"Obecność ludzi w tym miejscu stanowi ogromne zagrożenie dla przyrody"

Kontrole policji w rezerwacie Wyspy Zawadowskie
Tak wygląda Wisła w okolicy Rezerwatu Wyspy Zawadowskie (zdjęcia z 7 września 2024 roku)
Źródło: Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl
Policjanci z Wawra pilnują, by w rezerwacie Wyspy Zawadowskie nie dochodziło do łamania przepisów. Prowadzą regularne kontrole tego terenu po to, by uświadamiać jak ważna jest ochrona tego miejsca. Mimo wyraźnego oznakowania z zakazami, odwiedzający rezerwat wciąż nie potrafią się do nich stosować.

Osoby nie stosujące się do znaków obowiązujących w rezerwacie muszą liczyć się z konsekwencjami.

Dzielnicowi przypominają, że czerwona tablica z nazwą rezerwatu oznacza, że przed wejściem na teren chroniony należy sprawdzić czy został on udostępniony. Najłatwiej zrobić to pobierając aplikację "Mazowieckie rezerwaty przyrody" - pomaga zlokalizować szlaki i miejsca udostępnione w rezerwatach. Jest także źródłem informacji o przyrodzie.

Wchodzenie na brzegi zagraża ptakom

- Apelujemy: obecność ludzi w tym miejscu stanowi ogromne zagrożenie dla przyrody. Wchodzenie podczas okresu lęgowego ptaków na piaszczyste brzegi i wyspy powoduje ich śmierć. Chrońmy przyrodę, przestrzegajmy obowiązujących przepisów - zwróciła się do odwiedzających rezerwat podinsp. Joanna Węgrzyniak, rzeczniczka wawerskiej policji.

O interwencjach policji w tym rezerwacie już nie raz informowaliśmy na tvnwarszawa.pl. Ostatni raz w marcu, kiedy w otwockiej części funkcjonariusze zauważyli dym unoszący się nad terenem. Na miejscu zastali mężczyznę, który w chronionym obszarze Natura 2000 rozpalił ognisko i łowił ryby.

Czytaj także: