Mężczyzna, który w listopadzie 2015 roku na wrocławskim Rynku, spalił kukłę Żyda karę odsiadywał w półotwartym więzieniu. Stamtąd wykonywał rozmowy telefoniczne. Za długie i "naruszające porządek prawny". Specjalna komisja zdecydowała o przeniesieniu Piotra Rybaka do zakładu typu zamkniętego.
Dwie, trwające w sumie kilkadziesiąt minut, rozmowy telefoniczne z Piotrem Rybakiem opublikowano w weekend na Facebooku. Mężczyzna, który karę pozbawienia wolności, odbywał w półotwartym zakładzie w Strzelinie mówi w nich między innymi o tym, że "nie będzie nigdy czarny lub innej nacji człowiek patriotą i narodowcem" oraz o tym, że "patriotą i narodowcem musi być człowiek, który oddaje życie za ojczyznę".
Rozmowy przelały czarę goryczy
- Przewodniczący zwrócił się do dyrektora z wnioskiem o nałożenie kary porządkowej albo poprzez czasowy zakaz rozmów telefonicznych, albo ograniczenie tych rozmów telefonicznych do najbliższych członków rodziny, lub też o zmianę systemu wykonywania kary pozbawienia wolności z systemu półotwartego na zwykły - mówił w środę Marek Poteralski, rzecznik Sądu Okręgowego we Wrocławiu. Zwykły, w tym przypadku, oznacza zamknięty.
Komisja zdecydowała: osadzony będzie przeniesiony
Dyrektor zakładu karnego powołał zespół, który miał przyjrzeć się sprawie rozmów telefonicznych prowadzonych przez Rybaka i zdecydować o dalszym losie osadzonego.
- Zespół rekomendował dyrektorowi jednostki skierowanie skazanego do odbywania kary w zakładzie typu zamkniętego, w systemie zwiększonego dozoru, gdzie rozmowy telefoniczne z mocy ustawy są kontrolowane i ograniczone do pięciu minut - informuje mł. chor. Agnieszka Surma, rzecznik prasowy Zakładu Karnego w Strzelinie. I dodaje: komisja penitencjarna, w dniu 30 listopada, podjęła decyzję o zmianie klasyfikacji skazanego i skierowanie - zgodnie z propozycją sądu okręgowego - do odbywania dalszej części kary w zakładzie typu zamkniętego.
Mężczyzna odsiaduje karę za to, że w listopadzie 2015 roku na wrocławskim Rynku spalił kukłę Żyda. Za nawoływanie do nienawiści został najpierw skazany na 10 miesięcy pozbawienia wolności. Po apelacji wyrok zmniejszono do trzech miesięcy. Czytaj więcej
Do incydentu z udziałem Rybaka doszło na wrocławskim Rynku:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: wroclaw.wyborcza.pl