Policja zatrzymała kolejną, osiemnastą już osobę, w związku ze strzelaniną, do jakiej doszło w sierpniu ubiegłego roku we Wrocławiu. Według nieoficjalnych informacji była to wojna gangów.
- Mężczyzna został zatrzymany w poprzednim tygodniu. Sąd już zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące – informuje Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji.
Rzecznik policji dodaje, że nad sprawą wciąż pracuje specjalnie powołana grupa śledczych. Nie wykluczają oni kolejnych zatrzymań.
Sceny jak z filmu
W połowie sierpnia ubiegłego roku, na wrocławskim osiedlu Gaj rozległy się strzały. Świadkowie mówili o dwóch seriach. Zamieszanie trwało krótko.
Przechodnie opowiadali, że widzieli goniących się młodych ludzi i nadjeżdżające czarne BMW, które zostało ostrzelane. Mężczyźni w trzech samochodach mieli odjechać, zanim pojawiła się zawiadomiona przez mieszkańców policja.
Kilka dni później na ulicy Drukarskiej doszło do kolejnej walki.
Według nieoficjalnych informacji w obu przypadkach chodziło o walkę gangów. Prokuratura nie chce zdradzać czy tak było. Śledczy nie ujawniają też szczegółów postępowania. Rzeczniczka wrocławskiej prokuratury okręgowej przyznaje jednak, że oba wydarzenia z sierpnia 2012 roku były ze sobą powiązane.
Co mówiła policja o strzelaninie
Autor: dr / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław