Jeżeliby się okazało, że są osoby, które nie mogą być zaszczepione, w związku z tym każdy, kto byłby nosicielem koronawirusa, dlatego że nie chce się zaszczepić, byłby dla nich zagrożeniem, to ja bym rozważał, czy nie wprowadzić tych szczepień jako obowiązkowe - tak prezydent mówił w kwietniu o przyszłej szczepionce na koronawirusa. - Jak ta szczepionka będzie, to biorąc pod uwagę, że ludzie umierają na koronawirusa, wszyscy powinni mieć wolę, żeby się zaszczepić, żeby być bezpiecznymi dla innych i żeby był po prostu święty spokój - dodał. W poniedziałek podczas spotkania w Końskich powiedział jednak, że te szczepienia "absolutnie nie powinny być obowiązkowe".
Urzędujący prezydent Andrzej Duda w poniedziałek wieczorem podczas spotkania w Końskich (Świetokrzyskie) został zapytany między innymi o przyszłą szczepionkę na COVID-19. - Szczepienia na koronawirusa absolutnie nie powinny być obowiązkowe - powiedział prezydent. Dodał też, że nie jest w tym przypadku zwolennikiem jakichkolwiek szczepień obowiązkowych. - Powiem państwu otwarcie: ja osobiście nigdy się nie zaszczepiłem na grypę, bo uważam, że nie - zaznaczył. Później prezydent napisał na Twitterze, że szczepienia dotyczące poważnych chorób zakaźnych jak polio czy gruźlica, "to zupełnie co innego".
We wtorek oświadczenie w sprawie wypowiedzi prezydenta wydała Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie. "Za absolutnie nie do przyjęcia uznajemy słowa Pana Prezydenta Andrzeja Dudy, które padły w trakcie organizowanej przez TVP 'debaty', a w których Pan Prezydent podważył sens obowiązkowych szczepień ochronnych, a także sens szczepienia na grypę" - napisała.
Andrzej Duda tłumaczy
O ten komunikat ubiegający się o reelekcję Andrzej Duda był pytany we wtorek w Szeligach w województwie warmińsko-mazurskim.
Na uwagę dziennikarza, że "Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie twierdzi, że jego stanowisko w sprawie szczepień jest nie do przyjęcia", Andrzej Duda odparł: - Że co, że szczepić na grypę może się ten, kto chce i nie jest to obowiązkowe? Tak powiedziała Naczelna Izba Lekarska? Ja wczoraj powiedziałem, że szczepienie przeciwko koronawirusowi, moim zdaniem, powinno być nieobowiązkowe, takie jest moje stanowisko, tak jak szczepienia na grypę, które są nieobowiązkowe. Co do pozostałych szczepień się nie wypowiadałem - powiedział prezydent.
Dodał, że "był szczepiony tak jak każde dziecko, jak młodzież". - Są choroby, na które szczepienia są sprawdzone, są zasadne. Natomiast jeżeli chodzi o grypę i koronawirusa uważam, że powinna być taka sama sytuacja. Te szczepienia powinny być, ale nie powinny być obowiązkowe. Jeżeli będzie szczepionka, mówimy oczywiście o koronawirusie, to tutaj moje stanowisko się nie zmienia i bardzo proszę nie manipulować i nie kłamać - powiedział ubiegający się o reelekcję prezydent.
Co prezydent mówił w kwietniu?
Pytanie o szczepionkę na koronawirusa zostało zadane prezydentowi już w kwietniu podczas sesji pytań i odpowiedzi na jego profilu w mediach społecznościowych.
"Czy po wynalezieniu szczepionki na koronawirusa takie szczepienie powinno być obowiązkowe czy dobrowolne?" - brzmiało pytanie zadane przez pana Mikołaja.
- Panie Mikołaju, to jest pytanie, które było już zadawane poprzednio, tydzień temu. Muszę powiedzieć, że ja się nad nim długo zastanawiałem. Wydaje mi się, że ono pozwala na dosyć szeroką polemikę tutaj w tym zakresie. Ja nie jestem tutaj specjalistą, jeżeli chodzi o szczepionki i szczepienia. Nie jestem lekarzem, nie jestem epidemiologiem, nie jestem także biotechnologiem. Powiedziałbym w ten sposób: jeżeliby się okazało, że są osoby, które nie mogą być zaszczepione, po prostu nie udziela się im takich szczepień, a w związku z tym każdy, kto byłby nosicielem koronawirusa, dlatego że nie chce się zaszczepić, byłby dla nich zagrożeniem, to ja bym rozważał, czy nie wprowadzić tych szczepień jako szczepienia obowiązkowe - powiedział prezydent.
- Natomiast gdyby takiej sytuacji nie było, czyli gdyby nieszczepiony był tylko ten, kto po prostu nie chce się zaszczepić, to jego wola, to zostawiłbym te szczepienia jako dobrowolne. Po prostu, jak ktoś nie chce się szczepić, to sam ryzykuje, ale nie może być tak, że on ryzykuje kosztem innej osoby. Jeżeli ktoś mówi "nie", to musi mieć świadomość tego, że gdyby inna osoba też powiedziała "nie" i zachorowała, to może go zarazić i to jest konsekwencja - mówił. - Ale nie może być takiej sytuacji, że są osoby, które miałyby wolę zaszczepienia się, a z jakichś przyczyn nie mogą się zaszczepić, bo na przykład ze względów zdrowotnych nie mogą być zaszczepione, albo są w takim wieku, że nie mogą być zaszczepione, w związku z tym mogłyby zostać przez kogoś zarażone wbrew swojej woli, to w tym momencie uważam, że to wkraczałoby w strefę praw tych osób w sensie negatywnym - podkreślał Andrzej Duda.
Prezydent zaznaczył, że są to "bardzo poważne kwestie dyskusyjne i pewnie długo można by było rozmawiać na ten temat". - Tak szczerze wydaje mi się, że jak ta szczepionka będzie, to biorąc pod uwagę, że jednak ludzie umierają na koronawirusa, to po prostu wszyscy powinni mieć wolę, żeby się zaszczepić i żeby być bezpiecznymi dla innych i żeby był po prostu święty spokój - podsumował.
Trzaskowski o szczepionce na COVID-19
We wtorek rano kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafał Trzaskowski przedstawił swoje stanowisko w sprawie szczepień na COVID-19, komentując poniedziałkową wypowiedź Andrzeja Dudy. - Jeśli chodzi o szczepionkę na koronawirusa, to na razie jej nie ma. W związku z tym, trudno tu mówić o jakichkolwiek rozwiązaniach. Uważam, że nikt nie powinien dorosłej osoby zmuszać, żeby taką szczepionkę musiała przyjąć. Poczekajmy najpierw na to, czy te szczepionki będą, czy nie, jak będzie wyglądać sytuacja epidemiczna w najbliższych miesiącach i latach - powiedział. - Równolegle prowadzi się prace nad lekami i terapiami, które mają zwalczać koronawirusa. W związku z tym, trudno mi w tej chwili wróżyć z fusów. Natomiast trudno mi w tej chwili wyobrazić sobie sytuację, w której rząd miałby przymuszać dorosłe osoby, żeby się szczepiły - stwierdził Trzaskowski.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Facebook.com/andrzejduda