- Urokliwe miejsce nad Odrą, ale i godne, bo tuż obok urzędu wojewódzkiego - tak mówią o fragmencie bulwaru Dunikowskiego działacze Solidarności. Chcieliby zmienić mu nazwę i nadać imię Marii i Lecha Kaczyńskich. Prezydent Wrocławia popiera pomysł. Swoje zdanie mają wyrazić też radni i mieszkańcy.
- Maria i Lech Kaczyńscy to para szczególna, dlatego nadanie ich imienia urokliwemu miejscu we Wrocławiu to oczywisty pomysł - komentuje Kazimierz Kimso, szef dolnośląskiej Solidarności.
Działacze wybrali dla prezydenckiej pary fragment bulwaru Dunikowskiego, zakątek nad Odrą, między mostami Pokoju a Grunwaldzkim, tuż za urzędem wojewódzkim.
Swój projekt złożyli już na ręce prezydenta Wrocławia.
"Prezydent popiera"
Jak mówi Paweł Czuma, rzecznik urzędu miejskiego, Rafał Dutkiewicz popiera ten pomysł. Domyśla się, że również radnym przypadnie on do gustu.
PiS zdziwione
O pomyśle działaczy nic nie wiedzieli lokalni politycy Prawa i Sprawiedliwości.
- Oczywiście bardzo się cieszymy, że lokalne środowiska patriotyczne dostrzegły potrzebę uhonorowania prezydenta Kaczyńskiego. Trochę jednak szkoda, że nie skonsultowali tego z nami, bo może wskazalibyśmy lepsze miejsce, które mogłoby nosić imię tragicznie zmarłej pary - komentuje Piotr Babiarz, szef klubu PiS w radzie Wrocławia.
Przypomina, że radni PiS od trzech lat walczyli o upamiętnienie Kaczyńskich w podobny sposób.
- Za każdym razem był jednak sprzeciw Dutkiewicza. Co się zmieniło? Może to wiosna - ironizuje Babiarz.
Decyzja już w kwietniu?
Kiedy można spodziewać się decyzji w sprawie nowej nazwy fragmentu bulwaru Dunikowskiego? Projekt Solidarności muszą zaopiniować radni. W tej sprawie mają odbyć się też konsultacje społeczne.
- Domyślam się, że przy dobrych wiatrach w kwietniu będziemy mogli podyskutować o tym pomyśle na radzie. Jeśli prezydent wyrazi zgodę, to radni Klubu Radnych Rafała Dutkiewicza, którzy mają większość, zagłosują pewnie "za" i uchwała przejdzie - przewiduje Babiarz.
Autor: bieru/mz / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: prezydent.pl