Państwowa Komisja Wyborcza podała w poniedziałek oficjalne wyniki wyborów prezydenckich. W drugiej turze Andrzej Duda zdobył 51,03 procent głosów, a Rafał Trzaskowski - 48,97 procent. Frekwencja wyniosła 68,18 procent.
Wyniki wyborów prezydenckich 2020
Pierwotnie wybory miały zostać przeprowadzone 10 maja, ale nie odbyły się w związku ze stanem epidemii. Państwowa Komisja Wyborcza stwierdziła w wydanej tego samego dnia uchwale, że "brak było możliwości głosowania na kandydatów" i dodała, że fakt ten jest równoważny w skutkach z przewidzianym w art. 293 par. 3 Kodeksu wyborczego brakiem możliwości głosowania ze względu na brak kandydatów. W takim przypadku, jak stanowi Kodeks wyborczy, marszałek Sejmu ponownie zarządza wybory nie później niż w 14. dniu od dnia ogłoszenia uchwały Państwowej Komisji Wyborczej w Dzienniku Ustaw. Uchwała PKW została opublikowana w Dzienniku Ustaw w poniedziałek, 1 czerwca, 22 dni od jej wydania.
Prezydent Andrzej Duda 2 czerwca podpisał ustawę "o szczególnych zasadach organizacji wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 roku, z możliwością głosowania korespondencyjnego". Tego samego dnia dokument został opublikowany w Dzienniku Ustaw.
Oznacza to, że głosowanie w wyborach odbyło się metodą mieszaną - w lokalach wyborczych oraz dla chętnych - korespondencyjnie.
Wybory prezydenckie 2020: kandydaci, którzy walczyli w pierwszej turze
W wyborach na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zwycięża kandydat, który otrzyma więcej niż połowę ważnie oddanych głosów. Jeżeli żaden z kandydatów nie uzyska potrzebnej większości, 14 dni później przeprowadzana jest druga tura wyborów, do której wchodzi dwoje kandydatów z najlepszymi wynikami. W drugiej turze zwycięża kandydat, który otrzymał więcej oddanych głosów.
Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała w sobotę 13 czerwca, że w najbliższych wyborach można było oddać głos na jednego z 11 kandydatów: Roberta Biedronia, Krzysztofa Bosaka, Andrzeja Dudę, Szymona Hołownię, Marka Jakubiaka, Władysława Kosiniaka-Kamysza, Mirosława Piotrowskiego, Pawła Tanajno, Rafała Trzaskowskiego, Waldemara Witkowskiego, Stanisława Żółtka.
Robert Biedroń jest kandydatem Lewicy. W latach 2014-2018 był prezydentem Słupska. W latach 2011-2014 był posłem, który w Sejmie zasiadał z ramienia Ruchu Palikota. Był wówczas wiceprzewodniczącym sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. W 2001 roku założył Kampanię Przeciw Homofobii, której prezesem był do 2009 roku. W lutym 2019 roku Biedroń został prezesem nowej partii Wiosna, która wystartowała samodzielnie w wyborach do Parlamentu Europejskiego i uzyskała trzy mandaty - oprócz Biedronia, zdobyli je Sylwia Spurek oraz Łukasz Kohut.
Krzysztof Bosak, kandydat Konfederacji zasiadał już wcześniej w ławach sejmowych. W latach 2005-2007 był posłem Ligi Polskich Rodzin. Jednak nie uzyskał reelekcji w przedterminowych wyborach parlamentarnych w 2007 roku. Do LPR wstąpił w 2001 roku. W latach 2005-2006 był także prezesem Młodzieży Wszechpolskiej. Ponownie został wybrany na posła w wyborach parlamentarnych w 2019 roku.
