Po dwóch dniach poszukiwań strażacy znaleźli ciało mężczyzny, który zaginął w niedzielę wieczorem. Ciało 29-latka wyłowiono w stawie przy ul. Królewieckiej.
- O godz. 11.45 płetwonurkowie znaleźli zwłoki mężczyzny - informuje st. kpt. Mariusz Piasecki, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 we Wrocławiu. - Prawdopodobnie był to poszukiwany od dwóch dni 29-latek - dodaje.
O sprawie informowaliśmy w poniedziałek. Mężczyzna zaginął w niedzielę wieczorem. O jego zniknięciu policję powiadomili znajomi. Ostatni raz widziano go właśnie nieopodal stawu przy ul. Królewieckiej. Dwa zastępy płetwonurków i policja poszukiwali ciała przez dwa dni. We wtorek wznowiono poszukiwania na dzikim kąpielisku.
"Zbadamy przyczynę śmierci"
- Przyczynę śmierci ustalimy podczas sekcji zwłok. Wtedy również będziemy wiedzieć czy mężczyzna się utopił, czy też był pod wpływem alkoholu i to była przyczyną zgonu - wyjaśnia nadkom. Krzysztof Zaporowski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. - Potrzebna będzie również identyfikacja ciała przez rodzinę lub kogoś ze znajomych - dodaje.
Autor: zp/balu/roody / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | Małgorzata Wójcik