Leżał na ulicy, "od trzech dni nic nie jadł i nie pił"

Strażnicy miejscy wezwali pogotowie
Strażnicy miejscy z nowym wyposażeniem ratowniczym (wideo ze stycznia 2022 roku)
Źródło: Straż Miejska
Dostali zgłoszenie o mężczyźnie, który leżał przy ogrodzeniu parku Ujazdowskiego. Gdy go znaleźli, był tak osłabiony, że nie mógł utrzymać butelki z wodą. Strażnikom miejskim powiedział, że od trzech dni nic nie jadł i nie pił.

Siódmego maja po godzinie 17 strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego otrzymali zgłoszenie o "dziwnie zachowującym się mężczyźnie", który leżał na tyłach parku Ujazdowskiego przy ulicy Johna Lennona.

Przechodnie widzieli go już rano

"Mieszkańcy widzieli go tam już rankiem tego dnia i myśleli, że jest pijany. Funkcjonariusze odnaleźli młodego mężczyznę, gdy w pozycji embrionalnej leżał przy skraju jezdni i dygotał z zimna. Okryli go kocem termicznym. Podczas legitymowania bardzo osłabiony 32-latek wyznał, że jest głodny i spragniony, ponieważ od trzech dni nic nie jadł i nie pił" - przekazują stołeczni strażnicy w komunikacie.

Strażnicy miejscy wezwali pogotowie, mężczyzna trafił do szpitala
Strażnicy miejscy wezwali pogotowie, mężczyzna trafił do szpitala
Źródło: Straż Miejska

Nie wyjaśnił im dlaczego. Podali mu butelkę wody, ale nie miał siły się napić. W obawie o jego życie strażnicy wezwali pogotowie ratunkowe. Po przebadaniu przez ratowników mężczyznę zabrano do szpitala.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Leżał pijany na chodniku. "Zwierzył się, że ma do odbycia karę więzienia".

Pomagają osobom w kryzysie

Niesieniem pomocy osobom w potrzebie zajmuje się, wspólnie ze streetworkerami, straż miejska. Patrole działają na terenie wszystkich 18 dzielnic. Zajmują się m.in. rozwożeniem ciepłych posiłków.

Ambulans z Serca nie tylko zakłada opatrunki. Ambulans stara się zrozumieć.

Działania pomocowe na terenie miasta od ponad roku koordynuje Warszawskie Centrum Integracji "Integracyjna Warszawa". "W sytuacji, gdy straż miejska lub policja otrzymują zgłoszenie od mieszkańca, że w przestrzeni publicznej przebywa bezdomna osoba potrzebująca pomocy, służby kontaktują się bezpośrednio z pracownikiem WCI, który rozpoznaje jej stan zdrowia i kieruje służby do odpowiedniej placówki. Znacznie skróciło to czas interwencji podejmowanych przez służby. Miejski koordynator utrzymuje również stały kontakt ze szpitalami oraz placówkami ochrony zdrowia. Wskazuje odpowiednie miejsca noclegowe dla osób opuszczających szpitale lub mające trudności w poruszaniu się" - podaje ratusz.

PRZECZYTAJ: Ciężarna, która mieszkała w betonowej wiacie, urodziła. Dziecko przyszło na świat w szpitalu.

Czytaj także: