Blisko 38 kg trotylu, 20 kg plastycznego materiału wybuchowego i 155 zapalników zużyli saperzy do zdetonowania 200 pocisków artyleryjskich, które zostały przywiezione w środę do skupu złomu w Świętoszowie (woj. dolnośląskie).
Pociski trafiły do skupu w środę. - Przyjechał mężczyzna i po prostu je tu sprzedał - poinformowała Anna Kublik-Rościszewska, rzeczniczka bolesławieckiej policji. Na miejsce przyjechali saperzy, którzy zabezpieczyli teren, a później wywieźli niebezpieczne ładunki na poligon. Według saperów, 73 z blisko 200 pocisków miały w sobie aktywny materiał wybuchowy.
Detonacja na poligonie
- Wszystkie pociski zostały przywiezione na wzgórze artyleryjskie. W obecności prokuratura przeprowadziliśmy detonację ładunków - informuje chorąży Radosław Mazur, dowódca patrolu rozminowania z Bolesławca. - Zgodnie z przepisami obowiązującymi na poligonie, aktywne pociski umieściliśmy w trzech dołach o głębokości około 5 metrów - dodaje.
- W sumie do detonacji pocisków artyleryjskich zużyliśmy 155 zapalników, blisko 38 kg trotylu i 20 kg plastycznego materiału wybuchowego - podsumowuje Mazur.
Autor: balu/par / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Wrocław | A.Stefańczyk