Tylko jeden z braci Ajchlerów, w dodatku na liście Prawa i Sprawiedliwości, z której jeszcze nie startował, finalista "Idola", prezydent Piły z realnymi szansami na mandat, młoda twarz Lewicy oraz jeden z liderów Ruchu Narodowego. Tak przedstawiają się kandydaci do Sejmu w okręgu pilskim.
Okręg nr 38 obejmuje powiaty: chodzieski, czarnkowsko-trzcianecki, grodziski, międzychodzki, nowotomyski, obornicki, pilski, szamotulski, wągrowiecki, wolsztyński i złotowski. Do zdobycia jest tu 9 mandatów poselskich.
Wybory 2023. Kandydaci Bezpartyjnych Samorządowców do Sejmu - okręg nr 38
Listę otwiera Beata Ott-Rodak, przedsiębiorczyni z Rogoźna, zajmująca się sprzedażą popularnych multifunkcyjnych urządzeń kuchennych m.in. do miksowania i gotowania.
Za nim znalazł się Arkadiusz Michalski, przedsiębiorca i pszczelarz z Krajenki, prezes koła wędkarskiego Krajna Krajenka, i były radny gminy.
Trzecie miejsce zajmuje Kamil Sobkowiak, przedsiębiorca i społecznik z Chodzieży, który prowadzi fanpage Dawna Chodzież.
Wybory 2023. Kandydaci Trzeciej Drogi do Sejmu - okręg nr 38
Liderem listy jest Krzysztof Paszyk. To poseł od 2015 roku, wcześniej przewodniczący sejmiku wojeództwa wielkopolskiego. Pochodzi z Obornik, jest absolwentem Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W ostatniej kadencji jest trzecim najbardziej aktywnym posłem Trzeciej Drogi. Jako wiceprzewodniczący sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka oskarżył Zbigniewa Ziobrę o kumoterstwo, nepotyzm, wykorzystywanie urzędu do polityki.
Numerem dwa jest polityk Polski 2050 Adam Luboński. To wiceprezes Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej, a także członek komisji Polskiego Związku Piłki Nożnej do spraw bezpieczeństwa na obiektach piłkarskich. Zawodowo prowadzi serwis samochodowy - blacharsko-lakierniczy. "Jako przedsiębiorca wiem jak trudne jest prowadzenie własnej firmy i z jakimi problemami muszą mierzyć się te osoby, które postawiły sobie za cel zbudowanie własnych przedsiębiorstw od zera. Zasiłek chorobowy od pierwszego dnia wypłacany przez ZUS to jeden z moich celów do realizacji" - napisał po ogłoszeniu swojej kandydatury.
Z trzeciego miejsca startuje Piotr Pałczyński, były radny powiatu wągrowieckiego i zastępca burmistrza Wągrowca w latach 2019-2021.
Wybory 2023. Kandydaci Nowej Lewicy do Sejmu - okręg nr 38
Największa niespodzianka to brak na liście aktualnego posła Romualda Ajchlera. Ten zrezygnował ze startu po 25 latach w parlamencie (z przerwą w latach 2015-2019, gdy Lewicy zabrakło w Sejmie). Tłumaczył to wiekiem i brakiem pierwszego miejsca na liście Lewicy.
Liderem listy - podobnie jak przed czterema laty - jest Dariusz Standerski. Młodemu politykowi wówczas "jedynka" nie dała miejsca w Sejmie. Czy cztery lata zbierania doświadczenia to zmieni? Standerski to ekonomista i prawnik, absolwent Wydziału Prawa i Administracji oraz Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie obecnie wykłada. Od 2015 roku analityk, a następnie główny ekonomista i członek zarządu Fundacji Kaleckiego, think tanku zajmującego się polityką gospodarczą i społeczną. W zeszłym roku był kandydatem Lewicy do Rady Polityki Pieniężnej.
Drugie miejsce na liście przypadło Agnieszce Grzechowiak, wiceprzewodniczącej Sejmiku Województwa Wielkopolskiego i szefowej biuro wyborczego posła Romualda Ajchlera w Wągrowcu. Trójką jest Jacek Najder, były poseł Ruchu Palikota z okręgu pilskiego.
Czwarte miejsce zajęła lokalna dziennikarka Anna Wilk-Baran, znana z tego, że w 2017 roku opisała sprawę mobbingu i samobójstwa jednej z pracownic w fabryce sprzętu AGD. Za sformułowania w tekście w kontekście koncernu, że w jego otoczeniu "bandziorów nie brak" i zdanie: "wroniecka spółka na tle powyższych wydarzeń i znajomości powinna się poważnie zastanowić, czy warto nadal nazywać się spółką akcyjną. Może przestępcza grupa zorganizowana będzie adekwatniejszą nazwą?" została ukarana grzywną za zniesławienie przez Sąd Okręgowy w Poznaniu.
Wybory 2023. Kandydaci PiS do Sejmu - okręg nr 38
Listę PiS ponownie otwiera Krzysztof Czarnecki, poseł w latach 2005-2007 oraz w ostatniej kadencji, wieloletni radny z Trzcianki. "Jedynkę" zdobył prawdopodobnie w ostatniej chwili, bo gdy PiS prezentowało liderów swoich, przy okręgu numer 38 na slajdzie pokazało się nazwisko ministry zdrowia Katarzyny Sójki. Jarosław Kaczyński przekazał jednak, że listę otwiera Krzysztof Czarnecki.
- Jest taka decyzja komitetu politycznego, kierownictwa partii, w związku z tym to przecina wszelkie spekulacje. Nazwisk rzeczywiście, z których kierownictwo mogło wybierać, było bardzo dużo - tłumaczył Rafał Bochenek, rzecznik PiS.
Na liście zabrakło m.in. dotychczasowej poseł Marty Kubiak. Numer dwa przejął po niej inny poseł z tego regionu - Grzegorz Piechowiak. To sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju i Technologii oraz pełnomocnik rządu do spraw inwestycji zagranicznych. W 2019 roku dostał się do Sejmu jako poseł Porozumienia. Opuścił je, gdy z funkcji wicepremiera został odwołany Jarosław Gowin, pozostając w klubie PiS.
Na liście Lewicy nie ma Romualda Ajchlera, za to na liście PiS trójką jest jego brat - Zbigniew Ajchler. To prawdziwy polityczny "wędrowniczek" - był już w Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Socjaldemokracji Polskiej, a cztery lata temu był na listach KO. Do Sejmu się nie dostał, ale po dwóch latach trafił na Wiejską po tym, jak poseł Killion Munyama złożył mandat i objął stanowisko w Europejskiej Służbie Działań Zewnętrznych. Choć dostał się z list KO, postanowił dołączyć do koalicji rządzącej.
Poseł KO Cezary Tomczyk mówił, że Zbigniew Ajchler był szantażowany, że "jeśli nie dołączy do PiS, to nie będzie leczony na parkinsona". "Wprowadzającym Ajchlera w ten świat był poseł Łukasz Mejza" - dodał. Według Tomczyka, leczenie, które zaproponowano Ajchlerowi jest eksperymentalne, a poseł jest jedną z 10 osób, która mogła z niego skorzystać. Ajchler zarzekał sie, że to nieprawda. "Pragnę stanowczo podkreślić, że opisane przez niego (Tomczyka - red.) okoliczności mojego dołączenia do koalicji rządowej są kłamstwem. Sytuacja opisana przez posła Tomczyka nie miała nigdy miejsca, a ja nigdy nie byłem w żaden sposób szantażowany" - napisał w oświadczeniu. Jego brat, dotychczasowy poseł Lewicy zapowiedział już, że nie odda na niego swojego głosu.
"Czwórką" na liście PiS jest Dorota Kosowska, rolniczka, działaczka NSZZ Rolników Indywidualnych Solidarności, delegat Wielkopolskiej Izby Rolniczej. Za nią znalazł się wojewoda wielkopolski Michał Zieliński. Dopiero z siódmego miejsca do Sejmu ponownie będzie próbował dostać się poseł Marcin Porzucek.
Wybory 2023. Kandydaci Konfederacji do Sejmu - okręg nr 38
"Jedynką" Konfederacji został Ziemowit Przebitkowski, wiceprezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości i były prezes Młodzieży Wszechpolskiej. To on - jak sam twierdzi - w 2018 roku podpalił flagę Unii Europejskiej podczas marszu 11 listopada w Warszawie. W zeszłym roku głośno było o nim po tym, jak Młodzież Wszechpolska na płocie przy Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu wywiesiła napis "UAM dla Polaków". Tak chcieli "wyrazić zaniepokojenie" wynikami rekrutacji. Chodziło o zbyt dużą, zdaniem organizacji, liczbę przyjętych na studia obcokrajowców.
Za nim na liście znalazł się Damian Garlicki, ratownik medyczny, zwolniony przed kilkoma tygodniami ze złotowskiego szpitala po kontroli, jaką przeprowadzono po śmierci 36-letniej pacjentki, której nie przyjęto na SOR. - Nie mam postawionych żadnych zarzutów, natomiast zostałem w naszym przekonaniu niesłusznie zwolniony i stałem się kozłem ofiarnym tak naprawdę całej tej sytuacji, w której jesteśmy. Podkreślam: miałem z panią kontakt może minutę, może półtorej, a zmarła niestety po sześciu dniach od kontaktu ze mną, gdzie nie dane było mi ją zbadać - bronił się w rozmowie z portalem asta24.pl Garlicki.
"Trójką" na liście Konfederacji jest historyk Piotr Wawrzyniak.
Wybory 2023. Kandydaci KO do Sejmu - okręg nr 38
Na listach KO doszło do zamiany na miejscach numer jeden i dwa. Liderem został poseł Jakub Rutnicki. To politolog, pasjonat siatkówki. W 2002 roku był jednym z finalistów "Idola". Scenę muzyczną postanowił zamienić na polityczną. W Sejmie zasiada od 2005 r. Był pierwszym posłem, któremu zostało zmniejszone uposażenie o jedną czwartą na jeden miesiąc za "naruszenie powagi Sejmu" po wprowadzeniu takiego zapisu do regulaminu izby. Rutnicki miał przerywać przemówienie ministra spraw zagranicznych Jacka Czaputowicza.
"Dwójką" musi zadowolić się Maria Janyska, ekonomistka, samorządowiec, menedżerka, polityczka - posłanka od 2011 r., wiceprzewodnicząca komisji gospodarki i rozwoju.
Realny scenariusz to wybory nowego prezydenta Piły po wyborach do Sejmu. Z trójki do parlamentu chce bowiem dostać się aktualny prezydent tego miasta Piotr Głowski. To doktor nauk ekonomicznych. Piłą rządzi od 2010 roku, wcześniej w latach 2007-2010 był senatorem. Był przedstawicielem Senatu w Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE).
Numerem cztery jest Marta Magda, pedagożka, psycholożka, właścicielka gabinetu psychologiczno-pedagogicznego, prezeska Stowarzyszenia Sercem Tworzymy Przyszłość.
O mandat z piątego miejsca - podobnie jak cztery lata temu - powalczy Henryk Szopiński, muzyk i animator kultury, pomysłodawca i organizator festiwalu Blues Express, pracownik Domu Polskiego - Centrum Idei Rodła w Zakrzewie, od 13 lat radny Województwa Wielkopolskiego, przewodniczący komisji kultury.
Źródło: TVN24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24