Obywatele RP edukowali policjantów "co wolno, co nie wolno" w czasie demonstracji

Obywatele RP odczytują wyroki ws. wolności zgromadzeń
Obywatele RP spotkali się przed siedzibą KSP
Źródło: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
Odczytywali wyroki sądu, które mówiły, że demonstrujący nie stanowili zagrożenia w czasie trwającej pandemii. Obywatele RP spotkali się w piątek przed siedzibą KSP, by - jak określili - edukować policjantów.

Akcja czytania wyroków w sprawie Obywateli RP zaczęła się o godzinie 13. Pojawili się przed budynkiem KSP z transparentem "Mamy prawa! prawa fizyki, prawa logiki, prawa człowieka". Wydarzenie trwało także na Facebooku pod hasłem "Orzeczenia sądów powszechnych - edukujemy policjantów co wolno, co nie wolno".

Spotkaniu przed Pałacem Mostowskich przyglądał się reporter tvnwarszawa.pl Mateusz Szmelter. - Pojawiło się kilkanaście osób. Odczytywali przepisy mówiące o legalności zgromadzeń. Zwracali się także do policjantów, którym zarzucali, że zgodnie ze złożoną przez nich przysięgą, ci mają prawo odstąpić od wykonywania swoich obowiązków wobec manifestantów. Na miejscu był też funkcjonariusz, który nagrywał całe wydarzenie - opisywał Szmelter.

Po południu na grupie Strajku Kobiet w mediach społecznościowych pojawiła się informacja, że w trakcie spotkania przed komendą zatrzymanych zostało siedmiu Obywateli RP. Sami Obywatele RP prowadzili również relację na żywo na Facebooku z ulicy Zakroczymskiej. "Kontynuujemy akcję edukacji policjantów. Sprzed komendy stołecznej przenieśliśmy się na ul. Zakroczymską, gdzie przywieziono siedmioro Obywateli RP" - napisali.

Nie udało nam się potwierdzić informacji o zatrzymaniach u rzecznika Komendy Stołecznej Policji.

"Zgromadzenie w czasie epidemii nie jest wykroczeniem"

"Policjantko, policjancie, miej świadomość: uczestniczenie w zgromadzeniach w czasie epidemii nie jest wykroczeniem. Nie możesz więc legitymować z tego powodu, a tym bardziej proponować mandatów i zatrzymywać. Wolność zgromadzeń dotyczy też zgromadzeń spontanicznych i różnych form kontrmanifestacji: kontrdemonstracja nie jest wykroczeniem. Potwierdzają to liczne orzeczenia sądów" - czytamy w zapowiedzi wydarzenia.

Jak zaznaczono, akcja wyniknęła z odpowiedzi na interpelację poselską skierowaną przez Klaudię Jachirę do Komendanta Głównego Policji. Obywatele RP zacytowali odpowiedź policji w tej sprawie z 16 października:

"Komenda Główna Policji nie dysponuje informacjami o jakimkolwiek wyroku, w tym nieprawomocnym, zasądzającym od Skarbu Państwa zadośćuczynienie pieniężne na rzecz osoby niesłusznie zatrzymanej przez Policję w latach 2017-2020. Jednocześnie informuję, że Policja nie jest również dysponentem prawomocnych orzeczeń sądowych w sprawach dotyczących wykroczeń w sprawach związanych z udziałem w pokojowych zgromadzeniach w latach 2017-2020, a tym samym nie były one przedmiotem prowadzonych narad, szkoleń, zaleceń".

"Macie obowiązek odmówić wykonania rozkazu"

Obywatele RP przygotowali orzeczenia sądów powszechnych z lat 2017-2020, które udostępnili również na swojej stronie. Niektóre z tych wyroków odczytywali przed budynkiem KSP. Zacytowali głównie te, w których sądy orzekały, że demonstrujący nie stanowili zagrożenia w czasie trwającej pandemii - m.in. wyroki sądu w Warszawie czy w Łodzi.

- Narażenia życia nikt od was nie wymaga. Macie zapisane w Ustawie o policji - 58 artykuł drugi tej ustawy (Policjant obowiązany jest odmówić wykonania rozkazu lub polecenia przełożonego, a także polecenia prokuratora, organu administracji państwowej lub samorządu terytorialnego, jeśli wykonanie rozkazu lub polecenia łączyłoby się z popełnieniem przestępstwa - przyp. red.). Oznacza przestępstwo, przekroczenie przepisów prawa, to macie obowiązek, a nie prawo, to jest dla was obowiązek, nie przywilej odmówić wykonania tego rozkazu - tłumaczył jeden z przedstawicieli Obywateli RP.

- Nieudzielenie wiadomości, dokumentu nie realizuje znamion wykroczenia z art. 65 par. 2 Kodeksu wykroczeń (art. 65 - wprowadzanie w błąd co do swojej tożsamości - red.) wówczas, gdy danej instytucji nie przysługuje wynikające z przepisów ustawy uprawnienie do legitymowania. Nie istnieje (…) podstawa faktyczna do ich żądania - zacytował jeden z wyroków sądu kolejny członek Obywateli RP. Mowa była o sytuacji, kiedy ktoś odmawia policjantowi wylegitymowania się.

Czytaj także: