Zamiast na siebie trąbić i przeklinać, razem rozwiązali problem. Kto? Warszawscy kierowcy. Ta niecodzienna historia wydarzyła się w samym centrum miasta.
Zaczęło się od jednego źle zaparkowanego samochodu. Ulica Wilcza była wprawdzie przejezdna dla samochodów, leczy gdy pojawił się na niej autokar, natychmiast się zakorkowała.
- Kierowca autokaru nie mógł przejechać, bo jedno z aut wystawało tyłem na ulicę. Musiał się zatrzymać, a zanim utworzył się korek - relacjonuje Łukasz Wieczorek, reporter TVN 24.
Inni kierowcy przyszli z pomocą
Najciekawsze nastąpiło jednak chwilę później. Stojący za autokarem kierowcy nie trąbili i nie przeklinali. Razem z kierowcą autokaru postanowili przesunąć źle zaparkowany samochód. - To wprawdzie okazało się niemożliwe, bo przed nim były słupki, ale udało się ruszyć ten stojący po drugiej stronie i ostatecznie autokar się zmieścił - relacjonuje Wieczorek.
su/roody