Krakowscy policjanci zatrzymali matkę, która ukryła w szafie zwłoki noworodka. Według ustaleń policji, kobieta urodziła w domu. Sekcja ma wykazać, czy noworodek urodził się martwy.
Do zdarzenia doszło na krakowskiej Olszy. - Według relacji świadków, jedna z mieszkanek bloku była widziana w ciąży. Mieliśmy sygnał o znalezieniu rzeczy, które mogły świadczyć o tym, że doszło do porodu domowego - informuje Michał Kondzior z małopolskiej policji.
Na podstawie zebranych informacji, policjanci dotarli do 30-letniej mieszkanki Krakowa. W jej mieszkaniu odnaleźli zwłoki noworodka.
Zarzuty po sekcji
Policja i prokuratura badają sprawę. - Sekcja zwłok wykaże, czy noworodek żył po porodzie, czy urodził się martwy. Na podstawie tych informacji będzie można mówić o zarzutach dla kobiety – podkreśla Kondzior.
30-latka obecnie przebywa w szpitalu. – Na razie jest pod opieką lekarzy, możliwe, że jest w szoku. Dopiero w środę będą przeprowadzane z nią czynności – mówi Kondzior.
Do zdarzenia doszło na krakowskiej Olszy:
Autor: mmw/r / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN24