Po incydencie, do jakiego doszło w Jeleniej Górze (woj. dolnośląskie) po spotkaniu z udziałem minister edukacji narodowej miejscowa prokuratura wszczęła dwa postępowania. Sprawdzi czy doszło do czynnej napaści na minister Annę Zalewską i towarzyszące jej osoby, a także czy policjanci nie przekroczyli swoich uprawnień.
Do zajścia doszło w poniedziałek, 19 grudnia, na terenie Karkonoskiej Państwowej Szkoły Wyższej w Jeleniej Górze. Minister Anna Zalewska spotkała się tam z rodzicami, nauczycielami i samorządowcami. Mówiła o nowej ustawie reformującej polską edukację. Działacze Komitetu Obrony Demokracji czekali na minister przed budynkiem.
"Byłem zaskoczony działaniami policji"
Gdy wyszła w stronę polityk Prawa i Sprawiedliwości zaczęto wykrzykiwać hasła "Zalewska, demolka" i "dobra zmiana jest załgana". Minister i towarzyszący jej politycy wsiedli do samochodów i odjechali, ale w międzyczasie w tłumie doszło do szarpaniny. Między funkcjonariuszami policji zabezpieczającymi wizytę, a grupą działaczy KOD. Jeden z policjantów w cywilu miał szarpać uczestniczkę zgromadzenia.
- Byłem zaskoczony działaniami policjanta, który zareagował w tak brutalny sposób wobec naszej koleżanki. Została uderzona w kark, poszarpana, ma mnóstwo siniaków i rozerwaną kurtkę. Była w szpitalu na obdukcji - relacjonował w rozmowie z tvn24.pl Krzysztof Moździerski, lider jeleniogórskiego KOD. I podkreślał, że działacze KOD nie mieli złych zamiarów, a same hasła i okrzyki nikomu krzywdy nie robią.
Śledczy analizują
Jak informuje Violetta Niziołek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, na podstawie przekazanych przez jeleniogórskich policjantów materiałów prokuratorzy zarejestrowali dwa postępowania. - Pierwsze z nich dotyczy czynnej napaści na panią minister edukacji narodowej Annę Zalewską oraz towarzyszące jej osoby, a także funkcjonariuszy policji zabezpieczających jej wizytę - mówi Niziołek. Drugie natomiast dotyczy przekroczenia uprawnień przez policjantów zabezpieczających wizytę. Teraz prokuratorzy będą analizowali przekazane im materiały.
Lider jeleniogórskiego KOD w rozmowie z nami poinformował, że po otrzymaniu wyników obdukcji poturbowanej kobiety niewykluczone jest złożenie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez funkcjonariusza.
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: portalik24.pl