Część obserwatorów wyborów bez pozwolenia PKW. "Wzywamy do bezzwłocznego wydania akredytacji"

Czy komisje za granicą policzą wszystkie głosy Polonii? Szefowa KBW odpowiada
Czy komisje za granicą policzą wszystkie głosy Polonii? Szefowa KBW odpowiadaTVN24
wideo 2/6
Czy komisje za granicą policzą wszystkie głosy Polonii? Szefowa KBW odpowiadaTVN24

120 międzynarodowych obserwatorów nie dostało akredytacji od Państwowej Komisji Wyborczej i Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Międzynarodowe organizacje, które wysłały ich do Polski, wystosowały pismo, w którym wzywają do bezzwłocznego wydania im akredytacji. Twierdzą, że "to znaczące odejście od poprzedniej praktyki". Deklarują "neutralny punkt widzenia na sposób organizacji i przeprowadzenia wyborów".

PKWpkw.gov.pl

Tekst oświadczenia:

"Do wyborów parlamentarnych pozostały niecałe dwa dni. Do Warszawy przybyło już 120 międzynarodowych obserwatorów - przedstawicieli renomowanych organizacji społeczeństwa obywatelskiego z Danii, Szwecji, Norwegii, Niemiec, Węgier, Estonii i Włoch, którzy od miesięcy przygotowywali się do obserwacji przebiegu dnia wyborów. Jednak żadna z tych organizacji nie otrzymała dotąd akredytacji od Państwowej Komisji Wyborczej i Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

CZYTAJ TEŻ: Kandydaci do Sejmu w okręgach - na kogo możesz głosować?

Stanowi to znaczące odejście od poprzedniej praktyki, w której międzynarodowi obserwatorzy społeczni byli akredytowani do obserwowania polskich wyborów w odpowiednim czasie. Opóźnianie wydania akredytacji stwarza trudności operacyjne i organizacyjne dla stowarzyszeń, chcących obserwować wybory.

Odmowa akredytacji obserwatorom międzynarodowym stanowiłaby naruszenie utrwalonych praktyk w państwach uczestniczących w OBWE i byłaby sprzeczna z paragrafem 8 Dokumentu Kopenhaskiego OBWE z 1991 r., którego Polska i wszystkie kraje europejskie są sygnatariuszami.

My, przedstawiciele organizacji EPDE, AGORA, SILBA, SILC, EDDA i projektu wymiany młodzieży ERASMUS "Eye of the voter" wzywamy Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Krajowe Biuro Wyborcze do bezzwłocznego wydania akredytacji międzynarodowym obserwatorom.

ZOBACZ TEŻ: OSTATNI DZIEŃ KAMPANII. RELACJA

Dotąd Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Państwowa Komisja Wyborcza akredytowały jedynie obserwatorów z Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE/ODIHR) i Rady Europy. Nie podano wystarczających wyjaśnień, dlaczego inne międzynarodowe organizacje obserwatorskie nie otrzymały jeszcze akredytacji, a wszelkie próby skontaktowania się z Ministerstwem Spraw Zagranicznych w celu uzyskania odpowiedzi okazały się daremne.

Bez akredytacji obserwatorzy nie mogą wykonywać swoich zadań w niedzielę 15 października. Obecność międzynarodowych obserwatorów podczas wyborów jest kluczowym elementem procesu demokratycznego - są oni jednym z gwarantów przejrzystości wyborów, a także cennym źródłem informacji o przebiegu dnia głosowania dla Państwowej Komisji Wyborczej. Zapewniają także niezależny, neutralny punkt widzenia na sposób organizacji i przeprowadzenia wyborów".

Pod pismem podpisały się organizacje:

EPDE - European Platform for Democratic Elections (Niemcy)

Agora Election Observation (Estonia)

EDDA - European Dialogue and Democracy Association (Norwegia)

Silba - initiative for dialogue and democracy (Dania)

SILC - Swedish International Liberal Centre (Szwecja)

ERASMUS project "Eye of the Voter" (Włochy i Szwecja)

Autorka/Autor:ek//mrz

Źródło zdjęcia głównego: pkw.gov.pl

Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Donald Trump w pierwszą podróż zagraniczną uda się do Arabii Saudyjskiej, a także do Kataru i być może innych państw regionu. Jak stwierdził, wyboru dokonał ze względu na obietnicę saudyjskich inwestycji w Stanach Zjednoczonych.

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

Źródło:
PAP

Rok po likwidacji obowiązkowych zadań domowych sprawdzamy, jak ich brak odmienił szkolną rzeczywistość. Kto się cieszy, a kto buntuje? Pytamy też ministrę edukacji Barbarę Nowacką, czy było warto. Bo twardych danych na ten temat nie ma.

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Źródło:
tvn24.pl