Wydeptana ścieżka prowadzi na wiadukt. Jest umowa, będą schody

Powstaną schody łączące rondo Himilsbacha z aleją Jana Pawła II
Ulica Rydygiera czeka na remont
Na razie jest tam wydeptana ścieżka. Schody zastąpią i znacznie ułatwią dojście z ronda Himilsbacha na aleję Jana Pawła II. Drogowcy wybrali wykonawcę prac, które potrwają ponad rok i pochłoną 684,5 tysiąca złotych.

Rondo Himilsbacha zyska piesze połączenie z aleją Jana Pawła II. Schody powstaną wzdłuż bocznej ściany przyczółka wiaduktu lub poprowadzą do przejścia przez ulicę Parysowską.

W przetargu na budowę nowych schodów drogowcy otrzymali trzy oferty w przedziale od 684,5 tysiąca złotych do 2 milionów złotych. "Zdecydowaliśmy się na tę najniższą - od firmy Strabag. Teraz zostało tylko podpisać umowę, po czym wybrany wykonawca będzie miał 485 dni na realizację zadania" - poinformował w komunikacie Zarząd Dróg Miejskich.

Jest utarty szlak

Rondo Himilsbacha znajduje się na skrzyżowaniu wspomnianej ulicy Parysowskiej z ulicą Kłopot, po zachodniej stronie wiaduktu w alei Jana Pawła II. Budowa łączących obie drogi schodów to pomysł mieszkańca w ramach budżetu obywatelskiego. Projekt nie został wybrany w głosowaniu. "Uznaliśmy jednak, że jest warty realizacji" - podkreślili drogowcy.

Jak dodali, dowodem na potrzebę pieszego połączenia w tym miejscu jest utarty szlak na skarpie między ulicą Parysowską a wiaduktem w alei Jana Pawła II. "Jest to jednak szlak niewygodny, a w pewnych warunkach - np. po deszczu - może być nawet niebezpieczny. W teorii na wiadukt od ronda prowadzi chodnik wzdłuż ulicy Parysowskiej. To jednak dodatkowe 200 metrów do przejścia i do tego pod górę. Dla pieszego to nie tak mała odległość" - zaznaczył ZDM.

Innym rozwiązaniem są schody po wschodniej stronie wiaduktu - przy rondzie Maklakiewicza. Do nich jest już mniejsza odległość - ronda dzieli około 70 metrów - ale wchodząc na wiadukt z tamtej strony, przejść na jego drugą stronę można dopiero przy ulicy Rydygiera. Natomiast idąc po zachodniej stronie wiaduktu od strony Żoliborza, nie ma już jak dojść do łącznika z ulicą Parysowską, żeby dostać się do ronda.

Potrzeba mieszkańców

"Zaprojektowanie i budowa schodów jest odpowiedzią na potrzebę zasygnalizowaną przez mieszkańców. Zdecydowanie ułatwi i skróci dojście do wiaduktu mieszkańcom pobliskiego osiedla. Z kolei dla pieszych idących od strony Żoliborza - dojście do ronda" - zaznaczył Zarząd Dróg Miejskich.

Czytaj także: