Celem jest pokazanie, że każdy uczeń, niezależnie od swojej tożsamości płciowej, może czuć się w szkole bezpiecznie - mówiła we "Wstajesz i wiesz" Joanna Skonieczna z Kampanii Przeciw Homofobii o Tęczowym Piątku - akcji mającej na celu wsparcie młodzieży LGBT. Drugi gość rozmowy, Leon Kulicki, aktywista na rzecz praw osób LGBT podkreślał, że "część osób nie zdaje sobie sprawy, jak ciężkie jest życie takich osób". - Słysząc tyle hejtu w swoją stronę, człowiek myśli, że to nie jest okej - dodał.
Tęczowy Piątek jest organizowany od 2016 roku w ostatni piątek października. O tym, czy i jak będzie on przebiegał w danej szkole, decydować ma kadra szkolna, młodzież i rodzice.
Akcję, która ma promować tolerancję wobec osób LGBT w szkołach, krytykuje między innymi episkopat, ultrakonserwatywny Instytut Kultury Prawnej Ordo Iuris, Rzecznik Praw Dziecka, a także oświatowa "Solidarność" w Toruniu. Idei organizacji w szkołach Tęczowego Piątku broni Rzecznik Praw Obywatelskich.
"Negatywne emocje mogą wynikać z homofobii"
Joanna Skonieczna z Kampanii Przeciw Homofobii podkreśliła we "Wstajesz i wiesz" w TVN24, że celem Tęczowego Piątku, oprócz nauki tolerancji i akceptacji inności, jest stworzenie bezpiecznej przestrzeni w szkołach dla uczniów LGBT.
- Celem Tęczowego Piątku jest pokazanie, że każdy uczeń, każda uczennica, niezależnie od swojej tożsamości płciowej, może czuć się w szkole bezpiecznie - tłumaczyła.
Zdaniem Skoniecznej negatywne emocje, jakie u części osób może powodować inicjatywa KPH, mogą wynikać z homofobii i transfobii.
- To też temat, dla którego podjęliśmy się organizacji Tęczowego Piątku, ponieważ statystyki mówią, że młodzież, młode lesbijki i geje regularnie doświadczają przemocy motywowanej homofobią i najwięcej tej przemocy doświadczają w szkole - tłumaczyła. Dodała, że szkoła to "drugi dom" uczniów, mimo to "doświadczają tam przemocy, a form wsparcia jest, niestety, niewiele".
Podkreśliła, że rodzimy się ze swoją orientacją psychoseksualną i nie jest to nasz dowolny wybór.
"Słysząc tyle hejtu w swoją stronę, człowiek myśli, że to nie jest okej"
Leon Kulicki, tegoroczny maturzysta i aktywista na rzecz praw osób LGBT, mówiąc w piątkowym "Wstajesz i wiesz" o możliwych formach wsparcia osób LGBT, mówił, że takie osoby na początku się ukrywają i nie mają z kim o tym rozmawiać.
- Gdyby nauczyciele pokazywali, że są z nimi, te osoby łatwiej szukałyby kontaktu i chciałyby o tym rozmawiać, wcześniej wyjść z szafy, zaakceptować siebie. Słysząc tyle hejtu w swoją stronę, człowiek myśli, że to nie jest okej, a to nie jest prawda - mówił.
Kulicki dodał, że zamierza opowiedzieć w swojej szkole o związanych z tym własnych przeżyciach.
- Chcę im o tym opowiedzieć, bo mam wrażenie, że część osób nie zdaje sobie sprawy, jak ciężkie jest życie takich osób - ocenił gość TVN24. - Myślę, że Tęczowy Piątek jest idealną okazją, żeby zapytać - dodał.
- Wiedziałem, że bardzo dużo osób będzie mnie nienawidzić, wiedząc jeden fakt o mnie, z tego powodu bardzo długo nie chciałem o tym nikomu mówić - podkreślił Kulicki. - Na początku wiedziało o mnie dziesięć osób i z czasem zaczęło się to zwiększać, bo zrozumiałem, że ja nie robię nic złego, a to kim jestem, jest dużo większą perspektywą, dużo więcej mam zainteresowań, niż tylko bycie osobą transpłciową czy o odmiennej seksualności - przekonywał.
"Powinien powiedzieć nam to w twarz"
Rzecznik Praw Dziecka w przeddzień Tęczowego Piątku napisał w liście między innymi, że "rodzice mają prawo nie zgodzić się, by ich dziecko było poddawane propagandzie czy wpływowi skrajnych ideologii, zwłaszcza tych, które przeciwstawiają się odwiecznym prawom natury".
"To prawa natury stanowią, że ze związku mężczyzny i kobiety powstaje nowe życie - dziecko. Nie dwóch mężczyzn czy dwóch kobiet. Możliwość sztucznego zapładniania niczego tu nie zmienia - nadal potrzeba mężczyzny i kobiety, by stworzyć nowe życie" - napisał Mikołaj Pawlak.
Do listu Rzecznika Praw Dziecka odniósł się Leon Kulicki w we "Wstajesz i wiesz".
- Pisanie takich wiadomości nie jest oznaką odwagi, a tchórzostwa - ocenił. - Jeżeli [RPD - przyp. red.] chciałby powiedzieć nam to wprost, osobom które są wykluczane, hejtowane i szykanowane przez społeczeństwo szkolne, to powinien powiedzieć nam to w twarz - powiedział.
- To nas krzywdzi - dodał aktywista.
CAŁA ROZMOWA NA TEMAT TĘCZOWEGO PIĄTKU:
Autor: akw//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24