Głębokie dziury, stojąca woda i mieszkańcy spacerujący w kaloszach. Gdy kilka dni temu pokazaliśmy ursynowskim urzędnikom jak wygląda ulica Jagielska, twierdzili że jej remont zacznie się najwcześniej w czerwcu. Tymczasem dwa dni później rozpoczęli naprawę.
Po alarmującym liście od internautki, we wtorek napisaliśmy o "odcinku specjalnym Jagielska". Porównanie do rajdów nie wzięło się znikąd. Kierowcy musieli mierzyć się z głębokimi dziurami, w których stała woda. - Dziury są tak głębokie że wpada w nie 1/3 koła- pisała intrenatutaka Ola.
Wcale nie lepiej mają piesi, wzdłuż ulicy muszą chodzić w kaloszach.
Jeszcze dwa dni temu władze dzielnicy przekonywały, że na szybki remont nie można liczyć. Tymczasem w czwartek na Jagielskiej zjawili się robotnicy. Jak się dowiedzieliśmy, łatają dziury, żeby samochody nie tarły podwoziem o nawierzchnię.
Władze dzielnicy zaznaczają, że nie są to ostateczne prace. - Docelowy remont odbędzie się w czerwcu. Planowane jest podniesienie nawierzchni i krawężników, a także wybudowanie nowych chodników - wylicza Bittel. - Prawdopodobnie zbudowany zostanie także rów melioracyjny, w celu odwodnienia ulicy – dodaje.
Jagielską zajęliśmy się po mailu wysłnym na warszawa@tvn.pl przez internautkę Olę.
O podobnych sprawach informujcie nas pisząc na warszawa@tvn.pl, kontakt24@tvn.pl lub publikując artykuły na swoich profilach na tvnwarszawa.pl lub kontakt24.tvn.pl.
su/ran