Sekcja dla neosędziów rozpoczęła już pracę w warszawskim sądzie okręgowym

Sekcja dla tzw. neosędziów działa już w warszawskim Sądzie Okręgowym (zdj. ilustracyjne)

Sekcja dla tzw. neosędziów działa już w warszawskim Sądzie Okręgowym (zdj. ilustracyjne)
Profesor Zoll o projektach w sprawie neosędziów: bardzo dobrze, że zostały wreszcie przedstawione
Źródło: TVN24

Mają w niej orzekać wyłącznie tak zwani neosędziowie. W XII Wydziale Karnym Sądu Okręgowego w Warszawie rozpoczęła już swoją pracę nowa jednostka. W jej składzie zasiada 10 orzeczników.

Kierownikiem nowej jednostki, która - jak czytamy na stronie sądu - nazywa się sekcją postępowania przygotowawczego oraz spraw o wydanie wyroku łącznego - będzie sędzia Piotr Gąciarek, obecny wiceprzewodniczący XII Wydziału Karnego.

- Decyzja o powołaniu tej sekcji oraz o zakresie jej działania wynika z tego, że wyroki wydane z udziałem sędziów powołanych na stanowiska sędziów Sądu Okręgowego w Warszawie po 2017 r. (tzw. neosędziów) były uchylane w trakcie kontroli instancyjnej i kasacyjnej z powodu nienależycie obsadzonego sądu - podała PAP sędzia Anna Ptaszek, rzeczniczka prasowa ds. karnych SO w Warszawie.

Nienależycie obsadzony sąd stanowi bezwzględną przyczynę odwoławczą (przewidzianą w art. 439 par. 1 pkt 2 kodeksu postępowania karnego), która oznacza wadę postępowania lub orzeczenia sądu prowadzącą do uchylenia lub zmiany wyroku.

Ze względu na dobro postępowań karnych

- Dalsze utrzymywanie poprzedniego stanu rzeczy było już niemożliwe, ponieważ generowało konieczność powtarzania wieloletnich postępowań, stanowiło marnowanie sił, którymi sąd dysponuje, generowało coraz większe zaległości i nie dawało gwarancji stronom postępowania rozpoznania ich sprawy przez sąd ustanowiony ustawą w możliwie najszybszym terminie - przekazała rzeczniczka.

- Do czasu wyjaśnienia statusu tych sędziów uznano to rozwiązanie za optymalne ze względu na dobro i bezpieczeństwo postępowań karnych, które toczą się w naszym sądzie - dodała sędzia Ptaszek.

Do nowej sekcji zostały skierowane osoby powołane na stanowiska sędziów SO w Warszawie po 2017 roku, i które orzekały do tej pory w pierwszej instancji; łącznie to 10 osób. W związku z powołaniem tej sekcji podczas niedawnego posiedzenia kolegium sądu zostały zaopiniowane i zmienione decyzją prezesa SO zakresy obowiązków wszystkich sędziów pierwszoinstancyjnych pionu karnego.

W ubiegłym tygodniu na utworzenie tej sekcji w SO w Warszawie - po wcześniejszej pozytywnej opinii Ministerstwa Sprawiedliwości - zgodziła się prezes Sądu Apelacyjnego w Warszawie, czyli sądu nadzorczego nad tym sądem okręgowym.

Testy niezależności sędziów

Wiceszef MS Dariusz Mazur podkreślił, że tego rodzaju sekcja służy zapewnieniu bezpieczeństwa prawnego obywateli. Przypomniał, że do tej pory Izba Karna Sądu Najwyższego przeprowadziła wobec wielu sędziów tzw. testy niezależności, które wypadły dla nich negatywnie. - Głównie dla sędziów sądów apelacyjnych, ale również sądów okręgowych. I okazało się, że również w Sądzie Okręgowym w Warszawie jest duża liczba sędziów, co do których prawidłowości powołania są bardzo głębokie wątpliwości - mówił.

- W takiej sytuacji jedynym sensownym rozwiązaniem - do czasu wejścia w życie ustawy, która uzdrowi status nieprawidłowo powołanych sędziów - jest odsunięcie ich od orzekania w najpoważniejszych sprawach karnych. To nie znaczy, że ci sędziowie nie będą mieli co robić, gdyż są kategorie spraw, w których mogą orzekać bez narażania stron na ryzyko powtórzenia długotrwałego procesu - dodał.

Wiceszef MS przestrzegł też, że brak specjalnej sekcji może spowodować, że będzie dochodziło do powtórek ze sprawy Mariusza G. zwanego "Krwawym Tulipanem", dotyczącej zabójstw trzech kobiet. W ostatnim czasie Sąd Apelacyjny w Szczecinie uchylił wyrok Sądu Okręgowego w Koszalinie z czerwca 2023 roku, skazujący Mariusza G. na dożywocie. Sprawa musi zostać ponownie rozpoznana w sądzie okręgowym, bo wyrok w I instancji wydała m.in. sędzia Anna Rutecka-Jankowska, wyłoniona w postępowaniu przed KRS po 2017 roku.

Wiceminister podkreślił, że tego rodzaju sytuacje mogą prowadzić do tego, że skazani - na podstawie wyroków, które orzekali nieprawidłowo powołani sędziowie - mogą je w związku z tym zaskarżać do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Naraża to Polskę na konieczność wypłacania wysokich odszkodowań, a także na konieczność wznawiania postępowań (art. 540 par. 3 kpk).

TVN24 Clean_20250202091730(16040)_aac

TVN24 Clean_20250202091730(16040)_aac
Radomir Wit o dwóch projektach ustaw w sprawie neosędziów
Źródło: TVN24

Kontrowersje wokół nominacji

Plan utworzenia sekcji dla sędziów nominowanych przez Krajową Radę Sądownictwa, zmienioną przepisami z grudnia 2017 roku, wzbudził w ostatnim czasie kontrowersje. Przeciw jej utworzeniu protestowali m.in. mający w niej orzekać sędziowie, niektóre środowiska prawnicze, a także politycy PiS. Krytyczne stanowisko wyraziła także pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska.

O zamiarze utworzenia sekcji jako pierwszy napisał w styczniu portal oko.press. Podał, że do nowej sekcji ma trafić m.in. sędzia Stanisław Zdun, który jest wiceszefem KRS, a także m.in. sędzia Beata Adamczyk-Łabuda, która - jak czytamy w artykule - "pracowała na delegacji w biurze głównego rzecznika dyscyplinarnego i pomagała ścigać niezależnych sędziów".

Portal podał też, że kierownikiem sekcji ma być sędzia Piotr Gąciarek, który za władzy PiS za obronę praworządności był represjonowany i bezprawnie zawieszony przez Izbę Dyscyplinarną.

Czytaj także: