Do tragicznego wypadku doszło między stacją Imbramowice i Mietków (woj. dolnośląskie). Młody mężczyzna zginął pod kołami pociągu Przewozów Regionalnych. Jak nieoficjalnie mówią kolejarze, prawdopodobnie został wypchnięty z wagonu. Sprawę bada prokurator.
- Dostaliśmy zgłoszenie o godz. 20.38, że pociągiem jechała grupa młodych ludzi i jedna osoba wypadła lub została wyrzucona z wagonu - informuje Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP PLK. - Młody mężczyzna nie przeżył. Sprawę bada już prokurator - dodaje.
Jak podaje rzecznik PKP PLK, do wypadku doszło w pociągu Przewozów Regionalnych na trasie z Jeleniej Góry do Wrocławia.
Ruch po jednym torze
Pasażerowie, którzy towarzyszyli ofierze, są przesłuchiwani przez prokuratora. Inni podróżni przesiądą się do transportu zastępczego.
Ruch pociągów na trasie odbywa się jednym torem. Mogą wystąpić opóźnienia.
Autor: balu/b / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24