Spalinowe auta z carsharingu na buspasach? Projekt to "proponowanie kroku wstecz"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Nowy buspas na Radzymińskiej
Nowy buspas na RadzymińskiejMateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
wideo 2/6
Nowy buspas na RadzymińskiejMateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Auta z carsharingu mogą wkrótce zyskać uprzywilejowaną pozycję w miastach. Trwają pracę nad nowelizacją ustawy o elektromobilności, która umożliwi im nieograniczony wjazd na buspasy i darmowe parkowanie. Ma objąć także auta spalinowe. Protestują stołeczni drogowcy.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

Projekt nowelizacji ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych został przekazany przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska do konsultacji społecznych pod koniec listopada ubiegłego roku. Zakłada między innymi zmiany w zasadach wprowadzania w miastach stref czystego transportu oraz ułatwienia w budowaniu punktów ładowania pojazdów elektrycznych w budynkach wielorodzinnych. Przewidziano w nim też zachęty dla rozwoju systemu carsharingu: zwolnienie z opłat za parkowanie oraz dopuszczenie aut współdzielonych na buspasy.

Uwagi do projektu złożył warszawski Zarząd Dróg Miejskich. Proponowane przywileje dla wypożyczanych aut są - zdaniem stołecznych drogowców - niezrozumiałe i sprzeczne z podstawowym celem ustawy, czyli ograniczeniem emisji spalin. Zastrzeżenia dotyczą przede wszystkim definicji pojazdów współdzielonych, w której "nie określono żadnych wymagań dotyczących emisji spalin". A to oznacza, że nieograniczony dostęp do buspasów zyskałyby współdzielone samochody napędzane benzyną i olejem napędowym. Obok autobusów i aut elektrycznych moglibyśmy więc na nich zobaczyć na przykład polonezy, trabanty albo fiaty 126p, bo firmy carsharingowe chętnie decydują się na dodawanie do oferty pojazdów retro.

"Utrudnianie ruchu autobusów"

"Celem ustawy o elektromobilności jest promowanie pojazdów nisko- i bezemisyjnych. W tym celu w pierwotnym brzmieniu ustawy nadano przywileje bezpłatnego postoju i poruszania się po buspasach pojazdów elektrycznych. Niezrozumiałe jest teraz proponowanie kroku wstecz i rozszerzenie tych uprawnień na pojazdy współdzielone o dowolnym rodzaju napędu. Zwracamy przy tym uwagę, że z punktu widzenia emisji spalin pojazdy współdzielone są mniej pożądane, jako że są w ruchu częściej niż pozostałe auta" – czytamy w piśmie dyrektora ZDM Łukasza Puchalskiego, złożonym w ramach konsultacji projektu.

Drogowcy argumentują, że najwyższy priorytet powinna mieć komunikacja publiczna, tym bardziej że udział pojazdów bezemisyjnych w jej taborze jest większy niż pośród aut indywidualnych. "Utrudnianie ruchu autobusów poprzez wprowadzanie na buspasy trudnej do oszacowania liczby pojazdów byłoby całkowicie sprzeczne z wyznaczonym kierunkiem zmian w elektromobliności" – zaznaczył Puchalski.  

Czym jest współdzielenie?

Obawą jest też niekontrolowany wzrost liczby aut zaliczanych do carsharingu, które zapychałyby buspasy. A jej źródłem znów staje się definicja. Zakłada, że usługa współdzielenia to forma najmu krótkoterminowego, odbywającego się za pośrednictwem komunikacji elektronicznej, na czas nie dłuższy niż 24 godziny. Zdaniem ZDM, jest ona zbyt szeroka i nieprecyzyjna, co w konsekwencji spowoduje, że autem współdzielonym stanie się samochód, którym dzielą się znajomi, umawiający się na korzystanie z niego za pośrednictwem SMS-ów. "Taki zapis umożliwia też ustanowienie fikcyjnego współdzielenia na przykład dla flot pojazdów służbowych" – twierdzą drogowcy.

Obecnie w Warszawie jest około 70 kilometrów buspasów, z czego ponad połowa obowiązuje przez całą dobę, siedem dni w tygodniu. Pozostałe funkcjonują w godzinach szczytu komunikacyjnego w dni robocze. Oprócz autobusów korzystać mogą z nich służby, taksówki, pojazdy miejskiego transportu osób niepełnosprawnych, motocykliści oraz kierowcy aut elektrycznych. Już dziś katalog ten jest dość szeroki, a dodanie do niego aut z carsharingu nie jest jedynym pomysłem. Przypomnijmy, że podczas expose w listopadzie 2019 roku premier Mateusz Morawiecki zapowiadał zamiar wpuszczenia na buspasy aut z minimum czterema osobami w środku.

Zarząd Dróg Miejskich postuluje, by w trakcie prac nad nowelą ograniczyć możliwość poruszania się pojazdów współdzielonych po buspasach.

Za to firmy carsharingowe pozytywnie odnoszą się do projektu przedłożonego przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. - Wsparcie na poziomie legislacyjnym jest niezwykle ważne w rozwoju branży współdzielonej mobilności. Dopuszczenie na buspasy pojazdów wykorzystywanych w ramach usług współdzielenia niewątpliwie jest dobrym krokiem. Jest to przede wszystkim korzyść dla użytkowników, którzy dzięki temu ominą korki, zaoszczędzą czas oraz pieniądze. Korzyści te sprawią, że ludzie coraz częściej będą wybierać pojazdy współdzielonej mobilności, co pomoże ograniczyć emisję spalin i CO2, co jest celem projektu – twierdzi Paweł Błaszczak, prezes 4Mobility.

We flocie tej firmy jest obecnie około 400 aut. Osiem procent z nich to pojazdy elektryczne. Dotychczas pilotażowo w Rzeszowie do oferty wprowadzone zostały samochody wyłącznie z takim napędem. - Na tym etapie naszej działalności nie planujemy poszerzać naszej oferty o pojazdy retro. Zdecydowanie najwięcej w naszej usłudze jest samochodów w segmencie premium i na tej grupie obecnie koncentruje się nasz rozwój – zaznacza Błaszczak.

Zapytaliśmy Ministerstwo Klimatu i Środowiska o powody propozycji dopuszczenia na buspasy aut carsharingowych niezależnie od tego, jakim silnikiem są one napędzane. Chcieliśmy też dowiedzieć się, czy podczas przygotowywania tej części projektu wzięty został pod uwagę fakt, że popularne firmy świadczące takie usługi wprowadzają do swojej oferty dawne modele aut lub samochody sportowe z napędem spalinowym. 

Do momentu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

"Polska i Świat". Kupować czy współdzielić?
"Polska i Świat". Kupować czy współdzielić?08.08 | Współdzielony transport podbija kolejne miasta. Zamiast kupować, można pożyczać i to dosłownie wszystko, co jeździ - od rowerów po skutery i auta. O nowej miejskiej modzie w materiale magazynu "Polska i Świat".tvn24

Jakie zmiany proponuje ZDM?

Stołeczni drogowcy postulują też, by ograniczyć zwolnienie aut z carsharingu z opłat za postój do wypożyczania krótkoterminowego oraz do aut napędzanych elektrycznie, gazem CNG bądź wodorem. Ich zdaniem dopuszczenie darmowego parkowania dla takich pojazdów odbije się na mieszkańcach, którzy będą mieli problemy ze znalezieniem wolnego miejsca. "W praktyce może to oznaczać przywilej darmowego magazynowania aut w centrach miast przez kilka firm, co jest zupełnie niezrozumiałe w kontekście celu, jaki ma osiągnąć ustawa" – twierdzi Puchalski.

Strefa Płatnego Parkowania Niestrzeżonego po zmianachOpenStreetMap

Złożone przez ZDM uwagi dotyczą także zasad funkcjonowania stref czystego transportu. W projekcie ustawy zapisano, że ich tworzenie będzie obowiązkowe w miastach powyżej 100 tysięcy mieszkańców, a bez opłat mogłyby do nich wjeżdżać "pojazdy mikro- i małych przedsiębiorców wykonujących działalność gospodarczą na terenie strefy" oraz "pojazdy użytkowane w celu pomocy osobom potrzebującym wsparcia w niezbędnych sprawa życia codziennego". Drogowcy twierdzą, że w praktyce oznacza to, że za darmo wjedzie niemal każdy, bo katalog jest zbyt szeroki i niejasny. Jednocześnie nie ma w nim rowerów, więc rowerzyści mogliby zostać zmuszeni do ponoszenia opłat za wjazd do strefy.

CZYTAJ WIĘCEJ O ZMIANACH DOTYCZĄCYCH STREF CZYSTEGO TRANSPORTU >>>

Skrytykowano też sztywną stawkę opłaty za wjazd od kierowców, których auta nie spełniają wymogów strefy czystego transportu. Zdaniem ZDM, na przestrzeni lat straciłaby ona swoją dolegliwość, a w dodatku w przepisach nie określono żadnej kary za brak uiszczenia takiej opłaty.

Autorka/Autor:kk/ran

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl