Niebawem ruszą sprawy sądowe i prokuratorskie wobec totalnej (opozycji - red.). Dosyć już arogancji, chamstwa i pomówień - napisał na Twitterze poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.
Sobotni wpis Mularczyka wywołał lawinę komentarzy. Mimo próśb poseł nie rozwinął swojej myśli i nie sprecyzował, w jakich sprawach miałyby się toczyć postępowania. Nie wyjaśnił też, o czyją "arogancje, chamstwo i pomówienia" mu chodzi.
Niebawem ruszą sprawy sądowe i prokuratorskie wobec totalnej. Dosyć już arogancji, chamstwa i pomówień.
— Arkadiusz Mularczyk (@arekmularczyk) September 16, 2017
"Hańba"
"PIS chwali się publicznie, że wykorzystuje prokuraturę przeciw konkurentom politycznym. Kiedyś będziesz się tłumaczył w sądzie" - zwrócił się do Mularczyka poseł PO Sławomir Nitras.
PIS chwali się publicznie,że wykorzystuje prokuraturę przeciw konkurentom politycznym. Kiedyś będziesz się tłumaczył w sądzie @arekmularczyk
— Slawomir Nitras (@SlawomirNitras) September 16, 2017
Katarzyna Lubnauer (.Nowoczesna) zauważyła z kolei, że "jak się ma własną Prokuraturę, to wszystko może okazać się pomówieniem".
Jak się ma własną Prokuraturę, to wszystko może okazać się pomówieniem. #dyktaturaPIS ?
Kary za chamstwo, pierwszy Tarczyński? @Nowoczesna https://t.co/WlSQE5Bewp— Katarzyna Lubnauer (@KLubnauer) September 16, 2017
W ocenie Romana Giertycha "pan Mularczyk swoją wypowiedzią wzywającą prokuraturę i sądy do prześladowania opozycji naruszył wszelkie standardy posła i adwokata". "Hańba" - napisał na Twitterze. "Brak reakcji PiS na słowa Mularczyka oznacza zapowiedź prześladowań politycznych" - dodał w kolejnym wpisie.
Pan Mularczyk swoją wypowiedzią wzywającą prokuraturę i sądy do prześladowania opozycji naruszył wszelkie standardy posła i adwokata. Hańba.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) September 16, 2017
"No i po co ta cała afera billboardowa? Wystarczy wprost" - zauważył z kolei Bartosz Arłukowicz (PO), nawiązując do prowadzonej przez Polską Fundację Narodową kampanii, która ma przekonać Polaków do potrzeby wprowadzenia zmian w sądownictwie.
W niedzielę rano Mularczyk zdecydował się zabrać głos w sprawie swojego sobotniego wpisu.
"Popłoch wśród totalnej, a wpis dotyczył spraw o których pisały media" - stwierdził.
Popłoch wśród totalnej, a wpis dotyczył spraw o których pisały media.
— Arkadiusz Mularczyk (@arekmularczyk) September 17, 2017
Z powrotem w PiS
Mularczyk wstąpił do Prawa i Sprawiedliwości w 2002 roku. W 2005, 2007 i 2011 z listy PiS uzyskiwał mandat poselski.
Współtworzył klub parlamentarny Solidarna Polska, który powstał w 2011 roku po tym jak PiS zdecydował o wykluczeniu z szeregów partii: Zbigniewa Ziobry, Jacka Kurskiego i Tadeusza Cymańskiego.
W 2012, po tym jak PiS zdecydowało o wykluczeniu posłów klubu SP z partii, współtworzył partię Solidarna Polska. Był przewodniczącym klubu parlamentarnego tego ugrupowania do 27 maja 2014, gdy ten przestał istnieć, jednak został szefem kilka dni później powołanego koła parlamentarnego tej partii. Bez sukcesu kandydował z jej listy w wyborach do Parlamentu Europejskiego. W 2015 został ponownie wybrany do Sejmu ze wspólnych list PiS i SP.
Pod koniec 2016 roku zgłosił akces do PiS. Do partii Jarosława Kaczyńskiego został ponownie przyjęty w lutym 2017 roku.
Na przełomie lipca i sierpnia złożył wniosek o ekspertyzę dotyczącą możliwości dochodzenia przez Polskę od Niemiec odszkodowań za szkody wyrządzone w trakcie II wojny światowej.
Autor: kg/gry / Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24