"Pracujemy dalej. Niech nikt nie czuje się bezkarny. Do każdego dotrzemy"

[object Object]
Komendant Główny Policji o zatrzymaniach po sobotnim marszutvn24
wideo 2/9

Po sobotnim Marszu Równości w Białymstoku, który kilkukrotnie próbowali zablokować chuligani i kibice, policja zatrzymała dotychczas 28 osób. Kolejnych kilkadziesiąt udało się już zidentyfikować. - Niech nikt nie czuje się bezkarny. Do każdego dotrzemy - zapowiedział komendant główny policji.

Podczas konferencji prasowej policja poinformowała o swoich działaniach, jakie prowadziła przed, w trakcie, jak również po zakończeniu Marszu Równości w Białymstoku. Sobotni przemarsz ulicami miasta został zakłócony przez chuliganów i kibiców, którzy specjalnie w tym dniu zjechali się do Białegostoku z całej Polski.

„Spontaniczna reakcja grupy kilkudziesięciu osób”

Policja miała wcześniej informacje o 70 innych zgromadzeniach zgłoszonych na trasie przejścia Marszu Równości. Świadczyły one o możliwości zakłócenia przebiegu legalnego zgromadzenia, Ściągnięto 200 dodatkowych policjantów z kraju.

- Łącznie do zabezpieczenia dedykowano 731 funkcjonariuszy, a także cały szereg sprzętu służący zapewnieniu bezpieczeństwa – przekazał gen. insp. Jarosław Szymczyk, komendant główny policji.

Z powietrza działania policjantów wspierał śmigłowiec Straży Granicznej. Według szacunków komendy w Marszu Równości wzięło udział około 800 osób. Wokół marszu, na jego trasie zebrało się kilka tysięcy osób, mieszkańców Białegostoku i województwa.

- W pewnym momencie doszło do spontanicznej reakcji grupy kilkudziesięciu osób, które postanowiły zablokować przejście Marszu Równości. Policjanci niezwłocznie podjęli działania – podkreślił Szymczyk. – Osoby te nie podporządkowały się zaleceniom policjantów. Postanowili użyć siły fizycznej, aby usunąć te osoby blokujące przejście marszu. W tym momencie to funkcjonariusze policji zostali zaatakowani przez te osoby, a w kierunku policjantów poleciały butelki i kamienie, jabłka czy jajka i inne przedmioty – opisywał sytuację z soboty komendant główny policji.

Policjanci użyli gazu pieprzowego i granatów hukowych, by legalny marsz mógł przejść. Jedna z policjantek odniosła niegroźne obrażenia. Są też duże straty w sprzęcie policyjnym, m.in. uszkodzone ochraniacze.

28 osób zatrzymanych

Łącznie policja zatrzymała dotychczas 28 osób. Na miejscu zakłócania porządku podczas marszu zatrzymano 20, w dalszych działaniach kolejne pięć osób, w poniedziałek – kolejne trzy, z czego dwie zgłosiły się same. Komendant zapowiedział, że konsekwentnie policja będzie publikowała wizerunki osób, które w sobotę w Białymstoku łamały prawo. Kilkanaście osób udało się zidentyfikować.

- Grupa najbardziej aktywna, najbardziej agresywna to było kilkanaście osób. Pracujemy dalej. Niech nikt nie czuje się bezkarny, do każdego dotrzemy – mówił podczas konferencji prasowej komendant polskiej policji.

Zaapelował do osób, które łamały prawo podczas marszu, żeby zgłaszały się na policję: - Nie ma żadnej tolerancji dla chuligaństwa. Nie jest ważne kto jaki szalik nosi na szyi, kto nosi jaką legitymację w kieszeni, kto jakie poglądy głosi - jeżeli łamie prawo, ma ponieść tego konsekwencje – zaznaczył.

Apel policji

Policji udało się zatrzymać dwie osoby za pobicie i kradzież flagi uczestnikom, którzy szli na marsz. Nie udało się zidentyfikować pobitego przez agresywnych mężczyzn młodego chłopaka. Policji zależy, żeby ustalić osobę pokrzywdzoną, przesłuchać i zatrzymać osoby, które ją zaatakowały.

Komendant główny tłumaczył też sposób działania policji, także tych o bardziej dotkliwych środkach przymusu bezpośredniego. Zaznaczył, że zawsze wszystko zależy od danej sytuacji.

- Jeżeli ktoś siedzi na trasie legalnego zgromadzenia, to wtedy ta siła fizyczna i jego wyniesienie w zupełności wystarcza. Ale jeśli ktoś już atakuje policjantów, jeśli lecą w nas kamienie i butelki, to z pewnością będziemy sięgać po wszystkie możliwe środki, aby uczestnikom zgromadzenia i samym policjantom zapewnić najwyższy poziom bezpieczeństwa – zakończył Szymczyk

Wszystkie siły na pokład

Szymczyk zlecił powołanie specjalnej grupy, która ma zająć się wszystkimi incydentami wokół Marszu Równości w Białymstoku.

- Nadzór nad działaniami i monitoring efektów pracy tej grupy objęło Biuro Kryminalne Komendy Głównej Policji. Zażyczyłem sobie też codziennych meldunków z efektów jej działania - zaznaczył gen. Szymczyk.

[object Object]
Zatrzymany podejrzewany o pobicia nastolatka w BiałymstokuKarol Radziszewski
wideo 2/25

Autor: nina/gp / Źródło: TVN24 Białystok, PAP

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium