Przebywają w tłumie, ściskają dłonie, nie noszą maseczek. Epidemiolog ostrzega: czujemy za dużo swobody

Źródło:
TVN24
Kampania w czasach zarazy
Kampania w czasach zarazyTVN24
wideo 2/4
Kampania w czasach zarazyTVN24

Kandydaci na prezydenta są blisko wyborców - zdaniem epidemiologów: za blisko. Brak maseczki na twarzy, krótki dystans, uściski dłoni. To może być groźne dla kandydatów i dla wyborców. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Z całą pewnością w kampanii frekwencja na wiecach to wymiar popularności kandydata albo chociaż sprawności sztabu. Ale kampania, która odbywa się po raz drugi, wciąż jest naznaczona groźbą epidemii. Czego ani podczas spotkań z wyborcami Andrzeja Dudy, ani Rafała Trzaskowskiego nie widać - a szkoda, bo powinno. Martwi to krajową konsultant w dziedzinie epidemiologii. - To ryzykowne zachowanie zarówno dla kandydatów, jak i tych, które znajdują się wkoło - mówi doktor habilitowana Iwona Paradowska-Stankiewicz.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Cezary Tomczyk z Platformy Obywatelskiej mówi, że politycy na każdym kroku podkreślają zasady bezpieczeństwa. - Na każdym spotkaniu, gdzie jest Rafał Trzaskowski, wielokrotnie są wygłaszane komunikaty o konieczności zachowania odległości dwóch metrów - zapewniał poseł, wypowiadając się w miejscu, gdzie miedzy nim a współpracownikami nie ma dwóch metrów odstępu. Nikt ze zgromadzonych nie ma również maseczek. Na spotkaniach wyborczych z Rafałem Trzaskowskim bywa różnie, ale zazwyczaj tłoczno. Komunikaty faktycznie się pojawiają. - Pokażmy, że troszczymy się o siebie wzajemnie. Pokażmy, że umiemy zachować dystans społeczny, a jeśli go nie dotrzymujecie, załóżcie maseczki - apelowała podczas jednego ze zgromadzeń prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.

Rzecz w tym, że trudno zapanować nad tłumem. Można jednak nad organizacją, a nawet najlepsza ochrona osobista nie ochroni przed zarazą. - Mój apel jest do wszystkich kandydatów, żeby apelowali z kolei do swoich sympatyków, żeby trzymali dystans, a jeśli nie, żeby zakładali maseczkę - mówi minister zdrowia Łukasz Szumowski. Jak informuje Ministerstwo Zdrowia, ostatni weekend był pod względem zakażeń rekordowy. Jak pokazały sztaby, frekwencja na spotkaniach w ten weekend też, więc spektakularne zasłanianie kaszlu na konferencjach prasowych może nie wystarczać.

– Przypominamy o tym w czasie spotkań. Jak wiemy, wiele osób chce spotkać się z kandydatem na prezydenta i z nim porozmawiać, ale za każdym razem na początku apelujemy, żeby założyć maseczki - mówi Paweł Kopeć ze sztabu wyborczego Szymona Hołowni. Szczytne to słowa i słuszne założenia, ale rzeczywistość wygląda niestety tak, że Szymon Hołownia podczas wizyty w Lublinie ściskał ręce wielu przypadkowych osób.

KORONAWIRUS – NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>

Lekarz medycyny, kandydat Władysław Kosiniak-Kamysz podkreśla, że na spotkaniach w jego okręgu wyborczym trzeba było ograniczyć liczbę obecnych ze względu na wymogi bezpieczeństwa. - Chyba jesteśmy jedynym komitetem, który takie wymogi stosuje - dodaje. Ale spotkania z obcymi we wnętrzach jednak prezes PSL odbywa. Może więc jest tak, jak mówi kandydat Konfederacji, który również nie wypełnia wszystkich zaleceń z rozporządzeń koronawirusowych? - Trwa kampania wyborcza. Jej prowadzenie bez kontaktu z wyborcami jest w zasadzie niemożliwe - przyznaje Krzysztof Bosak.

Robert Biedroń zwraca uwagę, że "są kandydaci, którzy narażają na niebezpieczeństwo".

- Po pierwszym etapie, gdy wszyscy jako społeczeństwo bardzo dobrze się spisaliśmy, myślę że w tej chwili trochę za dużo czujemy swobody - mówi dr Iwona Paradowska-Stankiewicz. W tej kampanii jednak, ze wskazaną zazwyczaj swobodą, powinna wygrać odpowiedzialność.

Autorka/Autor:Maciej Warsiński

Źródło: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Donald Trump w pierwszą podróż zagraniczną uda się do Arabii Saudyjskiej, a także do Kataru i być może innych państw regionu. Jak stwierdził, wyboru dokonał ze względu na obietnicę saudyjskich inwestycji w Stanach Zjednoczonych.

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

Źródło:
PAP

Rok po likwidacji obowiązkowych zadań domowych sprawdzamy, jak ich brak odmienił szkolną rzeczywistość. Kto się cieszy, a kto buntuje? Pytamy też ministrę edukacji Barbarę Nowacką, czy było warto. Bo twardych danych na ten temat nie ma.

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Źródło:
tvn24.pl