Drogowcy unieważnili przetarg na samochody wyposażone w kamery do skanowania rejestracji. Auta miały ułatwić kontrolę opłat za parkowanie. Oferty okazały się zbyt drogie lub nie spełniały innych oczekiwań drogowców.
- Do przetargu zgłosiły się trzy firmy, ale unieważniliśmy postępowanie na system aut kontrolujących opłaty za parkowanie - informuje Karolina Gałecka, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich.
Umowy nie podpisali
Skąd taka decyzja? Powody były różne. Jednym z nich była cena. ZDM zaplanował na ten cel w swoim budżecie 1,9 miliona złotych. Dwie z firm, które się zgłosiły, zaproponowały dużo wyższe kwoty. Square Designs chciała 5,2 miliona złotych, a T-Systems 5,46 mln zł.
Trzecia firma, Smart Factor, zmieściła się w budżecie – za wdrożenie systemu chciała 1,16 miliona złotych. Mimo to drogowcy nie zdecydowali się na podpisanie z nią umowy.
Jak tłumaczy Gałecka, 4 stycznia ZDM przeprowadził testy systemów firm, które wzięły udział w przetargu. – Sprawdzaliśmy, czy oferta zgadza się w praktyce z tym, co było w dokumentacji. Chodziło o to, żeby nie było pomyłek w czasie działania systemu albo występowały w minimalnym stopniu – wyjaśnia rzeczniczka. I dodaje, że oferta Smart Factor "nie spełniła oczekiwań podczas tych testów".
Przetarg powtórzą
Do połowy lutego ZDM chce ogłosić nowy przetarg. Nie podaje na razie szczegółów postępowania.
W pierwszym przetargu ZDM chciał, by po ulicach jeździły dwa nowe samochody elektryczne wyposażone w kamery. Oferta miała zapewniać gwarancję, ubezpieczenie aut i przeszkolenie pracowników. System miał działać przez trzy lata.
Większa skuteczność
Celem nowego systemu będzie zwiększenie efektywności kontroli, którą obecnie prowadzi około 50 osób. Drogowcy zapewniają, że dwa samochody wyposażone w kamery mogą osiągnąć skuteczność porównywalną z pięcioma patrolami pieszymi.
ZDM liczy, że w ten sposób liczba kierowców unikających płacenia znacznie spadnie, wzrośnie za to rotacja aut. "Dodatkową korzyścią będzie ochrona środowiska - kierowca szybciej znajdzie miejsce do zaparkowania a co z tym idzie, jego samochód wyemituje mniej zanieczyszczeń" - przekonują drogowcy.
Poprawiony i zautomatyzowany ma być także system wezwań do zapłaty. Będą one wysyłane jedynie do tych kierowców, którzy nie zapłacili za postój, a nie także do tych, którzy na przykład nie włożyli biletu za szybę lub nie umieścili tam informacji o opłacie mobilnej. Ma to zmniejszyć liczbę reklamacji, a w przyszłości pozwoli na rezygnację z kartonikowych biletów pozostawianych w samochodach.
ZOBACZ MATERIAŁY WIDEO O SYSTEMIE:
ran/b
Źródło zdjęcia głównego: ZDM