Dzielnicowi radni poparli uchwałę w sprawie rozpoczęcia prac nad mikroplanem dla działki przy Łuckiej 8. Celem dokumentu jest ochrona pozostałości najstarszej czynszówki na Woli przed dalszą rozbiórką. "Mikroplan ma za zadanie ustalenie zasad ochrony konserwatorskiej pozwalających na odtworzenie zabytkowej kamienicy" - przekazał burmistrz Woli Krzysztof Strzałkowski.
W sobotę, 21 grudnia, informowaliśmy o rozpoczęciu wyburzania najstarszej czynszówki na Woli przy ulicy Łuckiej 8. Prace kontynuowano jeszcze 23 grudnia. Właściciel nie miał na to pozwolenia ani mazowieckiego konserwatora zabytków, ani powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Sprawa została zgłoszona na policję i przekazana do prokuratury. Budynek był wpisany do gminnej ewidencji zabytków. Obecnie trwa wpis do rejestru zabytków pozostałych murów kamienicy.
Burmistrz Woli Krzysztof Strzałkowski poinformował za pośrednictwem serwisu X (dawny Twitter), że "uchwała w sprawie przystąpienia do opracowania mikroplanu zagospodarowania przestrzennego dla nieruchomości przy Łuckiej 8" uzyskała pozytywną opinię rady dzielnicy.
"Mikroplan ma za zadanie ustalenie zasad ochrony konserwatorskiej pozwalających na odtworzenie zabytkowej kamienicy" - zaznaczył burmistrz.
Projekt uchwały dotyczącej rozpoczęcia uchwalania mikroplanu dla działki przy Łuckiej powstał w ratuszu.
Mikroplan dla Łuckiej
Podczas wtorkowej sesji rady dzielnicy Ewa Tołwińska z Biura Architektury w ratuszu zaznaczyła, że niestety miastu nie udało się zapobiec rozbiórce kamienicy. Dlatego by wprowadzić takie zapisy, które doprowadziłyby do odtworzenia lub odbudowy kamienicy, prosi o przystąpienie do zmiany planu zagospodarowania dla tej działki.
- Wprowadzenie tego planu ochroni wartości historyczne poprzez to, że w przyszłości odbudowany obiekt nawiązywać do tego, co zostało zniszczone - powiedziała.
Podczas dyskusji radny Kamil Kociszewski (Wola Mieszkańców - Społecznicy z Woli) pytał, dlaczego w tempie ekspresowym przystąpiono do procedowania zmiany planu zagospodarowania dotyczącego Łuckiej 8, skoro już wcześniej dochodziło do wyburzeń zabytkowych kamienic między innymi przy Grzybowskiej 37, której rozbiórkę rozpoczęto w Wielką Sobotę 2019 roku i nic w tej sprawie nie robiono.
Wiceburmistrz Woli Adam Hać powiedział, że przedłożenie złożone przez Biuro Architektury należy traktować jako otwarcie dyskusji publicznej na temat przeznaczenia tego terenu. - Uchwała jest jedynie uchwałą inicjującą zmianę planu zagospodarowania - dodał.
Przewodniczący rady dzielnicy Marcin Hoffman zaznaczył, że być może dzięki otwarciu takiej dyskusji uda się wypracować jakiś rodzaj ochrony zabytków. - Właśnie przez plany miejscowe, a nie tylko przez istniejące przepisy ochraniające zabytki, które okazują się nieskuteczne i prowadzą do tego, że zabytki nie są w należyty sposób zabezpieczane - dodał.
Radny PiS Karol Jankowski przypomniał, że przed wyburzeniem kamienicy ukazywały się artykuły w mediach, które mówiły o możliwości wyburzenia kamienicy, wykreślonej pod koniec 2024 roku przez Ministerstwo Kultury z rejestru zabytków. - Wcześniej mieliśmy świadomość, co się stało w kontekście wykreślenia przez ministra. Mieliśmy sygnały i nic z tym nie zrobiliśmy - dodał.
Zaznaczył, że powinna powstać osobna komisja w tej kwestii, by dokładnie przedyskutować tę sprawę.
Wiceburmistrz Hać wyjaśnił, że decyzja ministra kultury nic nie zmieniła i właściciel musiał mieć pozwolenie na zburzenie od mazowieckiego konserwatora zabytków.
Tołwińska podkreśliła, że to, co zrobił właściciel, było niezgodne z prawem. Dodała, że nadal ten obiekt jest objęty wpisem do gminnej ewidencji zabytków, są tam też stanowiska archeologiczne.
Następnie odbyło się głosowanie, w którym radni jednogłośnie zagłosowali nad rozpoczęciem uchwalania mikroplanu dla Łuckiej 8. Dalsze decyzje w tej sprawie należą do Rady Warszawy.
Wykreślona z rejestru zabytków
Kamienicę Abrama Włodawera zbudowano w 1878 roku. Budynek przetrwał II wojnę światową i Powstanie Warszawskie. To najstarsza czynszówka na Woli. W 2012 roku została zwrócona spadkobiercom właścicieli, od tego czasu znajduje się w prywatnych rękach. Jeszcze w latach 90., trafiła do rejestru zabytków, co nakłada na właściciela obowiązek dbania o należyty stan nieruchomości, między innymi zachowania wpisanych do rejestru elementów w niezmienionej formie i prowadzenia regularnych prac konserwatorskich. W listopadzie ubiegłego roku obiekt został wykreślony z rejestru, co spowodowało protesty organizacji społecznych, obawiających się, że otworzy to drogę do rozbiórki kamienicy.
Kamienica wielokrotnie była podpalana. W 2015 roku budynek płonął aż 9 razy, a w 2016 - 6. W związku z licznymi wątpliwościami mieszkańców, co do poprawności sprawowania przez właścicieli opieki nad zabytkiem, w 2020 roku władze dzielnicy zgłosiły sprawę do prokuratury. W kwietniu 2020 roku oficyna kamienicy została rozebrana, mimo sprzeciwu konserwatora.
Nielegalne rozbiórki zabytkowych budynków
W październiku 2024 roku rozebrany został zabytkowy dwór na Wyczółkach. Rok wcześniej, w sierpniu zburzono przedwojenny budynek przy ulicy Rozbrat 44. Pod koniec czerwca 2021 roku pod łyżkami koparek zniknęła zabytkowa oficyna przy Hożej 9A. Dwa lata wcześniej ten sam los spotkał kamienicę przy Grzybowskiej 37 na Woli. W styczniu 2019 roku zburzona została kamienica przy ul. Markowskiej 16 na Pradze-Północ.
Autorka/Autor: kk
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Krzysztof Strzałkowski / x.com