W Skalmierzycach, niedaleko Ostrowa Wielkopolskiego, kierowca nissana na gruntowej drodze wjechał w spacerującą rodzinę. Dwie osoby zostały ranne, w tym dwuletnie dziecko. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Szuka go policja.
Do wypadku doszło w sobotę wieczorem. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca nissana najpierw uderzył w czteroosobową rodzinę. Potem przejechał jeszcze kawałek i uderzył w przydrożne drzewo.
Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. - Na razie nie udało się go zatrzymać. Trwają poszukiwania kierowcy - powiedział nadkom. Krzysztof Kula z ostrowskiej policji.
Matka jest w szpitalu
W wypadku ucierpiała czteroosobowa rodzina. Pod opiekę lekarzy trafiła kobieta oraz dwuletnie dziecko. W chwili wypadku dziewczynka znajdowała się w wózku. Uderzenie było tak silne, że wpadła do pobliskiej rzeczki.
- Dziecko trafiło do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. Było poobijane i wyziębione. Zostało już wypisane z placówki na prośbę ojca - dowiedzieliśmy się na pogotowiu.
Kobietę przetransportowano do szpitala w Kaliszu. - Jest na oddziale neurochirurgicznym z licznymi i poważnymi obrażeniami twarzoczaszki. Jej stan jest poważny, ale nie jest to stan zagrażający życiu - powiedział Paweł Gawroński, rzecznik szpitala w Kaliszu.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: kw,aa//ec / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań