Dziesięć uczelni z siedmiu miast może liczyć na większe pieniądze na rozwój badań i dydaktyki. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego ogłosiło listę uczelni nagrodzonych w konkursie "Inicjatywa Doskonałości". Nie ma na niej żadnej uczelni z Łodzi, choć startowały aż trzy. Nie ma też żadnego akademickiego przedstawiciela ściany wschodniej.
Uczelnie badawcze to nowa kategoria w polskim szkolnictwie wyższym. Kiedy w styczniu 2018 roku wicepremier i minister nauki Jarosław Gowin oficjalnie zapowiadał ich powstanie, prezentując nowe założenia tak zwanej Konstytucji dla Nauki, szacował, że o ten tytuł będzie mogło ubiegać się od 15 do 18 uczelni. Te wybrane spośród nich miały liczyć na podwyższone wsparcie państwa - o co najmniej 10 procent subwencji. To kilkadziesiąt milionów złotych rocznie. Uczelnie badawcze będą otrzymywały zwiększone finansowanie aż do 2026 roku.
Te pieniądze mają pomóc im w poprawie jakości badań i dydaktyki, a tym samym zwiększyć ich szanse i konkurencyjność na arenie międzynarodowej.
Ostateczną listę dziesięciu takich uczelni wicepremier Jarosław Gowin zaprezentował w środę.
- Rozstrzygnięcie pierwszego konkursu w ramach programu "Inicjatywa doskonałości - uczelnia badawcza" jest kluczowym akcentem czteroletniego okresu reform polskiego systemu szkolnictwa wyższego - zachwalał Gowin. - To jedna z najważniejszych inicjatyw wprowadzonych przez Konstytucję dla Nauki - dodawał.
Dziesięć uczelni, siedem miast
Uczelniami badawczymi zostaną: Uniwersytet Warszawski, Politechnika Gdańska, Uniwersytet imienia Adama Mickiewicza w Poznaniu, Akademia Górniczo-Hutnicza imienia Stanisława Staszica w Krakowie, Uniwersytet Jagielloński, Politechnika Warszawska, Gdański Uniwersytet Medyczny, Politechnika Śląska, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz Uniwersytet Wrocławski.
Do konkursu stanęło 20 uczelni. Wszystkie musiały spełniać rygorystyczne warunki: prowadzić badania w co najmniej sześciu dyscyplinach i mieć ocenę A lub A+ w co najmniej połowie z nich. Żaden z kierunków studiów prowadzonych przez uczelnię nie mógł mieć negatywnej oceny Polskiej Komisji Akredytacyjnej.
Na liście nie ma ani jednej uczelni ze ściany wschodniej. Właściwie z tej części kraju szanse miał tylko Uniwersytet Medyczny w Białymstoku. Bez placówki badawczej będzie też Łódź, choć o tytuł walczyły aż trzy uczelnie z tego miasta.
Do finałowej dziesiątki nie dostały się też politechniki: Łódzka oraz Wrocławska, a także uniwersytety: Gdański, Łódzki, Śląski, Pedagogiczny imienia KEN w Krakowie, Pedagogiczny we Wrocławiu, a także trzy uniwersytety medyczne - w Białymstoku, Łodzi i Poznaniu.
Uczelnie, które do konkursu stanęły, ale przepadły w rywalizacji, też mogą liczyć na dodatkowe wsparcie finansowe. Ich subwencja zostanie zwiększona o 2 procent w stosunku do tej uzyskanej w 2019 roku.
Kto i jak wybierał najlepszych?
Uczelnie oceniał międzynarodowy zespół złożony z 15 ekspertów związanych z sektorem nauki i szkolnictwa wyższego. Wśród nich znalazły się między innymi osoby, które pełniły funkcję rektorów, prezydentów lub prorektorów czołowych uczelni europejskich, między innymi Uniwersytetu w Getyndze, w Amsterdamie, w Aarhus czy w Manchesterze. Przewodniczącym zespołu był profesor Lauritz Holm-Nielsen, współautor raportu "Poland’s Higher Education and Science System" opracowanego w 2017 roku w ramach programu Komisji Europejskiej.
We wnioskach ocenianych przez ekspertów uczelnie przedstawiły między innymi analizę własnego potencjału oraz plany rozwoju obejmujące cele i działania dotyczące przede wszystkim zwiększenia wpływu działalności naukowej uczelni na rozwój światowej nauki, wzmocnienia współpracy badawczej z ośrodkami naukowymi o wysokiej renomie w skali międzynarodowej; podniesienia jakości kształcenia studentów i doktorantów; poprawy polityki kadrowej na uczelni; podniesienia jakości zarządzania uczelnią.
Realizacja zapowiedzianych planów będzie oceniana. Pierwsza ocena śródokresowa zostanie przeprowadzona w 2023 roku, końcowa w 2026 roku. Po tym czasie uczelnie będą miały możliwość przedłużenia finansowania na kolejne lata (2027-2032). Jednak nie wszystkie.
Co najmniej dwie szkoły wyższe, które uzyskają negatywny wynik lub znajdą się na najniższych miejscach listy rankingowej po ewaluacji, nie otrzymają dalszego finansowania. Zwolnione w ten sposób miejsca będą mogły zająć uczelnie lub federacje uczelni, które wygrają kolejny konkurs w ramach programu "Inicjatywa Doskonałości". Odbędzie się on w 2026 roku i skierowany będzie do tych ośrodków akademickich, które nie były finansowane w ramach pierwszego konkursu.
Autor: Justyna Suchecka / Źródło: tvn24.pl