Straż miejska została wezwana do nietrzeźwego mężczyzny, leżącego przy ulicy 11 listopada. Kiedy 58-latek się obudził, powiedział funkcjonariuszom, że ma do odbycia roczną karę więzienia. "Strażnicy pomogli mu spełnić ten obowiązek" - informuje formacja.
We wtorek około godziny 21 strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwym mężczyźnie, leżącym na chodniku przy ulicy 11 listopada. Funkcjonariusze odnaleźli go u zbiegu z ulicą Letnią i obudzili.
Okazało się, że to 58-letni obywatel Białorusi. - Podczas rozmowy strażnicy wyczuli od niego alkohol. Zwierzył się funkcjonariuszom, że ma do odbycia karę więzienia - przekazała w komunikacie straż miejska. Jak doprecyzowano chodziło o przestępstwo popełnione na terenie Polski, za które został skazany przez sąd na rok więzienia, lecz nie odbył zasądzonej kary. Słysząc to, strażnicy wezwali policję.
Jak wskazano patrol policji, który przybył na miejsce interwencji, ustalił, że mężczyzna rzeczywiście jest poszukiwany. Białorusin został przewieziony do komendy rejonowej.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock