Pijany jechał trasą S8. Grożą mu 2 lata więzienia

Przejazd kierowcy opla
Źródło: Sebastian / Kontakt 24
Dwa lata więzienia grożą mężczyźnie, który "po kieliszku" podróżował trasą S8. Jazda mogłaby zakończyć się tragicznie, gdyby nie inny kierowca, który postanowił zatrzymać kierowcę poruszającego się "wężykiem".

Przypomnijmy. Nagranie zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt 24 od Sebastiana. To on jechał za czarnym oplem rejestrując kamerą samochodową jego wyczyny. Nagranie wykonano między Wyszkowem a Markami. Jego bohater ma ewidentne problemy z utrzymaniem właściwego toru jazdy. Wygląda to bardzo niebezpiecznie szczególnie, że w niektórych miejscach na trasie prowadzone są roboty drogowe.

Autor nagrania, z pomocą kierowcy tria, postanawia zatrzymać mężczyznę. Auto zostaje zablokowane na drodze, pan Sebastian podbiega i wyjmuje kluczyki ze stacyjki. W opisie filmu poinformował też, że skontaktował się z odpowiednimi służbami dzwoniąc na numery alarmowe 997 i 112.

Zwolniony do domu

W poniedziałek wołomińska policja podała nam szczegóły dotyczące zatrzymanego mężczyzny.

- To 56-letni obywatel Ukrainy. Po wytrzeźwieniu został przesłuchany. Usłyszał zarzuty na podstawie artykułu 178a paragraf 1, który mówi o prowadzeniu pojazdu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego - informuje w poniedziałek Tomasz Sitek, rzecznik prasowy komendy w Wołominie. - Grożą mu dwa lata więzienia - dodaje.

Po przesłuchaniu, mężczyzna został zwolniony do domu.

su/b

Czytaj także: