Wrocław: śmierć po interwencji policji. Jest śledztwo. Prokuratura: bezpośrednia przyczyna zgonu nieznana

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24.pl, Gazeta Wyborcza, Onet
Śmierć po interwencji policji we Wrocławiu. Nagranie szarpaniny
Śmierć po interwencji policji we Wrocławiu. Nagranie szarpaninymonitoring
wideo 2/8
Wrocław. Kolejna śmierć po interwencji policji we Wrocławiu. Nagranie szarpaninymonitoring

Wrocławska prokuratura bada sprawę śmierci mężczyzny, wobec którego interweniowała policja. Do zdarzenia doszło w niedzielę w stolicy Dolnego Śląska. Autor artykułu w "Gazecie Wyborczej" Marcin Rybak w rozmowie z TVN24 opowiadał, że wszystko zaczęło się od obywatelskiego zatrzymania w związku z podejrzeniem kradzieży samochodu. Zwrócił uwagę, że gdy na miejsce przybyła policja, przy interwencji było "kolano na plecach" zatrzymanego, choć poradnik dla funkcjonariuszy uznaje to za sposób niedozwolony. Bezpośrednia przyczyna zgonu nie jest znana - podała prokuratura. Nadal też nie wiadomo, kim jest zmarły.

W ostatnią niedzielę w nocy przed godziną 3 przed klubem u zbiegu ulic Grabiszyńskiej i Zaporoskiej we Wrocławiu doszło do szarpaniny, która zarejestrowały kamery monitoringu lokalu. Na nagraniu widać trójkę szarpiących się mężczyzn. Pojawiają się o godzinie 2.49. Przepychają się na chodniku, potem wbiegają na ulicę, między przejeżdżające samochody, które zatrzymują się lub zwalniają. Na nagraniu cała trójka widoczna jest przez minutę. Później akcja przenosi się poza kadr kamery, widać natomiast podjeżdżającą karetkę pogotowia, a następnie samochód osobowy - prawdopodobnie był to nieoznakowany radiowóz - oraz radiowóz z sygnalizacją świetlną.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Według "Gazety Wyborczej" policjanci zabezpieczyli sklepowy monitoring, który mógł nagrać dalszy ciąg zdarzeń. Na razie nie wiadomo, co na nim widać.

Autor artykułu w rozmowie z TVN24: zaczęło się od obywatelskiego zatrzymania

Około godz. 2.55 świadek miał widzieć trzech mężczyzn przytrzymujących czwartego, leżącego na plecach, który miał się wyrywać i krzyczeć.

Jak mówi TVN24 Marcin Rybak, autor artykułu w "Gazecie Wyborczej", było to obywatelskie zatrzymanie mężczyzny, który próbował wcześniej ukraść samochód. - Z relacji świadka wynika, że mężczyzna, podejrzewany o próbę kradzieży samochodu, po krótkiej szarpaninie zatrzymany przez trzy osoby, został obezwładniony, położony na ulicy i wezwano policję - tłumaczy

Według prokuratury, policja otrzymała dwa zgłoszenia dotyczące tego zdarzenia. Pierwsze od kobiety, która dostrzegła dziwne zachowanie mężczyzny i podejrzewała go o próbę kradzieży. Drugie dotyczyło bójki na ulicy Grabiszyńskiej. Dlatego - oprócz policji - na miejsce wysłano od razu karetkę. Ta - co widać na nagraniu z monitoringu - dotarła przed radiowozem. Na miejscu była o godzinie 3.07. - Medycy nie zaczęli udzielać żadnej pomocy, czyli jak rozumiem nie była ona potrzebna - zauważa Marcin Rybak.

Wrocław. Śmierć po interwencji policji. Dziennikarz Gazety Wyborczej mówi, co widział świadek
Wrocław. Kolejna śmierć po interwencji policji we Wrocławiu. Dziennikarz Gazety Wyborczej mówi co widział świadek20.05.TVN 24

Świadkowie: policjanci przewrócili mężczyznę na brzuch i kolanem przytrzymywali mu plecy

Jak mówi Marcin Rybak, świadek zdarzenia zaraz po powrocie do domu spisał, co widział. – Notatkę zrobił zaraz po zdarzeniu. Przyszedł do domu po godzinie 4, siadł i spisał sobie w punktach co się stało - opowiada dziennikarz.

Policjanci nieoznakowanym radiowozem dotarli na miejsce o godz. 3.11. Na nagraniu widać samochód, który zatrzymuje się za karetką i wychodzą z niego ubrani po cywilnemu dwaj mężczyźni. Według "Gazety Wyborczej" to funkcjonariusze z komendy przy ul. Trzemeskiej.

Wtedy - twierdzą świadkowie cytowani przez gazetę i przez portal Onet - policjanci skuli mężczyznę kajdankami, przewrócili na brzuch i kolanem przytrzymywali mu plecy. Jak mówi Rybak, zachowanie policjantów wzbudziło niepokój u świadka. - To, co zaniepokoiło świadka, to jakaś forma przyciskania tego mężczyzny kolanem na plecy na wysokości klatki piersiowej. Czy to było mocne przytrzymywanie, tego nasz rozmówca nie był w stanie określić - opowiada.

– Słychać było, jak pytali go o imię. Jego odpowiedź była niezrozumiała – mówi Onetowi świadek Anna Trojanowska. Miała ona pytać medyka czy to bezpieczne, a ten miał jej odpowiedzieć dwukrotnie, że tak. Mimo to skuty mężczyzna stracił przytomność. - Kilkanaście sekund po ostatnim pytaniu pan zaczął tracić funkcje życiowe - relacjonuje Marcin Rybak z "Gazety Wyborczej".

"Będzie jak z Igorem" - miał powiedzieć wtedy, według świadka, jeden z policjantów.

– Jeden z ratowników prawdopodobnie podłączył mu do palca pulsoksymetr. A po chwili zaczęła się reanimacja – twierdzi w rozmowie z Onetem pani Anna. Po akcji reanimacyjnej mężczyznę zabrano do karetki i do szpitala. – Podbiegłam do jednego z ratowników i zapytałam, czy udało się go odratować. Odpowiedział: tak, tak. Ja jednak nie widziałam, żeby ten mężczyzna odzyskał przytomność. Widziałam tylko, że leży na noszach – mówi dalej Trojanowska.

"Tu znowu mamy kolano na plecach"

Mężczyzna zmarł w szpitalu. "Ten człowiek przedstawiał zerową wartość dla społeczeństwa, ale módlmy się, żeby wrócił do siebie" - taką wypowiedź jednego z funkcjonariuszy przytacza świadek w rozmowie z "GW".

Jak przypomina Rybak, według trzystronicowego dokumentu z poradnikiem dla policjantów, przygotowanym przez medyków, a opisującym, jak postępować w trakcie interwencji, zakazane jest uciskanie pleców podczas interwencji.

- W 2015 roku Komendant Główny Policji powołał specjalny zespół, który miał przeanalizować 16 przypadków zgonów właśnie przy okazji tego typu interwencji, gdy mamy osobę podejrzewaną o to, że jest po użyciu środków odurzających, ewentualnie podejrzewaną o chorobę psychiczną. Medycy po przeanalizowaniu tych kilkunastu przypadków zgonów, stwierdzili, że można uznać, że policjanci przyczynili się lub mogli przyczynić swoim zachowaniem do zgonów. Jeden z najważniejszych postulatów do Komendanta Głównego, to postulat bezwzględnego zakazu uciskania szyi, klatki piersiowej, brzucha i pleców – mówi Rybak.

Jak dodaje, treść tego dokumentu przypominał on w swoich tekstach i w reportażu dla "Superwizjera". Policjanci interweniujący w sprawie Igora Stachowiaka nie znali tego dokumentu. - Tu znowu mamy kolano na plecach - zauważa Rybak.

Prokuratura wszczęła śledztwo

Policja odmówiła TVN24 komentarza w tej sprawie. Jak nas poinformowała, sprawą zajmuje się już prokuratura.

O działaniach prokuratury poinformowała dziennikarzy Małgorzata Dziewońska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. Przekazała, że śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci nieznanego mężczyzny wszczęła 15 maja, czyli tuż po zdarzeniu, Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia Stare Miasto. – Z dotychczas zgromadzonego materiału dowodowego wynika, iż świadek zauważyła podejrzanie zachowującego się mężczyznę, który kręcił się wokół samochodów zaparkowanych przy ulicy. (…) Wyglądało, jakby chciał się włamać do jednego z samochodów. Obudziła swojego konkubenta, właściciela jednego z tych samochodów, który zszedł na dół i zauważył tego opisanego mężczyznę - relacjonuje Dziewońska.

Ten zaczął uciekać. – Na ulicy Grabiszyńskiej przed klubem Firlej doszło do obywatelskiego zatrzymania. Dołączyło do tego dwóch mężczyzn przechodzących obok - wyjaśnia Dziewońska.

Wrocław: śmierć po interwencji policji. Briefing Małgorzaty Dziewońskiej, rzecznik prasowej Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu
Wrocław: śmierć po interwencji policji. Briefing Małgorzaty Dziewońskiej, rzecznik prasowej Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu20.05.TVN 24

Dodaje, że po reanimacji mężczyzna trafił do IV Wojskowego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Tam o godzinie 4.30 stwierdzono zgon.

- Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia Stare Miasto wykonała niezbędne czynności procesowe w sprawie. Przesłuchano świadków zdarzenia, jakich udało się dotychczas ustalić, zabezpieczono monitoring, dokonano oględzin miejsca zdarzenia oraz oględzin zwłok - wymienia Dziewońska. Jak wyjaśnia, prokuratura ta wystąpiła o przekazanie sprawy do innej prokuratury, by nie narazić się na zarzut o brak obiektywizmu w sprawie.

Nie wiadomo, kim jest zmarły

Prokuratura zleciła sekcję zwłok mężczyzny. Do śledczych trafiły na razie jej wstępne wyniki. – Bezpośrednia przyczyna zgonu nie jest znana, dlatego prokurator zlecił dokonanie badań dodatkowych, szczegółowych, aczkolwiek biegły stwierdził, że obrażenia, jakie ujawniono na ciele denata, nie przyczyniły się do jego zgonu - przekazała prokurator. Były to siniaki i otarcia.

Tożsamość mężczyzny pozostaje nieustalona. Miał około 30-35 lat. - Nie miał przy sobie żadnych dokumentów ani telefonu. Poddano badaniom jego linie papilarne, ale nie stwierdzono ich obecności w bazie policyjnej - powiedziała rzeczniczka.

Przy zatrzymanym znaleziono środki odurzające. Nie wiadomo jeszcze, czy był pod ich wpływem.

Śmierć Igora Stachowiaka

Najgłośniejszym przypadkiem śmierci po policyjnej interwencji jest sprawa Igora Stachowiaka. 15 maja 2016 roku został on zatrzymany w centrum miasta i skuty. Zmarł we wrocławskim komisariacie. Tam był rażony paralizatorem w łazience, która nie jest monitorowana. Ale kamera zamontowana jest w samym paralizatorze. Nagrała, jak policjanci rażą prądem skutego człowieka i jak on umiera. Do nagrań pokazujących, jak wyglądała policyjna interwencja, dotarł Wojciech Bojanowski, reporter "Superwizjera" TVN.

W maju 2017 roku, po ujawnieniu przez media nagrania z kamery paralizatora, którego funkcjonariusze użyli wobec Stachowiaka na komisariacie, ówczesny minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak odwołał komendanta wojewódzkiego policji we Wrocławiu. Stanowiska stracili też komendant miejski i zastępca komendanta komisariatu Stare Miasto.

Czarna seria w 2021 roku

W 2021 roku w ciągu tygodnia po interwencjach policjantów z Komendy Wojewódzkiej policji we Wrocławiu zmarły trzy osoby.

30 lipca policjanci interweniowali na przystanku MPK we Wrocławiu wobec pijanego obywatela Ukrainy, 25-letniego Dmytra, który został przewieziony do izby wytrzeźwień, gdzie po kilku godzinach zmarł. Sprawę opisała na początku września "Gazeta Wyborcza". Dziennik ustalił, że policjanci użyli gazu, a mężczyzna był bity pałką i duszony, czego dowodem jest nagranie z monitoringu. Według gen. Szymczyka w tej sprawie "natychmiast wszczęto czynności wyjaśniające, które m.in. w oparciu o analizę nagrania monitoringu z miejsca zdarzenia, zakończyły się wnioskami o wszczęcie postępowań dyscyplinarnych wobec czterech funkcjonariuszy, wobec dwóch z nich skutkujące zwolnieniem ze służby". Śledztwo w tej sprawie przeniesiono ze Świdnicy do Szczecina.

29-letni Łukasz Ł. zmarł na początku sierpnia po policyjnej interwencji we Wrocławiu. Służby wezwał ojciec mężczyzny, który podejrzewał, że syn chciał popełnić samobójstwo. Funkcjonariusze do mieszkania weszli siłowo. Według policji mężczyzna "wymachiwał nożem w kierunku funkcjonariuszy i groził jego użyciem, w związku z czym został obezwładniony". Szef KGP wskazał, że prokurator po zapoznaniu się z nagraniem oraz zeznaniami świadków, publicznie potwierdził zasadność interwencji. "Agresywny mężczyzna, najprawdopodobniej pod silnym wpływem środków odurzających, uzbrojony był w 20-centymetrowy nóż, a funkcjonariusze interweniowali z narażeniem zdrowia i życia. Nie potwierdzono w żaden sposób związku śmierci osoby z interwencją policjantów" - dodał.

Policja tłumaczy, że ze względu na stan psychofizyczny Ł. został przekazany ratownikom medycznym. Zmarł po kilku godzinach w szpitalu. Śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny prowadzi Prokuratura Rejonowa Wrocław Psie Pole.

6 sierpnia policja interweniowała wobec Bartosza S. z Lubina, po tym, jak na numer alarmowy zadzwoniła matka mężczyzny i poinformowała, że syn nadużywa narkotyków. S. miał być agresywny i rzucać kamieniami w okna. Funkcjonariusze go obezwładnili, a nagrania z interwencji, na których widać, jak m.in. jest przyciskany do ziemi, trafiły do sieci. W sprawie 34-latka śledztwo pod kątem przekroczenia uprawnień przez policjantów i nieumyślnego spowodowania śmierci mężczyzny prowadzi Prokuratura Okręgowa w Łodzi.

Nagranie z policyjnej interwencji w Lubinie
Nagranie z policyjnej interwencji w LubinieMarlena Najman

Autorka/Autor:FC

Źródło:  TVN24.pl, Gazeta Wyborcza, Onet

Pozostałe wiadomości

Joe Biden, na dwa miesiące przed zakończeniem swojej prezydentury, dał Ukrainie zielone światło na użycie dostarczonej przez USA broni dalekiego zasięgu do uderzeń w głębi Rosji - poinformował "New York Times", powołując się na amerykańskich urzędników. Dziennik pisze, że taki krok stanowi "poważną zmianę" w polityce Białego Domu, jeśli chodzi o wojnę w Ukrainie. "Pociski przemówią same za siebie" - skomentował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

"Poważna zmiana" w polityce USA. "Pociski przemówią same za siebie"

"Poważna zmiana" w polityce USA. "Pociski przemówią same za siebie"

Aktualizacja:
Źródło:
New York Times, Reuters, PAP

Radosław Sikorski, szef polskiej dyplomacji, obiecał na spotkaniu z mieszkańcami Pruszkowa, że jeśli zostanie prezydentem, to zmniejszy liczbę swoich doradców. Zadeklarował także obcięcie budżetu Kancelarii Prezydenta o 20 procent. Wcześniej w niedzielę Sikorski miał spotkanie Przysieku w województwie kujawsko-pomorskim. - To ja pomagałem Donaldowi Tuskowi wrócić do polskiej polityki, a byli tacy, którzy starali się temu zapobiec - mówił szef MSZ.

Obietnica Sikorskiego. "Obetnę o 20 procent"

Obietnica Sikorskiego. "Obetnę o 20 procent"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W niedzielę w Obórkach (województwo kujawsko-pomorskie) zderzyły się dwa samochody osobowe. Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu poinformowała, że w wyniku wypadku zginęły trzy osoby.

Tragiczny wypadek. Nie żyją trzy osoby

Tragiczny wypadek. Nie żyją trzy osoby

Źródło:
tvn24.pl

- Do tej pory sojusznicy Iranu zniechęcali Izrael do potencjalnego ataku. Teraz, gdy znaleźli się w defensywie, i to dość głębokiej, funkcji tego straszaka już pełnić nie mogą - mówi Marcin Krzyżanowski, orientalista z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Czy zatem Teheran mocniej postawi teraz na rozwój swojego programu nuklearnego? Izraelscy politycy przyznają w kuluarach, że czas, w którym można było go zatrzymać, minął.

Strategia w regionie się nie sprawdziła. To może broń nuklearna? 

Strategia w regionie się nie sprawdziła. To może broń nuklearna? 

Źródło:
tvn24.pl

Szefowa Forum Ukraińskiego w think tanku Chatham House Orysia Łucewicz oceniła, że zmasowane rosyjskie ataki rakietowe na Ukrainę są wiadomością dla Waszyngtonu, że koszt wspierania Kijowa będzie za wysoki. Dodała, że są także jasnym sygnałem dla Ukraińców, że "Putin chce ich zamrozić w ciągu zimy".

"Wiadomość dla Waszyngtonu" i nie tylko

"Wiadomość dla Waszyngtonu" i nie tylko 

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Boris Epshteyn, urodzony w Moskwie prawnik prezydenta elekta USA Donalda Trumpa, zaproponował, że zostanie specjalnym wysłannikiem Waszyngtonu ds. wojny w Ukrainie i mediatorem między Kijowem a Rosją - poinformował "The New York Times", powołując się na źródła zaznajomione ze sprawą. Dziennik pisze, że Epshteyn szybko "stał się jedną z najbardziej wpływowych osób" w początkowym etapie przekazywania władzy w Białym Domu.

Zaskakująca propozycja od "strażnika Trumpa". "Kilka osób było zszokowanych"

Zaskakująca propozycja od "strażnika Trumpa". "Kilka osób było zszokowanych"

Źródło:
New York Times, PAP

Na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w miejscowości Kałuże w województwie łódzkim w samochód osobowy uderzył przejeżdżający pociąg. 77-letni kierowca auta zmarł - przekazała aspirant sztabowa Katarzyna Grela, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Wieluniu.

Wypadek na niestrzeżonym przejeździe. Kierowca nie żyje

Wypadek na niestrzeżonym przejeździe. Kierowca nie żyje

Źródło:
TVN24

Naukowcy przedstawili pierwsze szczegółowe wyniki badań próbek z niewidocznej strony Księżyca dostarczonych przez chińską sondę Chang'e 6. Analiza ich składu wskazała, że między trzema a czterema miliardami lat temu trwała tam aktywność wulkaniczna. To kluczowe informacje dla zrozumienia wyraźnych różnic między półkulami Srebrnego Globu.

Co się dzieje na niewidocznej stronie Księżyca? Zbadano pierwsze próbki

Co się dzieje na niewidocznej stronie Księżyca? Zbadano pierwsze próbki

Źródło:
PAP, CNN, tvnmeteo.pl

Chciałbym zaapelować do wszystkich zainteresowanych stron, żeby ponad podziałami włączyli się w swojego rodzaju lobbing na rzecz naszych poszkodowanych gmin - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 burmistrz Lądka-Zdroju Tomasz Nowicki, odnosząc się do walki ze skutkami wrześniowej powodzi. Paweł Szymkowicz, burmistrz Głuchołaz, mówił, że "wąskim gardłem" w jego mieście jest niewystarczająca ilość pracowników socjalnych.

"Chcielibyśmy, żeby o nas nie zapominać". Apel burmistrza

"Chcielibyśmy, żeby o nas nie zapominać". Apel burmistrza

Źródło:
TVN24

- Musimy zrobić wszystko, aby Europa nie zapomniała o Ukrainie - podkreśliła w "Faktach po Faktach" europosłanka Joanna Scheuring-Wielgus (Nowa Lewica). Razem z europosłem Michałem Kobosko (Polska 2050) komentowała także rozmowę telefoniczną kanclerza Niemiec z Władimirem Putinem i zgodę prezydenta USA Joe Bidena na użycie przez Ukraińców dostarczonej przez USA broni dalekiego zasięgu do uderzeń w głębi Rosji.

Scholz "próbuje zabłysnąć"

Scholz "próbuje zabłysnąć"

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Nadchodzi załamanie pogody. W najbliższym tygodniu przez Polskę przetoczą się fronty atmosferyczne z opadami deszczu, deszczu ze śniegiem, a także samego śniegu. W południowo-wschodnich regionach będzie sypać obficie. Spodziewamy się też bardzo porywistego wiatru, a nawet burz.

Śnieżyce, burze i wichury. "Sytuacja będzie poważna"

Śnieżyce, burze i wichury. "Sytuacja będzie poważna"

Źródło:
tvnmeteo.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed silnym wiatrem w powiatach nadmorskich. W porywach może wiać nawet do 80 kilometrów na godzinę. Niebezpiecznie będzie przez cały poniedziałek.

Bardzo silne porywy wiatru. IMGW ostrzega

Bardzo silne porywy wiatru. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Najem krótkoterminowy w wielu europejskich krajach jest powodem niezadowolenia lokalnych społeczności. Uważany jest za jedną z głównych przyczyn wysokich cen na rynku najmu. Szereg krajów już zdecydowało się na wprowadzenie ograniczeń prawnych, takich jak choćby konieczność uzyskania licencji czy maksymalną liczbę dni najmu mieszkania w tym systemie. Inne dopiero pracują nad takimi rozwiązaniami.

Fala rozlewa się na całą Europę. Kolejne państwa reagują

Fala rozlewa się na całą Europę. Kolejne państwa reagują

Źródło:
PAP

Napływ cudzoziemców na polski rynek pracy jest niezbędny do rozwoju gospodarczego - uważa Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Jego zdaniem problem najmocniej uderzy w przemysł. Za dziesięć lat do obsadzenia wszystkich stanowisk zabraknie około 400 tysięcy osób. Jednocześnie - jak stwierdził - sama imigracja czy aktywizacja zawodowa nie wystarczą, by poradzić sobie z narastającą zapaścią demograficzną.

Polsce grozi potężna luka na rynku pracy. "Zapaść"

Polsce grozi potężna luka na rynku pracy. "Zapaść"

Źródło:
PAP

Szef MSZ Radosław Sikorski zapowiedział, że jeśli zostanie prezydentem, pierwszego dnia urzędowania odbierze Antoniemu Macierewiczowi Order Orła Białego. Dodał też, że Pałac Prezydencki "nie będzie azylem dla przestępców".

Radosław Sikorski o tym, co zrobi pierwszego dnia urzędowania jako prezydent

Radosław Sikorski o tym, co zrobi pierwszego dnia urzędowania jako prezydent

Źródło:
PAP

- To są emocje, które mogą zrozumieć tylko rodzice wcześniaków - tak o doświadczeniach opieki nad takimi dziećmi mówiła Natalia Szewczak. Dziennikarka i mama wcześniaków podzieliła się swoją osobistą historią, która zainspirowała ją do napisania reportażu. Po nim rozpoczęły się prace nad ustawą o dodatkowym urlopie, którą lada dzień zajmie się Sejm. Pomogła w tym Fundacja Koalicja dla Wcześniaka. - Od momentu, kiedy napisałam petycję po naszym spotkaniu, zaczęła się wielka, piękna akcja współdziałania - wspominała wiceprezeska instytucji Elżbieta Brzozowska.

"Który rodzic to przeżył?". Po reportażu zaczęła się "magia". Podpisały się tysiące osób

"Który rodzic to przeżył?". Po reportażu zaczęła się "magia". Podpisały się tysiące osób

Źródło:
TVN24
"W sporcie nie ma bogów. Wszyscy mamy swoje wady i zalety". One są wcześniakami 

"W sporcie nie ma bogów. Wszyscy mamy swoje wady i zalety". One są wcześniakami 

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Premier Donald Tusk przeprowadził w mediach społecznościowych prawyborcze ankiety dla internautów. Choć pytanie było to samo, to wyniki różnią się w zależności od platformy, na której zostało opublikowane. "Fascynujące! Na X i na Instagramie, przy rekordowej frekwencji, identyczne proporcje, ale różni zwycięzcy" - skomentował szef rządu. "Ale to dopiero rozgrzewka. A już jutro wielki sondaż wśród ogółu wyborców" - dodał. W przyszłym tygodniu w Koalicji Obywatelskiej zapadnie decyzja, kto będzie kandydatem klubu na prezydenta - Radosław Sikorski czy Rafał Trzaskowski.

"Fascynujące!". Donald Tusk o 24-godzinnych sondach

"Fascynujące!". Donald Tusk o 24-godzinnych sondach

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Spór wokół ogrodzenia postawionego przez katolicką szkołę salezjanów w Toruniu a mieszkańcami. Zdaniem społeczników doszło do złamania prawa, ponieważ płot powstał na terenie zielonym, gdzie rosną rośliny będące pod ochroną. Potwierdziły to wyniki kontroli przeprowadzonej przez inspektorów ochrony środowiska. Prezydent Torunia powiadomił prokuraturę.

Rodzice i księża postawili płot, część mieszkańców protestuje. Sprawę bada prokuratura

Rodzice i księża postawili płot, część mieszkańców protestuje. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

Arktyczne zimno z północy dotrze do nas w dwóch falach. Jaka pogoda będzie w drugiej połowie listopada i na początku grudnia? Sprawdź długoterminową prognozę na 16 dni, przygotowaną przez przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: zima zrobi pierwszy krok w stronę Polski

Pogoda na 16 dni: zima zrobi pierwszy krok w stronę Polski

Źródło:
tvnmeteo.pl

Te listy do Mikołaja chwytają za serce, bo mieszkańcy DPS-ów proszą albo o dużo - o skrócenie cierpienia czy zdrowie, albo o bardzo mało - brakuje im bluzki z długim rękawem, pary butów czy kredek. Listów z roku na rok jest coraz więcej. W mediach społecznościowych na profilu akcji jest instrukcja, jak przygotować paczkę dla wybranego seniora. Można też przesłać datek.

Mieszkańcy łódzkich DPS-ów napisali listy do świętego Mikołaja. Proszą w nich o książki, kawę czy słodycze

Mieszkańcy łódzkich DPS-ów napisali listy do świętego Mikołaja. Proszą w nich o książki, kawę czy słodycze

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W sobotę ruszyła 24. edycja Szlachetnej Paczki, która co roku pomaga kilku tysiącom rodzin przed świętami. - 2,5 miliona Polaków żyje w skrajnym ubóstwie, w tym pół miliona dzieci - powiedziała na antenie TVN24 Joanna Sadzik, prezeska Stowarzyszenia Wiosna. W tym roku "weekend cudów", kiedy dary powędrują do potrzebujących, zaplanowano na 14 i 15 grudnia.

Zbliża się "weekend cudów". Kilka tysięcy rodzin czeka na pomoc

Zbliża się "weekend cudów". Kilka tysięcy rodzin czeka na pomoc

Źródło:
TVN24