Wyborcy Konfederacji są podzieleni. Codziennie spotykam ludzi, którzy są rozczarowani stylem końcówki kampanii między PiS-em a Platformą - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 były kandydat na prezydenta Krzysztof Bosak. Jan Kanthak (Solidarna Polska) i Krzysztof Bosak rozmawiali również o słowach prezydenta o szczepieniach. Zdaniem Kanthaka wypowiedź Dudy "uległa wielokrotnym manipulacjom ze strony polityków opozycji".
Urzędujący prezydent Andrzej Duda w poniedziałek wieczorem podczas spotkania w Końskich (Świetokrzyskie) został zapytany między innymi o przyszłą szczepionkę na COVID-19. - Szczepienia na koronawirusa absolutnie nie powinny być obowiązkowe - powiedział prezydent. Dodał też, że nie jest w tym przypadku zwolennikiem jakichkolwiek szczepień obowiązkowych. - Powiem państwu otwarcie: ja osobiście nigdy się nie zaszczepiłem na grypę, bo uważam, że nie - zaznaczył. Później prezydent napisał na Twitterze, że szczepienia dotyczące poważnych chorób zakaźnych, jak polio czy gruźlica, "to zupełnie co innego".
"Wypowiedzi niejasne i wypowiedzi wewnętrznie sprzeczne"
O słowach prezydenta rozmawiali goście "Kropki nad i": były kandydat Konfederacji na prezydenta Krzysztof Bosak oraz poseł Jan Kanthak (Solidarna Polska).
- Wypowiedzi niejasne i wypowiedzi wewnętrznie sprzeczne - tak słowa prezydenta skomentował Krzysztof Bosak. - Z uczciwości zwracam uwagę, że dziś prezydent prostował swoją własną wypowiedź z wczoraj, więc być może w sztabie była intencja, żeby wysłać jakiś sygnał do zwolenników dobrowolności szczepień. Natomiast jeżeli była taka intencja, to z pewnością ci ludzie pamiętają, że prezydent Andrzej Duda podpisywał ustawy, które rozszerzały możliwości szczepień przymusowych - dodał.
Andrzej Duda tłumaczy
We wtorek oświadczenie w sprawie wypowiedzi prezydenta wydała Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie. "Za absolutnie nie do przyjęcia uznajemy słowa Pana Prezydenta Andrzeja Dudy, które padły w trakcie organizowanej przez TVP 'debaty', a w których Pan Prezydent podważył sens obowiązkowych szczepień ochronnych, a także sens szczepienia na grypę" - napisała.
O ten komunikat ubiegający się o reelekcję Andrzej Duda był pytany we wtorek w Szeligach w województwie warmińsko-mazurskim. Na uwagę dziennikarza, że "Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie twierdzi, że jego stanowisko w sprawie szczepień jest nie do przyjęcia", Andrzej Duda odparł: - Że co, że szczepić na grypę może się ten, kto chce i nie jest to obowiązkowe? Tak powiedziała Naczelna Izba Lekarska? Ja wczoraj powiedziałem, że szczepienie przeciwko koronawirusowi, moim zdaniem, powinno być nieobowiązkowe, takie jest moje stanowisko, tak jak szczepienia na grypę, które są nieobowiązkowe. Co do pozostałych szczepień się nie wypowiadałem - powiedział prezydent.
Dodał, że "był szczepiony tak jak każde dziecko, jak młodzież". - Są choroby, na które szczepienia są sprawdzone, są zasadne. Natomiast jeżeli chodzi o grypę i koronawirusa uważam, że powinna być taka sama sytuacja. Te szczepienia powinny być, ale nie powinny być obowiązkowe. Jeżeli będzie szczepionka, mówimy oczywiście o koronawirusie, to tutaj moje stanowisko się nie zmienia i bardzo proszę nie manipulować i nie kłamać - powiedział ubiegający się o reelekcję prezydent.
"Coś tam w sztabie PiS-u się działo, być może coś im wyszło z badań, że stwierdzili, że warto zagrać na tej strunie"
Krzysztof Bosak pytany, czy jest antyszczepionkowcem, odpowiedział, że nie. - Nigdy się tak nie identyfikowałem i nigdy w tej kwestii nie zabierałem w ten sposób głosu - powiedział.
Jego zdaniem "coś tam w sztabie PiS-u się działo, być może coś im wyszło z badań, że stwierdzili, że warto zagrać na tej strunie". - Podobnie jak w każdej innej sprawie, wydaje mi się, że to był sygnał po pierwsze wyrachowany, po drugie wysłany nieudolnie, widać, że to nie jest naturalna tematyka dla prezydenta Andrzeja Dudy, bo chcąc coś powiedzieć, powiedział coś innego niż zamierzał - skomentował Bosak.
"Wypowiedź prezydenta była bardzo oczywista i uległa wielokrotnym manipulacjom"
Według Jana Kanthaka "wypowiedź prezydenta była bardzo oczywista i uległa wielokrotnym manipulacjom ze strony polityków opozycji". - Stąd tweet pana prezydenta jeszcze wczoraj wieczorem po debacie, w którym odniósł się klarownie, jeśli chodzi o jego stanowisko wobec szczepień - powiedział.
- Pan prezydent wyraził swoje stanowisko dotyczące szczepień związanych z grypą czy koronawirusem. Wskazał, że nie wyobraża sobie sytuacji, w której byłby obowiązek szczepienia na tego rodzaju choroby - mówił. Tłumaczył również, że prezydent "wyraził swoje zdanie, że jeśli chodzi o inne choroby jest za obowiązkowymi szczepieniami".
Trzaskowski o szczepieniach na koronawirusa
We wtorek kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafał Trzaskowski przedstawił swoje stanowisko w sprawie szczepień na COVID-19, komentując poniedziałkową wypowiedź Andrzeja Dudy.
- Jeśli chodzi o szczepionkę na koronawirusa, to na razie jej nie ma. W związku z tym trudno tu mówić o jakichkolwiek rozwiązaniach. Uważam, że nikt nie powinien dorosłej osoby zmuszać, żeby taką szczepionkę musiała przyjąć. Poczekajmy najpierw na to, czy te szczepionki będą, czy nie, jak będzie wyglądać sytuacja epidemiczna w najbliższych miesiącach i latach - powiedział.
- Równolegle prowadzi się prace nad lekami i terapiami, które mają zwalczać koronawirusa. W związku z tym trudno mi w tej chwili wróżyć z fusów. Natomiast trudno mi w tej chwili wyobrazić sobie sytuację, w której rząd miałby przymuszać dorosłe osoby, żeby się szczepiły - stwierdził Trzaskowski.
"Prawda jest taka, że wyborcy moi, wyborcy Konfederacji są podzieleni"
Monika Olejnik pytała również w "Kropce nad i", na kogo w drugiej turze zagłosują wyborcy Krzysztofa Bosaka. W internecie pojawił się spot "Mimo wszystko Duda", w którym osoby opisywane jako wyborcy kandydata Konfederacji deklarują poparcie w drugiej turze dla Andrzeja Dudy.
- Ten spot nie ma nic wspólnego z nami jako Konfederacją, z moim sztabem wyborczym, z moją kampanią ani ze mną - podkreślił Bosak w "Kropce nad i". - Nie będę zaprzeczał, że znam niektóre osoby występujące w tym spocie. One przedstawiły swoje indywidualne poglądy, wydaje mi się, że zrobiły to z pełną świadomością, że sztab wyborczy PiS-u może nadać temu materiałowi rezonans, przedstawiając ich poglądy jako poglądy moich wyborców - mówił.
- Prawda jest taka, że wyborcy moi, wyborcy Konfederacji są podzieleni. Znaczna część jest bardzo zniechęcona, naprawdę bardzo. Ja jestem akurat w tej grupie, która chce pójść głosować w drugiej turze. Natomiast codziennie spotykam ludzi, którzy są tak rozczarowani stylem końcówki kampanii między PiS-em a Platformą, że mówią, że oni nie pójdą, że za żadne skarby nie zagłosują na żadnego z tych panów. I to jest bardzo silna emocja wśród wielu moich wyborców i wyborców Konfederacji - powiedział Bosak.
- Są tacy, którzy wybiorą mniejsze zło i jedni je widzą w głosowaniu przeciwko Dudzie, drudzy je widzą w głosowaniu przeciwko Trzaskowskiemu. Są tacy, którzy chcą wykonać gest, pójść do wyborów i oddać głos nieważny - wymieniał.
Zaznaczył, że Konfederacja zdecydowała, iż nie będzie dawać wskazówek, jak się zachować. - Wybór jest tak opłakany z naszej perspektywy - ocenił były kandydat Konfederacji na prezydenta.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24