Oficer prasowy stołecznej policji nadkomisarz Sylwester Marczak poinformował, że w czwartek stołeczni policjanci przeprowadzili kolejne działania w zakresie przewozu osób w Warszawie. Odbywały się one wspólnie z przedstawicielami miasta, Straży Granicznej i Inspekcji Transportu Drogowego. Łącznie skontrolowali 45 kierowców przewozu osób.
- Tego typu działania prowadzą policjanci od wielu lat. Ich celem jest podnoszenie poziomu bezpieczeństwa osób korzystających z przewozów w Warszawie. Teraz były prowadzone w dwóch miejscach: na Okęciu i przy dworcu PKP Warszawa Zachodnia - dodał policjant.
Podczas ostatnich kontroli stwierdzono 26 nieprawidłowości dotyczących m.in. braku wymaganej licencji, nieważnych badań lekarskich oraz niewłaściwego oznakowania pojazdu. Wśród kontrolowanych byli także kierowcy bez uprawnień. - Fałszywe dokumenty posiadały trzy osoby. Dwie z nich miały podrobione prawo jazdy, a jedna osoba zostanie deportowana z uwagi na nielegalny pobyt - przekazał nadkomisarz.
- Podczas działań odholowano dwa pojazdy. Nałożono też 24 mandaty karne na kwotę ponad ponad pięciu tysięcy złotych. Zatrzymano dziewięć dowodów rejestracyjnych - zaznaczył Marczak.
Przeczytaj także: Policjantki przypominają, jak być bezpieczną w przewozach na aplikację >>>
Nielegalny pobyt i podrobione prawo jazdy
Jak dodał w komunikacie Nadwiślański Oddział Straży Granicznej, kontrolą legalności pobytu objęto m.in. obywateli Gruzji, Turcji, Ukrainy oraz Bangladeszu. Mężczyźni na co dzień trudnili się przewozem osób na terenie Warszawy poprzez wykorzystanie jednej z popularnych aplikacji mobilnych. "Funkcjonariusze zatrzymali trzy osoby – obywateli Gruzji, Ukrainy oraz Bangladeszu. Gruzin przebywał w naszym kraju nielegalnie, Ukrainiec i Banglijczyk okazali podrobione prawa jazdy" - przekazała Straż Graniczna.
"Obywatel Gruzji podczas wcześniejszego pobytu w Polsce posługiwał się innymi danymi personalnymi. Mężczyzna został skazany prawomocnym wyrokiem w Rzeczypospolitej Polskiej na karę ośmiu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Dostał też zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na trzy lata"- wyjaśniono. Musiał opuścić Polskę i strefę Schengen. Nie będzie mógł wrócić przez najbliższe trzy lata.
Pozostali zatrzymani - Ukrainiec i Banglijczyk - usłyszeli zarzuty posłużenia się sfałszowanym prawem jazdy.
Autorka/Autor: mg/gp
Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: NOSG