Prezydent Andrzej Duda ubiega się o reelekcję z poparciem Prawa i Sprawiedliwości. Zanim przed pięcioma laty został wybrany na prezydenta, był europarlamentarzystą, posłem na Sejm i ministrem w kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Szymon Hołownia, dziennikarz, publicysta jest kandydatem niezależnym. Szefem jego sztabu wyborczego jest były minister spraw wewnętrznych w rządzie PO-PSL Jacek Cichocki.
Marek Jakubiak (Federacja dla Rzeczypospolitej) w latach 2015-2019 był posłem. Do Sejmu dostał się z list Kukiz'15. W sierpniu 2018 został kandydatem Kukiz’15 na prezydenta Warszawy w wyborach samorządowych. W wyborach parlamentarnych w 2019 wystartował do Sejmu z ramienia KWW Koalicja Bezpartyjni i Samorządowcy, nie uzyskując mandatu. Jakubiak jest również przedsiębiorcą.
Władysław Kosiniak-Kamysz to kandydat koalicji PSL-Koalicja Polska. Jest prezesem PSL od 2015 roku, kiedy to zastąpił na tym stanowisku Janusza Piechocińskiego. Z wykształcenia jest lekarzem. W 2010 uzyskał na Uniwersytecie Jagiellońskim stopień doktora nauk medycznych. W latach 2011-2015 był ministrem pracy i polityki społecznej w rządach Donalda Tuska i Ewy Kopacz.
Mirosław Piotrowski jest liderem Ruchu Prawdziwa Europa. Jest historykiem i politykiem oraz doktorem habilitowanym nauk humanistycznych i profesorem nadzwyczajnym Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego im. Jana Pawła II oraz profesorem nadzwyczajnym Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej. Był posłem do Parlamentu Europejskiego VI, VII i VIII kadencji (2004–2019). Jest założycielem i prezesem Ruchu Prawdziwa Europa.
Paweł Tanajno jest kandydatem bezpartyjnym. To działacz polityczny i przedsiębiorca. W 2019 roku nieskutecznie ubiegał się o mandat do Parlamentu Europejskiego z list Kukiz'15. W ostatnim czasie stanął na czele protestów przedsiębiorców przeciwko zamrożeniu gospodarki i nieskutecznym, w ich opinii, mechanizmom pomocy dla biznesu w obliczu epidemii COVID-19.
Rafał Trzaskowski jest kandydatem Koalicji Obywatelskiej. Zastąpił wicemarszałek Sejmu Małgorzatę Kidawę-Błońską, która ubiegała się o urząd prezydenta w wyborach zarządzonych na 10 maja. Od października 2018 roku Trzaskowski jest prezydentem Warszawy. W latach 2008-2013 był europosłem. W latach 2013-14 był ministrem cyfryzacji w rządzie Donalda Tuska. W 2014 roku objął stanowisko wiceministra spraw zagranicznych do spraw Unii Europejskiej w rządzie Ewy Kopacz. W 2015 roku uzyskał mandat posła z list PO, który wygasł w 2018 roku wraz z objęciem przez Trzaskowskiego funkcji prezydenta stolicy.
Waldemar Witkowski to przewodniczący Unii Pracy, były wicewojewoda wielkopolski. W wyborach w 2019 roku bezskutecznie ubiegał się o mandat posła do Parlamentu Europejskiego z pierwszego miejsca na liście komitetu Lewica Razem.
Stanisław Żółtek jest prezesem Kongresu Nowej Prawicy. W 2014 roku uzyskał mandat europosła VIII kadencji. W latach 1997-1998 był wiceprezydentem Krakowa.
Co zrobić, aby zagłosować korespondencyjnie?
Aby móc zagłosować korespondencyjnie, do 16 czerwca należało złożyć wniosek do urzędu gminy. - Jeżeli ktoś jest w rejestrze wyborców, jest zameldowany w danej gminie i tam zawsze głosował, to jest to ten właściwy urząd, na obszarze którego znajduje się jego obwodowa komisja wyborcza - tłumaczyła w rozmowie z TVN24 szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak. - Jeżeli ktoś nie znajduje się w tym rejestrze wyborców, czyli nie jest zameldowany i nie dopisał się do tego rejestru, to musi dopisać się do spisu wyborców - dodała.
Głosowanie poza miejscem zamieszkania
Do 23 czerwca w urzędzie gminy, na terenie której wyborca przebywa czasowo, należy złożyć pisemny wniosek o dopisanie do spisu wyborców w wybranym obwodzie głosowania. Umieszczenie w spisie wyborców w tym obwodzie będzie obowiązywać także w drugiej turze głosowania.
Wyborcy na stałe mieszkający w kraju, którzy w dniu wyborów będą za granicą, mają czas do 25 czerwca na zawiadomienie odpowiedniego konsula o zamiarze głosowania w obwodzie utworzonym za granicą. Ci, którzy znajdą się za granicą po 28 czerwca, na zgłoszenie takiego wniosku, by móc zagłosować w drugiej turze, będą mieli czas do 9 lipca.
Można jeszcze wystąpić z wnioskiem do urzędu gminy, w której wyborca jest ujęty w spisie wyborców, o wydanie zaświadczenia o prawie do głosowania. Trzeba to zrobić najpóźniej do 26 czerwca. To zaświadczenie trzeba odebrać osobiście lub przez pełnomocnika; umożliwi ono zagłosowanie w dowolnym obwodzie w kraju i zagranicą. Obowiązuje też w drugiej turze.
Głosowanie osób przebywających na kwarantannie
Wyborca, który w dniu wyborów, a więc 28 czerwca, będzie przebywać na kwarantannie, w izolacji lub izolacji w warunkach domowych musi zgłosić najpóźniej do 23 czerwca zamiar głosowania korespondencyjnego do urzędu gminy, w której jest ujęty w spisie wyborców. Jeśli jego kwarantanna rozpoczęła się po 23 czerwca, musi to zrobić do 26 czerwca.
Zasady głosowania poza granicami Polski
W związku z pandemią COVID-19 obwodowe komisje wyborcze za granicą podzielono na: - te, w których ze względu na kwestie organizacyjne lub techniczne Polacy będą mogli oddać swój głos wyłącznie w lokalu wyborczym, - te, w których ze względu na sytuację epidemiczną głosowanie odbędzie się wyłącznie korespondencyjnie, - te, w których to wyborca będzie mógł wybrać sposób, w jaki odda swój głos.
Głosowanie korespondencyjne poza granicami
Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Spraw Zagranicznych powstało 169 obwodowych komisji wyborczych. To niemal dwukrotnie mniej niż w wyborach parlamentarnych w 2019 roku. W 74 z nich, między innymi we Francji, Hiszpanii, Irlandii, Niemczech, Holandii, Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Wielkiej Brytanii czy we Włoszech, gdzie skupiska Polonii są największe, ze względu na sytuację epidemiczną, będzie można zagłosować wyłącznie korespondencyjnie.
Głosowanie za granicą bezpośrednio w lokalu wyborczym
Ze względu na brak możliwości przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych w 24 obwodowych komisjach wyborczych, m.in. w dwóch z pięciu w Austrii, w Danii, Chorwacji czy Czarnogórze, Polacy będą mogli zagłosować wyłącznie bezpośrednio w lokalu wyborczym.
Głosowanie za granicą korespondencyjne lub osobiste
Mieszany model głosowania będą mieli Polacy m.in. w Czechach, Szwecji, krajach bałtyckich, Grecji, Chinach i Brazylii. To oni zdecydują, czy do urn pójdą osobiście, czy zagłosują listownie. Podobnie będzie w Rosji, ale - jak ustalił moskiewski korespondent "Faktów" TVN Andrzej Zaucha - wyjątek stanowi obwód wyborczy w Irkucku, gdzie głosować można będzie wyłącznie za pośrednictwem poczty. CZYTAJ WIĘCEJ
Źródło: tvn24.pl