Ogródki na jezdni placu Zbawiciela. Ratusz podał termin otwarcia

Tak wyglądała sytuacja w ubiegłym roku (zdjęcie archiwalne)
Otwarto ogródki restauracyjne. "Cieszymy się byciem wśród ludzi, tego brakowało"
Źródło: TVN24
Miasto zakłada, że ogródki kawiarniane zajmą pas jezdni na placu Zbawiciela już za nieco ponad dwa tygodnie. - Trwa konkurs projektów na pomalowanie betonowych wygrodzeń, które staną na ulicy - poinformowała rzeczniczka ratusza Monika Beuth-Lutyk.

Rzeczniczka pod koniec kwietnia informowała, że miasto wzorem ubiegłego roku poszerzy strefę ogródków na placu Zbawiciela. Rok temu w ramach pilotażu od sierpnia ogródki gastronomiczne zajmowały prawy pas jezdni ronda na placu.

Pytana teraz, czy znany już jest termin, gdy ogródki znów zajmą jezdnię, rzeczniczka zastrzegła, że nie jest on ostateczny. Ratusz ogłosił konkurs projektów na pomalowanie betonowych wygrodzeń, które oddzielą je od ulicy. Teraz czeka na rozstrzygnięcie konkursu i realizację zwycięskich pomysłów.

Obok tego trwają inne działania związane ze zmianą organizacji ruchu na placu. - Taki termin, który zakładamy, to jest weekend na początku czerwca z Bożym Ciałem - wyjaśniła Beuth-Lutyk. Przypada on 3-6 czerwca.

Projekty na konkurs "Pomaluj pl. Zbawiciela!" mieszkańcy stolicy mogą zgłaszać do piątku. "W konkursie wyłonione zostaną trzy prace, które zostaną zrealizowane na betonowych zaporach na placu, widocznych od strony jezdni" - informują władze stolicy. Szczegóły konkursu dostępne są na stronie ratusza.

Wielki ogródek kawiarniany

W ubiegłym tygodniu aktywiści z Miasto Jest Nasze ogłaszali na konferencji pomysł, by plac Zbawiciela stał się wielkim ogródkiem kawiarnianym. Stowarzyszenie pokazało także wizualizacje.

Aktywiści przedstawili wizualizacje
Aktywiści przedstawili wizualizacje
Źródło: Miasto Jest Nasze

Postulowali, by w letnie weekendy plac Zbawiciela w całości zajęły ogródki kawiarniane. Chcą też wyłączenia ruch na jednokierunkowym odcinku Marszałkowskiej. Pomysł to odpowiedź na pandemiczne obostrzenia, które według MJN doświadczyły przedsiębiorców i wyczerpały mieszkańców stolicy. Zaproponowali przekształcenie całego odcinka Marszałkowskiej - między placem Unii Lubelskiej a placem Konstytucji - w wielką strefę pieszo-rowerową. Odzyskaną przestrzeń mieli zyskać piesi. Restauratorzy mogliby rozkładać swoje stoliki, byłoby też miejsce na foodtrucki.

Swój projekt zgłosili prezydentom: Rafałowi Trzaskowskiemu i Michałowi Olszewskiemu. W odpowiedzi miasto ogłosiło, że ograniczy się do powtórzenia rozwiązania sprzed roku.

Aktywiści przedstawili wizualizacje
Aktywiści przedstawili wizualizacje
Źródło: Miasto Jest Nasze
Czytaj także: