Policjanci z Lipska na Mazowszu zatrzymali do kontroli 37-letniego kierowcę, który przekroczył dozwoloną prędkość. Badanie alkomatem wykazało, że jest nietrzeźwy. Mężczyzna tłumaczył policjantom, że wypił piwo na lotnisku, a wypożyczonym autem jechał na wesele. Stracił prawo jazdy zanim dojechał na uroczystość.
W piątek około godziny 21 policjanci ruchu drogowego lipskiej komendy policji zatrzymali do kontroli drogowej kię, której kierujący przekroczył dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym o 52 kilometry na godzinę.
Wypił piwo i wypożyczył samochód
Za kierownicą siedział 37-letni obywatel Norwegii. - Przeprowadzone badanie na zawartość alkoholu wskazało u kierującego 0,8 promila alkoholu w organizmie - poinformowała rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Lipsku aspirant Monika Karasińska.
37-latek powiedział mundurowym, że po wylądowaniu na lotnisku w Warszawie wypił piwo, wypożyczył samochód i wyruszył na przyjęcie weselne. Mężczyzna trafił do policyjnej celi, stracił prawo jazdy i dodatkowo czeka go zapłata wysokiej grzywny.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24