Londyn chce zbudować sieć tras rowerowych nad ziemią - architekt Sam Martin wymyślił SkyCycle, który byłby rowerowym odpowiednikiem autostrad. Koszt przejazdu to 1 funt, a w pakiecie widok na całe miasto. Pierwszy odcinek - łączący Stratford i centrum - miałby zostać oddany do użytku w 2015 roku.
- Nie da się zbudować więcej tras rowerowych na ziemi. W Londynie nie ma już miejsca. Mój projekt SkyCycle wypełnia tę lukę - mówi architekt Sam Martin z pracowni Exterior Architecture.
SkyCycle to "napowietrzna sieć tras rowerowych", które miałyby znajdować się wokół miasta, a także łączyć najważniejsze jego dzielnice. Ścieżki rowerowe zostałyby poprowadzone estakadami, po których wcześniej kursowały miejskie pociągi Network Rail.
Zamiast pociągu rower
- Inspiracją było przekształcenie nieczynnych linii kolejowych High Line w Nowym Jorku w nowe trasy komunikacji miejskiej lub spacerniaki dla pieszych. SkyCycle to zupełnie inna koncepcja. U nas projekt musiałby być poszerzony o nową infrastrukturę, by pomieścić rowerzystów dojeżdżających do pracy i turystów - mówi "Daily Mail" pomysłowdawca.
Projekt spodobał się burmistrzowi Londynu. - To bardzo interesująca propozycja. Połączenie torów kolejowych z nową ścieżką rowerową zbudowaną nad ziemią to ambitna alternatywa dla komunikacji miejskiej. Mój zespół zajmuje się tym od jakiegoś czasu - powiedział Boris Johnson.
Sieć, wciąż na początku fazy koncepcyjnej, spodobała się także Network Rail. Trwają negocjacje w sprawie dzierżawy ziem należących do kolei, gdzie trasy miałyby być poprowadzone. Potrzebny jest też sponsor, który chciałby dofinansować budowę - koszt całości szacowany jest nawet na "dziesiątki milionów funtów".
Trasa rowerowa płatna jak autostrada
Pierwszy odcinek SkyCycle miałby być oddany do użytku za dwa lata we wschodnim Londynie, łącząc Stratford z City of London poprzez Liverpool i Fenchurch Street. Całość byłaby gotowa w 2015 roku.
Korzystanie z tras ma się odbywać na podobnej zasadzie jak z autostrad. Rowerzyści za wjazd w regularnych odstępach czasu będą płacić ok. 1 funta. To o połowę mniej niż cena biletu na metro w pierwszej strefie. - Do tego dochodzą inne atuty: widok na miasto z wysokości, cisza i żadnych korków. Napowietrzna trasa rowerowa zmieni stolicę - zachwala Martin.
Liczba rowerzystów w Londynie w ciągu ostatnich 10 lat wzrosła dwukrotnie. Szacuje się, że w 2020 roku będzie ich w mieście 1,5 miliona.
Autor: am/tr / Źródło: Daily Mail
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe