Targowisko "Na Dołku", w związku z budową Południowej Obwodnicy Warszawy zostało przeniesione w okolice ulicy Polaka. Gdy drogowcy prace zakończą, handlarze będą musieli ten teren opuścić. Dlatego jeden z radnych zaproponował, aby kupców ugościł... parking P&R Stokłosy.
Mieszkańcy Ursynowa zastanawiają się, gdzie po zakończeniu budowy obwodnicy zostanie przeniesione popularne targowisko. Na razie padły dwie propozycje. Pierwsza to powrót na "stare śmieci", czyli na skrzyżowanie Alei Komisji Edukacji Narodowej z Braci Wagów. Ale tam, zgodnie z nową koncepcją, ma powstać park linearny. Druga, zaproponowana przez radnego Piotra Skubiszewskiego ze stowarzyszenia Otwarty Ursynów, to całkiem nowa lokalizacja u zbiegu ulic Rosoła i Płaskowickiej, co nie spodobało się okolicznym mieszkańcom.
Teraz radny Inicjatywy Mieszkańców Ursynowa Antoni Pomiatnowski za pośrednictwem interpelacji zaproponował, aby targowisko przenieść na parking i to szybciej niż zakończy się budowa obwodnicy.
"Kukułcze jajo"
"Choć Bazarek "Na Dołku" to miejsce odwiedzane przez wielu mieszkańców Ursynowa, jest on niestety dużą uciążliwością dla swoich sąsiadów. Zastawione parkingi i chodniki, hałas oraz bałagan to codzienność mieszkańców ulicy Polaka, sąsiadujących z tymczasową lokalizacją bazarku na dawnej pętli Natolin Płn. Mieszkańcom tym obiecano, że uciążliwe sąsiedztwo będą musieli znosić tylko do bieżącego roku, tymczasem już wiadomo, że ze względu na opóźnienie budowy tunelu POW pod Ursynowem przeniesienie bazarku do zaplanowanej lokalizacji nie będzie możliwe w terminie" – napisał radny.
I dodał, że przedłużenie wygasającej w marcu 2021 roku umowy, dotyczącej dzierżawy terenu na Polaka pod bazarek, byłoby drastycznym złamaniem obietnicy. Jego zdaniem, nieuczciwe jest również traktowanie targowiska jak "kukułczego jaja" i dlatego sam proponuje nową lokalizację. "Mając na uwadze, że przytłaczająca większość klientów korzysta z bazarku w weekendy, zwracam się z wnioskiem o stworzenie weekendowego targowiska na górnej kondygnacji parkingu P+R Metro Stokłosy. Takie propozycje pojawiały się już w przeszłości" - stwierdził.
Według Pomianowskiego parking w weekendy ma znikome obłożenie, jest bardzo dobre skomunikowany (metro oraz autobusy), a ponadto gwarantuje na pozostałych kondygnacjach odpowiednią liczbę miejsc.
Co na to ZTM?
Jednak na taki pomysł nie przystaje stołeczny Zarząd Transportu Miejskiego. "Zgodnie z dokumentacją obiekt przeznaczony jest na cele parkingowe i nie spełnia wymagań technicznych do stałego przebywania w na nim ludzi. Ewentualne przystosowanie obiektu do innych funkcji, jeżeli w ogóle będzie to zgodne z przepisami prawa, wymaga nakładów finansowych oraz uzyskania uprzednio odpowiednich pozwoleń" - napisał w odpowiedzi na interpelację Wiesław Witek, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego.
Dalej argumentował, że skrajna wysokość parkingu wynosi dwa metry i nie zmieszczą się tam samochody dostawcze. Nie ma też windy towarowej. "Ponadto utworzenie bazarku na terenie parkingu wywołałoby podobne uciążliwości dla okolicznych mieszkańców, jak w obecnej lokalizacji" - skończył temat Witek.
Afera o bazarek
O konflikcie na Ursynowie na tvnwarszawa.pl pisaliśmy wielokrotnie. Piotr Karczewski, radny Ursynowa z ramienia PO (wówczas prezes spółki zarządzającej bazarem), chciał przenieść targowisko ze skrzyżowania Alei Edukacji Narodowej z Braci Wagów na pobliską pętlę autobusową.
Jednak wówczas protestowali okoliczni mieszkańcy ulicy Benedykta Polaka, którzy nie chcieli bazaru pod oknami – obawiali się niszczenia zieleni oraz hałasu. Podnosili – jak się później okazało zasadnie – że brakować będzie miejsc do parkowania. Kupcy z kolei o innej lokalizacji nie chcieli słyszeć. Pętla znajdowała się w bezpośrednim sąsiedztwie wcześniejszej lokalizacji bazarku, a aktywiści i mieszkańcy ulicy Polaka proponowali przeniesienie targu aż w okolicę Areny Ursynów.
Długo opierał się Zarząd Transportu Miejskiego. Nic więc dziwnego, że wszystkich zszokowała informacja, kiedy wreszcie urzędnicy ogłosili... przetarg na dzierżawę pętli pod targowisko, które ostatecznie przeniesiono właśnie na Polaka.
Spór o targowisko "Na Dołku" przeniósł się na ulice. Dosłownie
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: ZTM