Sprawa jest poważna, czas najwyższy zadać pytanie premierowi. Żądamy odpowiedzi od szefa rządu, czy system Pegasus został zakupiony przez służby specjalne - powiedziała na konferencji prasowej Joanna Kluzik-Rostkowska. - To jest kwestia nie tylko bezpieczeństwa obywateli, ale również bezpieczeństwa międzynarodowego Polski - dodała. Z kolei zdaniem Tomasza Siemoniaka, jeśli system został zakupiony, "to oznacza przestępczą inwigilację obywateli".
Fakt, że Centralne Biuro Antykorupcyjne dostało pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości, który jest w gestii ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i przeznaczyło je na zakup najnowocześniejszego systemu inwigilacji telefonów i komputerów, ujawniliśmy na łamach tvn24.pl niemal dokładnie rok temu.
Teraz reporterzy programu "Czarno na białym" domniemają, że kupiony przez służbę antykorupcyjną system to prawdopodobnie izraelski Pegasus. System ten stworzono po to, by zapobiegać zamachom terrorystycznym, porwaniom, handlowi ludźmi czy przemytowi narkotyków.
"Sprawa jest poważna, czas najwyższy zadać pytanie premierowi"
W tej sprawie posłanka PO Joanna Kluzik-Rostkowska i wiceszef PO Tomasz Siemoniak zorganizowali konferencję prasową. Kluzik-Rostkowska poinformowała, że we wtorek odbyło się posiedzenie zespołu śledczego Platformy Obywatelskiej do spraw zagrożeń bezpieczeństwa, poświęcone systemowi Pegasus.
- Od pewnego momentu opinia publiczna stawia wielki znak zapytania, czy jest prawdą, że polskie służby specjalne są w posiadaniu systemu Pegasus, zwanego przez specjalistów bombą cybernetyczną. Wszystkie wypowiedzi członków rządu i osób związanych z PiS-em każą nam myśleć, że ten system jest w Polsce. Nie usłyszeliśmy zaprzeczenia, że go nie ma - mówiła.
- To jest system, w którym każdy użytkownik telefonu komórkowego może być "na celowniku". Ten system jest tak doskonały, że jest w stanie sięgnąć nie tylko do wszystkich zasobów, które są w telefonie, czyli poczty, rozmów, maili, wszystkiego co tam się znajduje. Ten system jest w stanie bez państwa wiedzy robić zdjęcia, jest w stanie zamienić się w dyktafon - wymieniała.
Jak dodała, "problem polega na tym, że jest on nie do wykrycia".
- Uznaliśmy, że sprawa jest poważna, że czas najwyższy zadać pytanie premierowi. Chcielibyśmy się dowiedzieć i żądamy odpowiedzi od szefa rządu, czy system Pegasus został zakupiony przez służby specjalne. Jeśli tak, to kto o tym decydował, czy premier był o tym poinformowany i w ilu przypadkach ten system został już użyty, jak ten system jest autoryzowany, czy ten system jest w jakikolwiek sposób kontrolowany? - pytała.
Zaznaczyła, że "to jest kwestia nie tylko bezpieczeństwa obywateli, ale również bezpieczeństwa międzynarodowego Polski".
Przekazała, że we wtorek na posiedzeniu zespołu śledczego Platformy Obywatelskiej do spraw zagrożeń bezpieczeństwa gościem był były szef SKW pułkownik Grzegorz Reszka.
- On mówił, że dzisiaj, jeżeli jest podejrzenie popełnienia przestępstwa to po zgodzie sądu również państwo i jego organy mogą mieć dostęp do naszych danych, ale to jest możliwe tylko wtedy, kiedy sąd wyrazi na to zgodę. W momencie, kiedy ten system jest w rękach służb, to ta droga przez sąd jest ominięta, czyli tak naprawdę to służby decydują o tym, kogo będą chciały podsłuchiwać - mówiła Kluzik-Rostkowska.
- Kieruję żądanie do premiera Morawieckiego, żeby odpowiedział na kilkanaście pytań związanych z tym systemem - podkreśliła.
"Przestępcza inwigilacja obywateli"
Tomasz Siemoniak ocenił, że "jeśli prawdą są te informacje, że jedna ze służb zakupiła ten system, to oznacza przestępczą inwigilację obywateli". - Przestępczą, bo niemającą żadnego umocowania w polskim prawie, poza kontrolą sądu i prokuratury - wyjaśnił.
- Istotną kwestią jest, kto takie decyzje podjął. Czy minister koordynator służb specjalnych, czy premier mają taką wiedzę? Jestem przekonany, że taka decyzja nie zapada na poziomie szefa służby. W tym przypadku CBA - mówił.
Jak dodał, pozostaje też "kwestia, przeciwko komu ten system jest używany". - Można sobie wyobrazić, że przede wszystkim wobec dziennikarzy niezależnych mediów i wobec polityków opozycji - stwierdził.
Autor: KB/adso / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24