Nietrzeźwy mężczyzna zaatakował funkcjonariusza w trakcie interwencji - informuje straż miejska. I zaznacza, że choć agresor był zakuty w kajdanki, frustrację związaną z zatrzymaniem postanowił wyładować używając... zębów.
Wszystko wydarzyło się w minioną niedzielę. Patrol straży miejskiej został wezwany na Chmielną, gdzie zastał nietrzeźwego mężczyznę siedzącego na środku ulicy. Jak relacjonują strażnicy, mężczyzna twierdził, że wcześniej został zaatakowany i ktoś prysnął mu w twarz "czymś piekącym".
"Wulgarny agresor"
"Funkcjonariusze poprosili, żeby zszedł z ulicy, bo zagraża to jego zdrowiu i życiu. Niestety żadne argumenty do niego nie docierały, za to włączyła mu się funkcja 'wulgarny agresor'" - czytamy na stronie straży miejskiej.
W tej sytuacji strażnicy postanowili zakuć mężczyznę w kajdanki i użyć siły. Gdy próbowali umieścić go w radiowozie, jeden z funkcjonariuszy został zraniony. "Mężczyzna rozszarpał zębami bluzę strażnika i wgryzł się w jego rękę" - wyjaśniają. Jak dodają, odniesiona przez strażnika rana była "dotkliwa".
Sprawą napaści na funkcjonariusza publicznego zajęła się policja. Po jej wezwaniu na miejsce zdarzenia, zatrzymany trafił na izbę wytrzeźwień.
To nie pierwszy przypadek, gdy strażnik miejski miał zostać pogryziony podczas interwencji. W czerwcu informowaliśmy o zarzutach dla rowerzystki po interwencji na Podwalu:
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska