Kierowcy mogą już przejechać długo oczekiwanym rondem na węźle Łopuszańska. Drogowcy zapowiadali jego otwarcie na środę wieczorem. Udało się dopiero w nocy.
- Wieczorem zbiera się komisja. To ona zdecyduje czy rondo można dopuścić do ruchu - zapowiadała Agata Choińska, rzeczniczka Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych. - Wszystko wskazuje na to, że nie powinno być żadnych problemów i kierowcy pojadą nowym skrzyżowaniem jeszcze w środę - dodała.
Problemy jednak się pojawiły. - Jest komisja, są znaki drogowe, sygnalizacja świetlna, ale rondo nadal jest zamknięte - relacjonował około godz. 23.00 Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl.
Rano kierowcy mogli już przejechać swobodnie.
Tydzień temu też się nie udało
To nie pierwsze kłopoty z otwarciem ronda. Tydzień temu drogowcom plany pokrzyżowała pogoda.
Cały węzeł ma zostać oddany do użytku w tym roku. Składać się bedzie z dwóch estakad, ronda oraz "wanny" na poziomie -1.
Opóźniona inwestycja
Inwestycja opóźniona jest już o 4 miesiące. Miała zostać skończona w maju. Tak się jednak nie stało. Na zaistniałą sytuację, jak tłumaczą drogowcy, wpłynęło wiele czynników np. opóźniona budowa węzła Salomea, oraz niesprzyjające warunki pogodowe.
Niewielkie zmiany dla pasażerów
W związku z nową organizacją ruchu, pasażerów czekają zmiany przystankowe. Przystanki ŁOPUSZAŃSKA 51 i 53 zostaną przeniesione:
ŁOPUSZAŃSKA 51 – dla linii 187, 717 i N35 znajdować się będzie na nowej jezdni Al. Jerozolimskich (kierunek Centrum) ok. 200 m za skrzyżowaniem z ul. Łopuszańską.
ŁOPUSZAŃSKA 53 – dla linii 189 i N01 zlokalizowany będzie na nowej jezdni ul. Łopuszańskiej (kierunek al. Krakowska) ok. 100 m za skrzyżowaniem z Al. Jerozolimskimi.
Mapy dostarcza Targeo.pl
su/mz