Autobus ze związkowcami uderzył w tył naczepy

Kolizja w Raszynie
Źródło: Dawid Krysztofiński/ tvnwarszawa.pl
Kierowca autobusu wjechał w tył samochodu ciężarowego w al. Krakowskiej. - Miał duże szczęście, że nikt nie został ranny - relacjonuje z miejsca zdarzenia Dawid Krysztofiński, reporter tvnwarszawa.pl.

Do zderzenia doszło przed godziną 14.00 w Raszynie na skrzyżowaniu al. Krakowskiej z ul. Centralną.

- Kierujący samochodem ciężarowym jechał al. Krakowską w kierunku centrum. Tuż przed ul. Centralną zaczął hamować, ponieważ zapaliło się żółte światło - opowiada Krysztofiński. - Jadący za nim autobus nie zdążył wyhamować. Próbował uciekać na prawy pas, żeby uniknąć zdarzenia. Bezskutecznie - dodaje.

Miał dużo szczęścia

Autobus uderzył w prawy tył naczepy, odbił się od niej i dalej toczył się poboczem. Ściął słup przystanku autobusowego i w końcu wpadł do rowu. - Kierowcy udało się wyjechać z rowu o własnych siłach - relacjonuje reporter.

W autobusie podróżowali związkowy z Wrocławia, którzy jechali na demonstrację pod pałac prezydencki.

W wypadku uszczerbku doznał również autobus miejski, który dostał odłamkami z kolizji.

- Na szczęście nikomu nic się nie stało - mówi Edyta Adamus, z biura prasowego KSP.

Utrudnienia dla kierowców

Zablokowany był prawy pas w kierunku centrum, kierowcy podróżujący w kierunku centurm mogli napotkać utrudnienia w ruchu.

Kolizja w Raszynie

as

Czytaj także: