Mieszkaniec Ursynowa znalazł w swoim ogródku małą wiewiórkę. Widać było, że zwierzę jest bez sił, więc poprosił o pomoc Ekopatrol.
- We wtorek właściciel posesji zauważył w swoim ogrodzie malutką wiewiórkę. Puchate stworzonko było wyraźnie osłabione i wymagało pomocy - relacjonuje Jerzy Jabraszko z referatu prasowego straży miejskiej.
Głodna i wychłodzona
Mieszkaniec postanowił pomóc wiewiórce. - I podjął właściwą w tym przypadku decyzję, czyli zadzwonił pod numer alarmowy Straży Miejskiej 986. Strażnicy z ekopatrolu przyjechali na miejsce i zaopiekowali się stworzonkiem - opisuje Jabraszko.
Według wstępnej oceny funkcjonariuszy, wiewiórce nie dolegało nic poważnego. - Nie miała żadnych ran i kontuzji. Wiewióreczka była tylko wychłodzona i głodna - podaje.
Specjalne mleko dla wiewiórki
Funkcjonariusze przewieźli zwierzę do lecznicy Lasów Miejskich. - Na razie będzie karmiona specjalnym mlekiem, a gdy podrośnie, zostanie umieszczona w wybiegu z innymi wiewiórkami, by w grupie nauczyła się zachowań typowych dla tego gatunku - opisuje strażnik i przewiduje, że zwierzątko będzie mogło wrócić do swojego naturalnego środowiska po około dwóch tygodniach.
Jabraszko przypomina też przy okazji, że wiewiórka pospolita do 2011 roku podlegała w Polsce ochronie ścisłej, a od 2014 podlega ochronie już tylko częściowej.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska