Najpierw metro obniżyło im czynsz, teraz każe zapłacić całość. "Zrobili z nas bankrutów z długami"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeszcze nie odbili się od dna po poprzedniej fali koronawirusa, a już martwią się, co przyniesie kolejna. Od lipca najemcy lokali użytkowych z metra znów muszą płacić 100 procent czynszu, choć wcześniej - z powodu pandemii - obniżono im go do 20 procent. - Skąd mamy wziąć pieniądze, skoro utargi wciąż są minimalne? - pytają. Zerwać umów też nie mogą, bo wtedy będą musieli oddać zaległości z całego okresu pandemii.

Pani Renata wynajmuje od Metra Warszawskiego lokal na stacji Ratusz Arsenał. Biznes prowadzi tam niemal od początku, bo od 17 lat. Za metr kwadratowy płaci 776 złotych, co za 10,5-metrowy lokal daje łącznie 8148 złotych brutto. O swoim problemie napisała na Kontakt 24.

W marcu ubiegłego roku, kiedy wybuchła pandemia koronawirusa, Metro - chcąc pomóc najemcom - wydało decyzję o odroczeniu płatności. Od tego momentu płacili tylko 20 procent stawek. Ale w ocenie miejskiej spółki sytuacja jest już dość dobra, by z pomocy się wycofać. Od lipca najemcy nie tylko muszą płacić sto procent czynszu, ale też mają oddać to, co im odroczono.

Wszystko dlatego, że rząd zlikwidował limity pasażerów w komunikacji miejskiej. Tyle, że ruch na stacjach nie jest taki, jak przed pandemią. Część pasażerów nadal pracuje z domów, inni zmienili nawyki - przesiedli się do aut lub na rowery. Nie ma też uczniów i studentów, bo jest środek wakacji. Jak opowiada pani Renata, po godzinie 13 stacja świeci pustkami. - Od początku pandemii nie było jeszcze ani jednego dnia, żebym miała 50 proc. utargu z okresu sprzed covidu. Zamykam o 13, a nie o 21, bo po tej godzinie nikt nie przychodzi – załamuje ręce.

To nie pierwszy raz, kiedy najemcy metra proszą o pomoc. Jak opisywaliśmy, po pół roku od decyzji o odroczeniu opłat, alarmowali, że metro domaga się uregulowania zaległości, choć oni nadal nie mają skąd wziąć pieniędzy. Wówczas obiecano im, że czasowe zawieszenie będzie przedłużone do końca czerwca tego roku i tak się stało. Nie wiedzieli jednak, co będzie dalej, a w między czasie dostawali jeszcze pisma, z których wynikało, że w razie wypowiedzenia umowy, będą musieli zapłacić za każdy miesiąc, co dla niektórych oznaczałoby zwrot kwot rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

Metro umarza 30 procent

- Tydzień temu dostaliśmy informację, że z tych 80 procent zawieszonych za poprzedni rok, umarzają nam 30 - opowiada pani Renata. Resztę będą jednak musieli spłacić. - Dla mnie to jest bankructwo. Utargi mam na poziomie 25 procent. Nie ma decyzji, jak to będzie wyglądało za ten rok, może się okazać, że w grudniu każą płacić zaległości i wciągną mnie w kolejne długi. Jesteśmy wszyscy w patowej sytuacji - mówi dalej.

Wysłała już dwa pisma do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, z prośbą o pomoc. - Jestem w totalnej rozsypce. Nie wiem, co mam robić – żali się. - To niesprawiedliwe. Obiecali, że będą nas traktować indywidualnie. Tymczasem na naszej stacji umorzyli 30 procent z tych 80, innym najemcom 40, a nawet 50 procent - przekonuje.

Opowiada też, że nie tylko ona ma trudną sytuację. Zdruzgotani są niemal wszyscy najemcy. Szykują się do wypowiedzenia umowy, ale to oznacza spłatę zaległości. Pani Renata żałuje, że o decyzjach metra nie wiedziała rok wcześniej. - Miałabym wtedy do spłaty pół roku zaległego czynszu. Oni mnie przetrzymali 16 miesięcy i po tym wydają dla mnie niekorzystną decyzję. Gdybym teraz zrezygnowała, musiałabym zapłacić 100 tysięcy złotych!

- Zrobili z nas bankrutów z wielkimi długami. Już prawie mamy sierpień, a oni jeszcze nie wydali decyzji za ten rok. Podejrzewam, że - ponieważ większości z nas umowa kończy się w grudniu - przetrzymają nas do tego czasu i - jeżeli ją przedłużymy - to może coś umorzą. A jeżeli nie, to każą płacić. Nie wiem, kto wydaje te decyzje. Większość ludzi jest tam ponad 20 lat, od początku istnienia stacji. I tak nas potraktować? – ubolewa.

Najemcy zastanawiają się nad zorganizowaniem "czarnego poniedziałku". Chcą zamknąć wszystkie lokale w ramach protestu. - Czy coś to da? Nie wiem, ale jak to się mówi "tonący brzytwy się chwyta". Próbujemy i zastanawiamy się, czy to zrobić – podsumowuje pani Renata.

Abramowicz o Polskim Ładzie: przy podatku liniowym wszyscy przedsiębiorcy będą płacić więcej
Abramowicz o Polskim Ładzie: przy podatku liniowym wszyscy przedsiębiorcy będą płacić więcejTVN24

Metro: nie ma podstaw do kontynuowania zawieszenia

Opisaliśmy sytuację rzeczniczce Metra Warszawskiego Annie Bartoń i poprosiliśmy o wyjaśnienia. Pytaliśmy, dlaczego zapadła decyzja o pobieraniu pełnej kwoty za wynajem. - Ogłoszenie przez rząd w dniach 2 i 10 czerwca informacji o zadowalającej sytuacji pandemicznej oraz decyzji o znoszeniu kolejnych obostrzeń powoduje, że nie ma podstaw do kontynuowania zawieszenia płatności - umotywowała decyzję. Jak argumentowała, na okres czasowego zawieszenia 80 proc. czynszu, zarząd ponosił "pełne koszty utrzymania infrastruktury metra – w tym lokali handlowo-usługowych". Wskazała też, że decyzja z lipca, o umorzeniu części zaległych należności, była podejmowana w zależności od sytuacji ekonomicznej najemcy.

- Od marca 2020 do grudnia 2021 roku kwota umorzenia to łącznie 3 miliony złotych - zastrzegła.

Metro Warszawskie zapewnia też, że przez cały czas było w kontakcie z najemcami - dostali m.in. ankiety, w których wskazywali, jakie mają obroty, oraz ile uzyskali pieniędzy z tarcz antykryzysowych. - Dzięki temu, mogliśmy indywidualnie rozpatrzeć kondycję finansową każdego z przedsiębiorców, a następnie podjąć decyzję o umorzeniu części zawieszonych faktur za rok 2020 – podała Bartoń. - Zaległe opłaty czynszów będą rozkładane na raty - dodała.

Wskazała też, że najemcy będą mogli je spłacać przez dwa lub trzy lata.

Morawiecki o zaniechaniu poboru podatku od umorzonej części dotacji z tarczy finansowej
Morawiecki o zaniechaniu poboru podatku od umorzonej części dotacji z tarczy finansowejTVN24

Muszą zwracać pieniądze z tarczy antykryzysowej

Na pytanie o mały ruch na stacjach, skutkujący małymi obrotami w okresie wakacyjnym, rzeczniczka odpowiedziała: - Zawsze w okresie wakacyjnym liczba pasażerów zmniejsza się, jednakże nigdy najemcy nie występowali o umorzenie czynszu w czasie wakacji.

Nie odpowiedziała jednak na pytanie, czy pod względem ruchu są to zwyczajne wakacje, podobne do tych z czasów sprzed pandemii.

Zapytaliśmy też o sytuację pani Renaty i wskazaliśmy kwoty, jakie ma do spłacenia. Pani Renata podnajmuje lokal od jednej z firm, która na stacji Ratusz Arsenał ma umowę z Metrem na kilka innych lokali. - Dysponujemy pełną dokumentacją, z której jasno wynika, że firma (która podnajmuje pani Renacie lokal - red.) oraz podnajemcy otrzymali w roku 2020 niemal 500 tys. zł wsparcia rządowego w ramach tarcz antykryzysowych, a także ponad 250 tys. złotych wsparcia od Metra Warszawskiego z tytułu umorzonego czynszu - wskazała Bartoń.

- Nie wiem, ile dokładnie pieniędzy otrzymała firma. Ja w ramach tarczy dostałam akurat 50 tysięcy złotych, z czego umorzone zostało 25 procent. Resztę muszę spłacać od lipca. Zresztą nie powinno interesować zarządu Metra, jakie subwencje dostaliśmy. Nie wzięli pod uwagę spadku utargu, który podawaliśmy, tylko jakie pieniądze dostaliśmy od rządu. To jest dla mnie kpina - mówi pani Renata.

Autorka/Autor:Katarzyna Kędra

Źródło: tvnwarszawa.pl

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Na stacji Warszawa Stadion, gdzie zatrzymują się pociągi Szybkiej Kolei Miejskiej i Kolei Mazowieckich, doszło do śmiertelnego wypadku. Są utrudnienia w ruchu.

Śmiertelny wypadek na stacji Warszawa Stadion

Śmiertelny wypadek na stacji Warszawa Stadion

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Kierujący toyotą ciągnął na pasie holowniczym 92-latka na wózku inwalidzkim. Na łuku drogi starszy mężczyzna spadł i zginął. Sąd wydał wyrok w tej sprawie.

Autem holował 92-latka na wózku inwalidzkim. Doszło do tragedii, kierowca skazany

Autem holował 92-latka na wózku inwalidzkim. Doszło do tragedii, kierowca skazany

Źródło:
tvnwarszawa.pl/PAP

Na środę prokuratura zaplanowała czynności z 26-latkiem zatrzymanym w związku z atakiem w Lesie Bródnowskim. Śledczy poznają wersję wydarzeń Uzbeka, który miał ranić nożem dwóch nastolatków. Był problem ze znalezieniem tłumacza języka uzbeckiego, których w Polsce jest niewiele.

Nastolatkowie ranieni nożem w lesie. Śledczy poznają wersję podejrzewanego o atak

Nastolatkowie ranieni nożem w lesie. Śledczy poznają wersję podejrzewanego o atak

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kąpieliska w Serocku i Nieporęcie na Jeziorze Zegrzyńskim zostały zamknięte ze względu na zakwit sinic. Zakaz kąpieli obowiązuje do odwołania.

Sinice w Jeziorze Zegrzyńskim, zakaz kąpieli

Sinice w Jeziorze Zegrzyńskim, zakaz kąpieli

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Chciałam przede wszystkim zrobić płytę o Warszawie. Podejść do powstania w humanistyczny sposób, mówiący o emocjach - mówiła o swoim nowym albumie Monika Brodka. Krążek powstał z okazji 80. rocznicy Powstania Warszawskiego. Premierowy koncert pokaże TVN24.

Warszawa według Brodki. "Od nadziei po upadek"

Warszawa według Brodki. "Od nadziei po upadek"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Samolot LOT lecący z Warszawy do Bukaresztu krążył długo nad Mińskiem Mazowieckim. Embraer wykonał kilka pętli i wylądował w stolicy. Powodem była usterka techniczna.

Wystartował z Warszawy, krążył nad Mińskiem Mazowieckim i zawrócił. "W Bukareszcie nie było mechanika"

Wystartował z Warszawy, krążył nad Mińskiem Mazowieckim i zawrócił. "W Bukareszcie nie było mechanika"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W akcji brało udział ponad 80 policjantów. Przeszukali blisko 80 hektarów, a także koryto i brzegi rzeki Rozoga. Nie trafili na żaden ślad. 28-letni Sebastian Grądzik zaginął 13 lipca. Tego dnia wyszedł  z domu i już nie wrócił. Nie nawiązał też kontaktu z bliskimi. 

Przeszukali 80 hektarów oraz  koryto i brzegi rzeki. Nie trafili na żaden ślad

Przeszukali 80 hektarów oraz koryto i brzegi rzeki. Nie trafili na żaden ślad

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci skontrolowali budynek, gdzie według ich ustaleń miały znajdować się narkotyki. Znaleźli skrytki z marihuaną, mefedronem, amfetaminą i heroiną. Zatrzymali osiem osób, trzy usłyszały zarzuty.

Skrytki z narkotykami, osiem osób zatrzymanych

Skrytki z narkotykami, osiem osób zatrzymanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

44-latek pod Radomiem jechał toyotą o wiele za szybko. Policyjny pomiar prędkości wskazał 114 km/h w obszarze zabudowanym. Mężczyzna przez najbliższe trzy miesiące nie wsiądzie za kierownicę. Dostał też mandat i "wzbogacił się" o punkty karne.

Jechał tak szybko, że musi odpocząć od prowadzenia auta

Jechał tak szybko, że musi odpocząć od prowadzenia auta

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przedstawiła zarzuty dwóm mężczyznom podejrzanym o brutalne pobicie mężczyzny na Grójeckiej. Powodem agresji miało być wyłącznie to, że 32-latek zwrócił im uwagę w tramwaju, że zachowują się zbyt głośno. Poszkodowany stracił przytomność, trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami twarzy. Przebywa tam do dziś.

Kopali po głowie za zwrócenie uwagi w tramwaju. Zarzuty dla 22-latków

Kopali po głowie za zwrócenie uwagi w tramwaju. Zarzuty dla 22-latków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Starszy mężczyzna leżał przy betonowym kwietniku na Szanajcy. Był zakrwawiony, twarz zaczęła mu sinieć, nie oddychał. 70-latek przeżył dzięki szybkiej reakcji strażników miejskich.

"Śmierć była blisko". Zakrwawiony leżał przy betonowym kwietniku

"Śmierć była blisko". Zakrwawiony leżał przy betonowym kwietniku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nocne prace na kładce pieszo-rowerowej przez Wisłę nie pozwalają spać mieszkańcom Pragi Północ. Czy to właściwa pora na poprawianie słupków? Jak wyjaśniają drogowcy, roboty w dzień wymagałyby zamknięcia mostu. I przepraszają za uciążliwości.

Nocą poprawiają słupki na kładce. "Ludzie krzyczą z okien bloku, by dali spać"

Nocą poprawiają słupki na kładce. "Ludzie krzyczą z okien bloku, by dali spać"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Urzędnicy Zarządu Zieleni ogłosili konkurs na "usługę aktualizacji misji i wizji". O co chodzi? Z dokumentacji wynika, że efektem prac ma być "opracowanie, które w zwięzły i kompleksowy sposób opisze misję, wizję i najważniejsze założenia kultury organizacyjnej" miejskiej jednostki odpowiedzialnej za tereny zielone. Ma to kosztować maksymalnie 130 tysięcy złotych.

Konkurs na "aktualizację misji i wizji". Urzędnicy gotowi wydać 130 tysięcy

Konkurs na "aktualizację misji i wizji". Urzędnicy gotowi wydać 130 tysięcy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W podwarszawskim Otwocku ustawiono kilkanaście wiat przystankowych w stylu świdermajer. Drewniane konstrukcje spodobały się dwóm warszawskim radnym, którzy postawili wybadać możliwość zbudowania podobnych w dzielnicy Wawer. Odpowiedź ratusza wyraźnie ich zirytowała.

Radni chcą wiat w stylu świdermajer. "Nie oczekujemy odpowiedzi, że się nie da"

Radni chcą wiat w stylu świdermajer. "Nie oczekujemy odpowiedzi, że się nie da"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z powodu awarii urządzeń sterowania ruchem kolejowym na stacjach Warszawa Wschodnia i Warszawa Zachodnia występowały utrudnienia dla na linii średnicowej - ostrzegali rano kolejarze. Po godzinie 9 uporali się z usterką i przywrócili rozkładową jazdę pociągów.

Awaria urządzeń sterowania na dwóch ważnych stacjach. Pociągi miały opóźnienia

Awaria urządzeń sterowania na dwóch ważnych stacjach. Pociągi miały opóźnienia

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Aleksandra Gajewska, Marcin Kierwiński, Michał Szczerba, a może obecna wiceprezydentka Warszawy Renata Kaznowska? Zdaniem "Dziennika Gazety Prawnej" to lista potencjalnych kandydatów z Platformy Obywatelskiej do zastąpienia Rafała Trzaskowskiego, gdyby ten wygrał wybory prezydenckie w przyszłym roku.

Kto może zastąpić Rafała Trzaskowskiego. Partyjne przymiarki, jest kilka nazwisk

Kto może zastąpić Rafała Trzaskowskiego. Partyjne przymiarki, jest kilka nazwisk

Źródło:
PAP

Funkcjonariusz piaseczyńskiej drogówki na ulicy Słonecznej w Lesznowoli zauważył czerwonego nissana, którego kierowca holował motocyklistę. Zatrzymał nietypowy "konwój" do kontroli drogowej.

Zatrzymał "konwój" do kontroli drogowej

Zatrzymał "konwój" do kontroli drogowej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego lądował w Wesołej, gdzie doszło do potrącenia dziewięcioletniej dziewczynki i kobiety przez kierowcę samochodu ciężarowego. Na miejscu pracowały służby.

Kobieta i dziewięcioletnia dziewczynka potrącone przez kierowcę ciężarówki

Kobieta i dziewięcioletnia dziewczynka potrącone przez kierowcę ciężarówki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Czaplinek kierujący autem osobowym zjechał z drogi i uderzył w betonowy przepust. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Do wypadku doszło niedaleko miejsca, w którym chwilę wcześniej dwa samochody po zderzeniu stanęły w płomieniach.

Na krajowej "50" kierowca uderzył w przepust, trzy kilometry od tragicznego zdarzenia na tej trasie

Na krajowej "50" kierowca uderzył w przepust, trzy kilometry od tragicznego zdarzenia na tej trasie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pod Górą Kalwarią zderzyły się samochody ciężarowy i osobowy. Oba stanęły w ogniu. Jedna osoba nie żyje.

Po zderzeniu dwa auta stanęły w ogniu. Jeden z kierowców nie żyje

Po zderzeniu dwa auta stanęły w ogniu. Jeden z kierowców nie żyje

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ktoś powybijał szklane panele w ponad 20 barierkach przy Wisłostradzie, na wysokości Zamku Królewskiego.

Powybijane szyby na tyłach zamku. Ponad 20 barierek uszkodzonych

Powybijane szyby na tyłach zamku. Ponad 20 barierek uszkodzonych

Źródło:
tvnwarszawa.pl