Pożar auta na moście. "W gaszeniu pomagali świadkowie"

Pożar samochodu na moście Poniatowskiego
Źródło: Lech Marcinkiewicz / tvnwarszawa.pl
Na moście Poniatowskiego doszło do pożaru auta. Policja podaje, że w gaszeniu samochodu pomagali świadkowie.

Do zdarzenia doszło około godziny 19 na jezdni w kierunku Pragi Południe, przy zjeździe na Wisłostradę.

"Dym spod maski"

- Kierująca chryslerem w trakcie jazdy zauważyła, że spod maski wydobywa się dym, w związku z czym zatrzymała się na prawym pasie. Zrobili to też inni użytkownicy drogi, którzy pomogli jej w ugaszeniu. Wszystko wskazuje na to, że była to awaria - podała Magdalena Bieniak z sekcji prasowej Komendy Stołecznej Policji.

Z kolei Szymon Kisieliński z warszawskiej straży pożarnej dodał, że doszło do pożaru komory silnika. - Nikt nie został poszkodowany - zaznaczył.

Na miejsce pojechał reporter tvnwarszawa.pl Lech Marcinczak. - Auto stoi na prawym pasie, przez co utworzył się korek, ale nieduży - relacjonował po godzinie 20.

Pożar samochodu na moście

mp/ran

Czytaj także: