci kilkunastokrotnie częściej kłamią, że coś im się nie dzieje niż dzieje. - W takich sprawach na ogół milczą, zaprzeczają, bo boją się, czują się współwinne, (...), czują się grzeszne, brudne, boją się utraty rodziny, bo boją się, że nikt nie będzie ich kochał, że mama się będzie gniewać - argumentowała.
Według niej dziecko milczy, bo przekroczyło pewną normę wychowawczą, o której - według niego - nie powinno mówić rodzicom.
Pracownik fundacji powiedziała, że nie ma algorytmu zachowań wskazujących na to, że dziecko było molestowane. Dzieci w wieku przedszkolnym często nie zdają sobie sprawy z tego, co się z nimi dzieje i często w zabawie odtwarzają takie czynności.
Jak wyleczyć pedofila?
Wcześniej gościem TVN24 był seksuolog i psychoterapeuta Daniel Cysarz, który prowadzi terapię dla pedofilów. - Mylimy czyny pedofilne z pedofilią, to nie jest to samo - zaznaczył na wstępie Cysarz.
Część osób decyduje się na czyny pedofilne zastępczo, z braku innych możliwości zaspokojenia popędu. Cysarz wyjaśnił, że może powodować to brak lub choroby dorosłej partnerki, a nawet lęk przed dorosłą kobietą. - Takie osoby można leczyć, to znaczy można im dawać inne narzędzia, inne możliwości, tak, żeby w przyszłości mogły nawiązywać relacje z dorosłymi kobietami.
Pedofilia natomiast - kontynuował doktor - jest zaburzeniem preferencji seksualnych, a preferencji seksualnych nie można zmieniać. Dodał, że właśnie dlatego skazani po wyjściu z więzienia popełniają ten czyn ponownie. W takim przypadku można jedynie minimalizować zjawisko recydywy.
Terapię przeprowadza się na wiele sposobów. - Można to robić farmakologicznie, aczkolwiek to trochę tłumi popęd, ale nasze preferencje seksualne nadal pozostają takie same - wyjaśnił. Cysarz dodał, że dopóki pedofil nie uświadomi sobie czynów, to nadal będzie krzywdzić dzieci.
Seksuolog podkreślił, że badacze seksualności człowieka nie są zgodni co do tego, co jest przyczyną pedofilii. - Z badań wynika, że osoby, które popełniają tego typu czyny częściej wykonują osoby, które wykonują zawody związane z dziećmi. Są to osoby, które pracują w szkołach, przedszkolach, czasami też księża - powiedział, podkreślając, że nie jest to wiodąca grupa.
Cysarz powiedział, że jeszcze kilka lat temu uważano, że skłonność do pedofilii przejawiają wyłącznie mężczyźni. Wyjaśnił, że dziś wiadomo, że także kobiety dopuszczają się takich czynów, choć jest to napiętnowane społecznie w znacznie mniejszym stopniu.
Dziecko jako obiekt seksualny
O przestępstwach seksualnych z perspektywy pedofila mówił także psychiatra i seksuolog lek. med. Sławomir Jakima. Powiedział, że pedofile utożsamiają dziecko z obiektem seksualnym i czują pociąg do ich cech: budowy i niedojrzałości ciała, ruchów i gestów. - Pedofilia jest nieuleczalna. Ta preferencja zostaje do końca życia - zaznaczył.
Psychiatra powiedział, że skłonności pedofilskie zaczynają się rozwijać po 20. roku życia i podzielił pedofilów na trzy grupy. Pierwsza z nich nigdy nie realizuje fantazji z udziałem dzieci, a swoje popędy zaspokaja oglądając pornograficzne zdjęcia dzieci w sieci, ściągając filmy. Druga grupa: pedofil ma kontakt z dziećmi, zdobywa ich zaufanie, uwodzi, podrywa, wchodzi w dobre relacje z rodziną. Trzecią i najrzadszą grupą są pedofile, którzy krzywdzą dzieci, dokonują gwałtu.
- Spośród osób, które odbywają karę więzienia z powodu przestępstw seksualnych, czyli ok. 2,5 tys. osób, tylko ok. 200 osób to są tzw. "czyści pedofile", czyli preferencyjni. Reszta zrobiła czyn pedofilny. To trzeba zaznaczyć - podkreślił.
Lekarz podkreślił, że leczenie jest długotrwałe i bardzo trudne. Zdarzają się pacjenci, którzy są całkowicie przekonani, że nie robią krzywdy dzieciom. - To jest tak mocny skrypt, że wszelka dyskusja nie ma tutaj sensu. Leczenie jest bardzo trudne (..), polega na obronie ich samych przed nimi samymi - powiedział.
W takich przypadkach stosuje się psychoterapię i metody farmakologiczne. - Skuteczność jest różna, trudno ustalić, czy dana osoba nawet po przebyciu takiej terapii nie popełni tego przestępstwa - powiedział dr Jakima.
Podkreślił, że potrzebny jest system monitorowania pedofilów aż do śmierci.
Autor: pk/ja / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24