Na Woli pickup zderzył się z jadącym na sygnale autem pogotowia gazowego. Isuzu zakończyło podróż na dachu, na jezdnię wypadły drewniane palety. Wyglądało groźnie, ale nikomu nic się nie stało.
Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu Żelaznej i Ogrodowej około godziny 15.40.
- Pogotowie gazowe jechało na sygnale. Kiedy przekraczało skrzyżowanie na czerwonym świetle, uderzył w nie samochód marki Isuzu. Kierowca pickupa najprawdopodobniej nie zachował należytej ostrożności - mówił początkowo Piotr Świstak z sekcji prasowej Komendy Stołecznej Policji.
Ale, jak przekazał nam we wtorek Rafał Retmaniak z KSP, za sprawcę kolizji został uznany kierowca pogotowia gazowego. Został ukarany mandatem.
Na miejscu był reporter tvnwarszawa.pl. - Firmowe Isuzu przewoziło drewniane palety. Po zdarzeniu wylądowało na dachu, z paki wysypał się towar. Pickup leżał na Ogrodowej, straż pożarna pomagała przy stawianiu go na koła - relacjonował.
Jak dodał, na miejscu były utrudnienia w ruchu. - Wjazd w Ogrodową z ulicy Żelaznej jest zamknięty, a jeden pas Żelaznej delikatnie przyblokowany przez służby. Nie ma jednak korków, bo do zderzenia doszło na jezdni relatywnie rzadko uczęszczanej o tej porze - informował Zieliński.
Na miejsce przyjechały: policja, pogotowie i dwa zastępy straży.
Zderzenie pickupa i pogotowia gazowego
mp/b